Styl zakopiański na nowo - dom własny architekta na Gubałówce

i

Autor: Archiwum Architektury Fot. Daniel Rumiancew

Styl zakopiański na nowo - dom własny architekta na Gubałówce

2017-03-15 12:28

Dom przypomina nieco górala, który po dekadach pracy za wielką wodą, z sentymentem powraca z emigracji. Światowiec nie zatracił jednak swojego prawdziwego ducha i zakopiańskiej natury. Choć wygląd domu odbiega od tradycyjnych chałup stojących w sąsiedztwie, to dzięki wprawnym architektonicznym zabiegom zachował rysy charakterystyczne dla zabudowy Podhala.

Dom własny architekta Jana Karpiela „Bułecki” juniora jest efektem przeszło dekady projektowych doświadczeń biura Karpiel Steindel. Przez ten czas pracownia nieustannie poszukiwała współczesnego języka dla tradycyjnej zabudowy wsi podhalańskiej oraz architektury stylu zakopiańskiego. Zlokalizowana na samym szczycie Gubałówki, charakterystyczna dla Podhala wąska działka narzuciła układ domu, a perspektywy widokowe rozpościerające się ze zbocza określiły miejsca otwarć bryły budynku.

Tym co już na pierwszy rzut oka wyróżnia Dom na Gubałówce na tle okolicznej zabudowy są poziome żaluzje z modrzewia. Wywołując efekt trójwymiarowości nałożone na świerkowe elewacje nawiązywać mają do tradycyjnych elewacji domów z płazów. Nocą wrażenie to wzmacnia subtelna, monochromatyczna iluminacja, która podświetla ażurową żaluzję. Na tym nie koniec współczesnych przełożeń. Rysie, czyli tradycyjnie stosowane w budownictwie Podhala belki podpierające okapy, zostały uproszczone do minimalnej formy modrzewiowych żyletek.

W oryginalny sposób potraktowano również dach budynku, którego forma pozostała jednak bardzo archetypiczna dla zabudowy Podhala. Arkusze poszycia dachu z blachy na felc rozprowadzono wzdłużnie od kalenicy aż po zakończenia okapów nadając połaci dachu porządek i rytm. Pozostały one niezaburzone takimi elementami jak rynny i piorunochrony.

Przecięcie fartucha dachu w ścianie szczytowej pozwoliło istotnie doświetlić sypialnię na piętrze. W miejsce powstałego w ten sposób zacięcia wprowadzono szklaną taflę, która zapewnia dostęp światła oraz tworzy pożądaną barierę dla śniegu i wody, istotną z uwagi na panujące na Gubałówce trudne warunki atmosferyczne. Całość dopełniono łupkiem układanym na podmurówce płasko bez fugi.

Pomimo wielu stylistycznych uproszczeń charakterystycznym elementem projektu pozostaje tradycyjny układ domu. Prosta, nie tylko w rozumieniu bryły, ale także zastosowanych materiałów chałupa, w zamyśle przywracać ma również tradycje budownictwa podhalańskiego. Dom własny architekta Jana Karpiela „Bułecki” juniora bazuje na lokalnych materiałach i budowlanym kunszcie podhalańskich rzemieślników dowodząc, że współczesna architektura Podtatrza może pozostać skromna, co w żadnym razie nie pozbawia jej w pełni nowoczesnego i odpowiadającego współczesnym wymogom funkcjonalnym wymiaru.

Za sprawą nowych realizacji projektantów świadomych architektonicznego dziedzictwa Podtatrza, współczesna architektura Podhala ma szansę przebić się do świadomości odbiorców na całym świecie, stając się rozpoznawalną i docenianą również przez zagranicznych odbiorców; podobnie jak architektura regionu Alp Francuskich, Szwajcarskich czy Południowego Tyrolu.