Teatr Szekspirowski

i

Autor: Marcin Czechowicz Teatr Szekspirowski w Gdańsku. Fot. Marcin Czechowicz

Miasteczko sztuki – o idei budowy Teatru Szekspirowskiego dyrektor instytucji Jerzy Limon

2014-10-24 12:45

Renato Rizzi zaproponował architektoniczną „szkatułę” na precjoza, nawiązująca do architektury sakralnej dawnego Gdańska, a jednocześnie do genezy teatru europejskiego. Szkatuła ma otwierane wieko (czytaj: dach) i otoczona jest murem. W ich obrębie znajdujemy uliczki, zaułki, tarasy, place i placyki. Wszystko to umożliwia czytanie całości jako modelu miasta, które w swoim centrum ma teatr – pisze dyrektor Teatru Szekspirowskiego, a zarazem inicjator budowy obiektu Jerzy Limon

Moja przygoda z teatrem zaczęła się ćwierć wieku temu, kiedy zrodziła się idea budowy w Gdańsku sceny szekspirowskiej. Powołana wówczas fundacja Theatrum Gedanense przygotowała grunt pod inwestycję. Dzięki tej oddolnej inicjatywie, objętej patronatem księcia Walii Karola, udało się powołać Gdański Teatr Szekspirowski.

Wcześniej fundacja ogłosiła konkurs na projekt obiektu. Do jury zaprosiliśmy Marcina Gawlickiego, wcześniej pomorskiego konserwatora zabytków, i to on, jako jedyny, reprezentował fundację. Teatr reprezentował Andrzej Wajda. Naszego patrona, czyli księcia Walii, jego architekt, Ben Bolgar. Ówczesny minister kultury, Waldemar Dąbrowski, wyznaczył swojego architekta, Wojciecha Grabianowskiego, a przewodniczącym został Stanisław Deńko. Na konkurs nadesłano kilkadziesiąt projektów z kilkunastu krajów. Sąd był jednomyślny: za najlepszy uznał projekt Renato Rizziego.

Ponieważ architekt złamał warunki konkursu (co robi nagminnie), nie można było przyznać mu pierwszej nagrody, otrzymał więc nagrodę specjalną. I ten teatr, po wielu modyfikacjach, wybudowano.

Mamy tu do czynienia nie tyle z rekonstrukcją dawnego teatru, jaki jawi nam się na rycinie Petera Willera z poł. XVII wieku, co z twórczym podejściem do przeszłości. Renato Rizzi zaproponował architektoniczną „szkatułę” na precjoza, nawiązującą do architektury sakralnej dawnego Gdańska, a jednocześnie do genezy teatru europejskiego. A owa geneza to nie świątynie starożytnej Grecji czy Rzymu, gdzie teatru nigdy nie było, lecz kościoły chrześcijańskie z X wieku, gdzie powstał teatr i dramat liturgiczny.

Szkatuła ma otwierane wieko (czytaj: dach) i otoczona jest murem. W ich obrębie znajdujemy uliczki, zaułki, tarasy, place i placyki. Wszystko to umożliwia czytanie całości jako modelu miasta, które w swoim centrum ma teatr. A ten nawiązuje do teatrów londyńskich epoki Szekspira, z których najsławniejszy to The Globe, czyli Pod kulą ziemską. W ten sposób miasteczko sztuki, jakie zaprojektował Renato Rizzi, jawi się jako model świata człowieka, który ma zdolność mówienia o sobie. Ujawniając swoje reguły i zaistnienie w nadanej formie (by użyć nieco zwietrzałego terminu), uwypukla swoją estetykę.