Autorzy | Open architekci Sp. z o.o. |
Zespół projektowy | Anna Frączkowska, Karolina Gałek, Urszula Godlewska, Anna Gorzkowska, Iwona Filiks, Alicja Kanigowska, Urszula Konowrocka, Łukasz Lautsch, Magdalena Łodygowska, Magdalena Paprocka, Danuta Pawlak, Małgorzata Pniak, Michał Rogowski, Sebastian Tabędzki, Nina Wójcicka |
Generalny wykonawca | Warbud S.A. |
Inwestor | Warszawki Uniwersytet Medyczny |
Powierzchnia zabudowy | 12113.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 96901.0 m² |
Kubatura | 398048.0 m³ |
Data realizacji (koniec) | 2015 |
Projekt Szpitala Pediatrycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wyłoniono w ramach konkursu przeprowadzonego w 2009 roku. I nagrodę zdobyła wtedy koncepcja pracowni Open Architekci. Wzniesiony przy ul. Żwirki i Wigury szpital łączy funkcję specjalistycznej placówki służby zdrowia, a także zaplecza dydaktycznego WUM.
Założenia autorskie:
Naszym celem było stworzenie szpitala przyjaznego. Aby to osiągnąć musieliśmy zaprojektować obiekt zrozumiały zarówno dla pracowników jak i pacjentów. Stąd decyzja o bardzo klarownym układzie komunikacyjnym: centralnym atrium spajającym wszystkie kliniki nanizane na podwójny grzebień korytarzy.
Pierwszą przestrzenią, z którą spotyka się dziecko oraz jego opiekun jest hol – łącznik, który został pomyślany jako przestrzeń ogólnodostępna, wyłamująca się ze schematu typowo szpitalnej architektury. Przeszklony od góry, wypełniony światłem, grafikami, wykończony przyjaznymi materiałami i wyposażony w obiekty małej architektury kojarzące się bardziej z placem miejskim niż szpitalem, daje wgląd w strukturę obiektu odejmując gmachowi wrażenie „molocha” pełnego długich, krętych korytarzy i zakamarków. W tej przestrzeni zlokalizowaliśmy też „zielone kieszenie” - miejsca spotkań pacjentów z rodzinami lub miejsca zabaw. Zadanie „przyjazności” realizowaliśmy także w pozostałych częściach obiektu aż po pokoje szpitalne, których wnętrza, rozświetlone dużymi oknami mają dawać poczucie przebywania bardziej w hotelu niż szpitalu.
Przede wszystkim chcieliśmy by zarówno pacjenci jak i personel czuli się w tym szpitalu po prostu dobrze. By dzieci wiedziały, że jest to świat im przyjazny, personel miał poczucie, że ich szpital spełnia najwyższe profesjonalne kryteria, a rodzice mieli świadomość, że ich dzieci będą bezpieczne w pełnym światła, przyjaznym, czystym miejscu. Wynikiem tych analiz było stworzenie podstawowych reguł, zgodnie z którymi następnie się poruszaliśmy.
Chcieliśmy by wnętrza były „czyste”. Przez czystość rozumiemy świeże barwy pozwalające na proste skojarzenia i łatwą definicję dla każdego. Przez czystość rozumiemy też jednoznaczne, proste grafiki cieszące oko, ale i niosące treści informacyjne. Przez czystość rozumiemy w końcu gładkie, jednorodne powierzchnie pozwalające na łatwą lokalizację i eliminację brudu.
Projektowany przez nas szpital służyć ma wszystkim jego użytkownikom, niezależnie od wieku czy funkcji. Z tego też powodu stworzyliśmy katalog indywidualnie zaprojektowanych grafik, które będą intrygujące dla dzieci (kryjąc w sobie zagadki, informacje czy humor) oraz dla dorosłych (dziecięce nie znaczy infantylne). Zestaw zastosowanych kolorów oraz grafik tworzy system identyfikacji wizualnej, który pozwala na łatwą orientację w szpitalu. Warto tu zaznaczyć, że system ten, choć złożony jest z grafik atrakcyjnych dla dzieci, skierowany jest przede wszystkim do dorosłych użytkowników, gdyż dzieci w szpitalu pozostają zawsze pod ich opieką.
Istotne też było pozostawienie przestrzeni dla wyobraźni. W tym celu zaprojektowane przez nas wnętrza nie są przeładowane nadmiarem bodźców, tak by umożliwić jego użytkownikom kreowanie przestrzeni dla nich najważniejszych. Dlatego też w pokojach łóżkowych nie narzucamy dzieciom sąsiedztwa zaprojektowanych grafik, a umożliwiamy tworzenie własnych kompozycji ze zdjęć bliskich, autorskich obrazków czy listów na dedykowanych temu celowi tablicach magnetycznych. Również specjalnie zaprojektowane miejsca spotkań dzieci i rodziców wyposażone zostały w system ekspozycyjny, umożliwiający tworzenie autorskich wystaw pacjentów. Elewacja szpitala jest kontynuacją myśli dotyczącej „przyjazności” obiektu. Chcieliśmy by rozmigotane, mieniące się różnymi odcieniami zieleni wnęki okienne odjęły gmachowi, sąsiadującemu z istniejącym, dużym kompleksem szpitalnym nieco owej szpitalnej powagi. Ten nastrój promieniuje również na teren przyszpitalny: wypełnione zielenią dziedzińce czy aleja stworzona przez nasadzone drzewa.