Centrum Kulturalno-Biblioteczne Fama we Wrocławiu. Tektonika

i

Autor: Archiwum Architektury Monolityczna tektonika obiektu uwidacznia jego zwartą, funkcjonalną strukturę – podcień zaznacza wejście główne, przeszklenie na parterze tworzy witrynę biblioteki, a uskok u góry – taras przy pracowni Ruchu. Dodatkowo pojedyncze okna umiejętnie kadrują widoki. Fot. Maciej Lulko

Centrum Kulturalno-Biblioteczne Fama we Wrocławiu

2017-02-23 11:02

Monolityczną bryłę budynku architekci ożywili kilkoma wcięciami i taflami szkła według reguł modernistycznej kompozycji. Przeszklenia precyzyjnie kadrują najciekawsze widoki otoczenia – kościół, strome czapy domów, zieleń – pisze Tomasz Głowacki.

Nazwa obiektuCentrum Biblioteczno-Kulturalne Fama
Adres obiektuWrocław, ul. Krzywoustego 286
AutorzyENONE Architektura i Design Rafał Sokołowski, architekt Rafał Sokołowski
Architektura wnętrzENONE Architektura i Design Rafał Sokołowski, Grupa Synergia
Architektura krajobrazuENONE Architektura i Design Rafał Sokołowski, Grupa Synergia
KonstrukcjaBPiUI „Filar” Wojciech Kamiński
Generalny wykonawcaHARAS
InwestorGmina Wrocław
Powierzchnia terenu1054.0 m²
Powierzchnia zabudowy564.0 m²
Powierzchnia użytkowa1304.0 m²
Powierzchnia całkowita2181.0 m²
Kubatura7970.0 m³
Projekt2013-2014
Data realizacji (początek)2015
Data realizacji (koniec)2016
Koszt inwestycji9 449 928 PLN brutto

Nowe Centrum Biblioteczno-Kulturalne Fama na wrocławskim Psim Polu od dnia otwarcia cieszy się ogromną popularnością. Choć w założeniach jest placówką lokalną, ochoczo korzystają z niego mieszkańcy pobliskich osiedli i wsi – Kiełczowa, Zakrzowa, Pawłowic i Mirkowa. W sposób niezwykle udany w małej kubaturze próbuje zaspokoić niemałe potrzeby kulturalne północno-wschodniego rejonu miasta. Projekt budynku wyłoniono w konkursie zorganizowanym w 2013 roku przez Zarząd Inwestycji Miejskich. Obiekt stanął w miejscu dawnego kina Fama, po którym dziedziczy nazwę i oryginalny neon. Zajmuje niewielką parcelę niedaleko starego rynku Psiego Pola, od ulicy sąsiadując z przedwojennymi, dwu- trzykondygnacyjnymi małomiasteczkowymi domami ze stromymi dachami i nieco wyższymi czynszowymi kamienicami, a od podwórza ze szkołą „tysiąclatką” i pięciokondygnacyjnymi PRL-owskimi blokami.

Fama. Widok z tylnego tarasu

i

Autor: Archiwum Architektury Widok z tylnego tarasu przy sali plastycznej w kierunku południowo-wschodnim. W szczelinie między Famą a przedwojenną kamienicą widać ceglany kościół śś. Jakuba i Krzysztofa. Fot. Maciej Lulko

Betonowa bryła, mimo iż współczesna i nieco odrębna formalnie, wpisuje się znakomicie w tę eklektyczną okolicę. Usytuowana w pierzei krętej ulicy Krzywoustego, przylega bezpośrednio tylko do jednej z kamienic, współtworząc z drugiej strony trójkątny placyk prowadzący na skwer z siedziskami zaaranżowany od podwórza. Tu korpus obiektu rozrasta się schodkowo o oficynowe ryzality, kreując na ich dachach tarasy rekreacyjne. Architekci w wytrawny sposób zakomponowali nie tylko bryłę, ale i całą tektonikę obiektu.

Szary monolit z gładkich i ryflowanych płyt betonowych został finezyjnie ożywiony kilkoma wcięciami, a przede wszystkim taflami szkła, wedle reguł modernistycznej dyspozycji. Przeszklenia precyzyjnie kadrują najciekawsze widoki otoczenia – kościół, strome czapy domów, zieleń. O ile architektura budynku i ogólnie industrialny charakter jego wnętrz nie budzą zastrzeżeń, o tyle w układzie funkcjonalnym pojawiają się drobne mankamenty. Wynikają ze skomasowania bogatego programu placówki na niewielkiej powierzchni. Po pierwsze ani w warunkach konkursu, ani w zapisach planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu nie przewidziano miejsc postojowych dla projektowanego obiektu, a gmina nie planuje na razie budowy jakichkolwiek parkingów w okolicy.

Fama. Bryła

i

Autor: Archiwum Architektury Kubatura CBK Fama od strony podwórza została powiększona i rozrzeźbiona o oficynowe ryzality z tarasami rekreacyjnymi na ich stropodachach. Fot. Maciej Lulko  

Polskie miasta, prowadząc słuszną politykę transportową faworyzującą pieszych i rowerzystów, nie rozwiązują jednocześnie problemu braku miejsc parkingowych, który przybiera patologiczną formę zajmowania przez samochody wszelkich możliwych skrawków terenu. Na Psim Polu nie jest inaczej, szczególnie po redukcji miejsc postojowych w wyniku rewitalizacji centrum. Samochody stoją na podwórkach, trawnikach, chodnikach, w tym na oblężonym parkingu na tyłach Famy, który w planie zagospodarowania przeznaczony jest pod zieleń parkową.

Po drugie, w budynku brakuje przestrzeni magazynowo- biurowej na niewygórowane potrzeby większej niż przewidywano liczby pracowników. Szkoda zatem, iż przy nowej inwestycji publicznej nie zdecydowano się na serwisową kondygnację podziemną z magazynami oraz wentylatornią i jej urządzeniami, które teraz „straszą” na dachu. Może wtedy lada biblioteczna z holu powędrowałaby do czytelni, a na jej miejsce pojawiłaby się oczekiwana szatnia i kawiarenka.

Fama. Stanowiska komputerowe

i

Autor: Archiwum Architektury Wnętrze biblioteki utrzymane jest w industrialnym klimacie. Żółta wstęga stanowisk komputerowych i sof ożywia betonową przestrzeń wypełnioną grafitowymi regałam. Fot. Maciej Lulko

Wielką zaletą realizacji jest natomiast zlokalizowanie na parterze biblioteki, zaprojektowanej wzorcowo także z myślą o osobach niepełnosprawnych ruchowo. Jej witryna, z biegnącym wzdłuż chodnika parapetem-ławą, ukazuje przechodniom świat książek i zachęca do odwiedzin. Zgrabnie zaplanowano przestrzeń czytelni z pasem stanowisk komputerowych i sof w formie żółtego mebla wstęgi. Odmienny klimat i kolorystykę reprezentują pozostałe funkcje edukacyjne rozmieszczone powyżej.

Czarna sala widowiskowa z jasnym parkietem na pierwszym piętrze uwodzi równie silnie jak białe, przestronne i doskonale doświetlone sale laboratorium sztuki i ruchu na trzecim. Kameralny charakter, także ze względu na swoją ograniczoną wielkość, mają za to laboratorium komputerowe i studio nagrań na piętrze drugim, stanowiącym niejako mezzanino nad garderobami wysokiej sali widowiskowej.

Atutem Famy okazuje się też połączenie zarządzania i finansowania biblioteki z domem kultury, co w Polsce ciągle jest ewenementem (standardowo pod względem prawnym są to jednostki niezależne). CBK, mimo stylistycznej odmienności i industrialnego anturażu, staje się rzeczywistym animatorem kultury: przyjaznym drugim domem dla dzieci, młodzieży i dorosłych; domem, do którego – jak zachęca slogan – można „przyjść w kapciach”.

Fama. Minimalizm

i

Autor: Archiwum Architektury Purystyczny zakątek foyer przy sali widowiskowej. Jasnoszare betonowe wnętrze uzupełnia tylko czysta forma ciemnych siedzisk. Fot. Maciej Lulko

Założenia autorskie

Centrum Biblioteczno-Kulturalne Fama zlokalizowano na niewielkiej działce, w strefie objętej ścisłą kontrolą konserwatorską. Projekt musiał uwzględniać rygorystyczne zapisy planu miejscowego oraz bogaty program określony przez inwestora, a ponadto korespondować z eklektycznym otoczeniem: kamienicami z XIX i XX wieku, a także współczesną wielką płytą z lat 80. Surowość, prostota – to architektoniczny zamysł i kierunek, w jakich rozwijał się projekt. Swą formę czerpie z modernizmu. Nie stara się wzorować na pobliskich obiektach, nie próbuje ich naśladować. Styl modernistyczny wśród tak zróżnicowanej kształtem, formą i kubaturą zabudowy wydaje się najodpowiedniejszy. Prosta, surowa, jasna bryła uspokaja i porządkuje przestrzeń. Zapisy planu dokładnie określiły jej gabaryt.

Od ulicy obiekt tworzyć miał pierzeję, wysokością dostosowaną do sąsiednich kamienic, od podwórza możliwe było zmniejszenie kubatury, stąd decyzja o stopniowym jej obniżaniu. Powstałe w ten sposób tarasy pozwoliły na wzbogacenie programu o dodatkowe przestrzenie zewnętrzne – zielone ogrody, które współgrać będą z planowanym parkiem. Elewacje pokryte zostały gładkimi i ryflowanymi betonowymi płytami. Ich duże płaszczyzny zaledwie w kilku miejscach rozcina gładka tafla szkła, odbijając otaczające budynki i zieleń. Beton, aluminium i szkło to jedyne materiały kreujące architektoniczny wyraz tego obiektu zarówno z zewnątrz, jak i we wnętrzu. Rafał Sokołowski