Rozbudowa domu na Żoliborzu w Warszawie

i

Autor: Archiwum Architektury Bliźniak usytuowano na niewielkiej skarpie. W trakcie rozbudowy zmieniono komunikację wewnętrzną, zlikwidowano główne wejście, które znajdowało się w wysokim parterze i umieszczono je na poziomie dawnej piwnicy. Fot. Marcin Czechowicz

Rozbudowa domu na Żoliborzu w Warszawie

2017-03-31 12:15

Architekci rozbudowali obiekt od frontu, nadając nowej części formę trapezu. W ten sposób dom otwiera się na usytuowany tu niewielki ogród, a jednocześnie wzbogaca krajobraz kameralnej ulicy na Żoliborzu Dziennikarskim – pisze Hanna Szukalska.

Adres obiektuWarszawa, ul. Sułkowskiego
AutorzyJakub Szczęsny, SZCZ, Krzysztof Banaszewski, Banaszewski & Dembiński Architekci
KonstrukcjaTKM Karolak
Inwestorprywatny
Kubatura450.0 m³
Projekt2011
Data realizacji (początek)2012
Data realizacji (koniec)2014
Koszt inwestycjinie podano

Usytuowany tuż przy placu Wilsona Żoliborz Dziennikarski stanowi wymarzone miejsce do życia w stolicy: świetnie skomunikowane, bogate w funkcje publiczne i usługowe, zielone, kameralne. To także prestiżowy adres. Od końca lat 20. powstawały tu domy literatów i dziennikarzy, z których większość zaprojektował Kazimierz Tołłoczko. Jeden ze stojących w tej okolicy bliźniaków należy do pięcioosobowej rodziny, która niedawno powróciła do Polski z wieloletniego pobytu zagranicą. Dom z późnych lat 50. okazał się dla niej zbyt ciasny, właściciele zdecydowali się więc na rozbudowę. W dzielnicy objętej ochroną konserwatorską to spore wyzwanie, a gdy inwestycji towarzyszy ograniczony budżet, jest wręcz działaniem podwyższonego ryzyka.

Stworzenie wartościowej architektury w takim kontekście wymaga żmudnego analizowania przepisów i szczegółowego opracowania przyszłego sposobu funkcjonowania domu. Kompromisowe mogą być co najwyżej wykorzystane materiały. Podobnemu myśleniu blisko do architektury wernakularnej, tworzonej dla zaspokajania konkretnych potrzeb: schronienia, intymności, kontaktu z naturą, a jednocześnie zgodnej z lokalnymi uwarunkowaniami. Tak było właśnie w przypadku domu na Żoliborzu. Architekci wyszli od analizy kontekstu i potrzeb inwestorów. Od strony ulicy rozbudowali obiekt o werandę i dodatkową przestrzeń użytkową, której nadali trapezoidalną formę, nazwaną przez nich megafonem. Dzięki temu budynek otwiera się na niewielki ogród od frontu i stanowi dobrą scenerię dla życia, wzbogacającą również krajobraz kameralnej ulicy Sułkowskiego. Takie wieloaspektowe podejście do projektowania przestrzeni mieszkalnej jest trudne i wymagające ciągłej refleksji nad przyjętymi priorytetami, łączy w sobie pracę architekta i psychologa przestrzeni, ale daje satysfakcję robienia tego, co idealistycznie planuje większość osób studiujących architekturę – projektowania domów dla ludzi.