Hamburg: kontrowersja wokół apartamentowca w byłej katowni Gestapo

i

Autor: Pauli-Pirat/CC 4.0 SA/Wikimedia Commons Budynek Stadthöfe Hamburg po ukończeniu prac remontowych

Hamburg: kontrowersja wokół apartamentowca w byłej katowni Gestapo

2018-02-05 10:30

Niemiecki deweloper we współpracy z David Chipperfield Architects rewitalizuje zespół XIX-wiecznych kamienic, gdzie w czasach III Rzeszy mieściła się siedziba nazistowskiej tajnej policji. Potomkowie osadzonych tam więźniów protestują przeciwko przeznaczenia części projektowanego miejsca pamięci na przestrzeń komercyjną.

Nad projektem dewelopera Quantum, poza David Chipperfield Architects, pracują także Kuehn Malvezzi Architects oraz Stephen Williams Associates. Na rewitalizowany kompleks składają się cztery kamienice, połączone przez osiem podwórek. W całym zespole ma mieścić się 88 mieszkań, 15000m powierzchni biurowej, hotel, restauracje i bary oraz lokale handlowe. W latach 1933-1943 w jednym z budynków znajdowała się katownia Gestapo, gdzie funkcjonariusze przesłuchiwali i torturowali więźniów, często przed wywiezieniem ich do obozów koncentracyjnych.

Po wojnie budynek został wykorzystany na biura należące do urzędu miasta. Kiedy sprzedano go deweloperowi, w umowie znalazła się klauzula nakazująca poświęcenie 1000 m2 powierzchni kamienicy na izbę pamięci. Według doniesień lokalnej prasy, w trakcie prac przestrzeń ta zmniejszyła się do 70 m2; na miejsce pamięci przeznaczono część lokalu na parterze, umieszczonego na tyłach księgarni i kawiarni. Postępowanie zostało oprotestowane przez potomków więźniów katowni, którzy w zeszłym tygodniu demonstrowali przed nową inwestycją, domagając się bardziej godnego upamiętnienia ofiar Gestapo. Pod hasłem "Handel zamiast upamiętnienia? Nigdy!" przedstawiciele lokalnych organizacji przekonywali o konieczności zmiany planów dewelopera.

Kontrowersje wzbudziło także oznakowanie nowej inwestycji, który ze względu na charakterystyczna typografię oddaną w żelaznej ramie według niemieckiej prasy i brytyjskiego "Guardiana" zbytnio przypomina niesławną bramę obozu w Auschwitz.