Konkurs fotograficzny, Krajobraz dobry i zły

i

Autor: Archiwum Architektury "Krajobraz dobry i zły". Prezydent RP Bronisław Komorowski, Ewa P. Porębska na wystawie pokonkursowej przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, fot. Kalbar

Polski krajobraz - dobry i zły

2014-12-02 12:15

Wystawa Krajobraz dobry i zły pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podsumowała zorganizowany przez naszą redakcję konkurs fotograficzny. Nadesłano na niego ponad tysiąc zdjęć ukazujących ingerencję człowieka w miejsca objęte w Polsce ochroną. Wiele z prac opatrzono autorskimi komentarzami, które świadczą, że coraz lepiej potrafimy docenić unikalne wartości rodzimego pejzażu – pisze Agnieszka Skolimowska

W październiku zakończył się konkurs fotograficzny „Achitektury-murator” zatytułowany Krajobraz dobry i zły. Jego zwieńczeniem była otwarta 21 października wystawa odbywająca się pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. – Cieszę się, że mogłem otworzyć tę wystawę, mam nadzieję, że trafi ona do parlamentu, by parlamentarzyści mogli zobaczyć, co dzieje się z polskim krajobrazem, jeśli w porę nie położy się tamy różnym rozkosznym twórczościom niszczącym całość krajobrazu – powiedział prezydent inaugurując ekspozycję na Krakowskim Przedmieściu. Na konkurs, któremu patronowały Ministerstwo Środowiska i Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, nadesłano łącznie ponad tysiąc zdjęć ukazujących ingerencję człowieka w krajobraz chroniony w Polsce. Wiele z nich opatrzono autorskimi komentarzami, które świadczą, że coraz lepiej potrafimy docenić unikalne wartości polskiego pejzażu oraz wskazać największe dla niego zagrożenia. Sama strona internetowa konkursu www.polskikrajobraz.pl została odwiedzona ponad czterysta tysięcy razy, co dowodzi ogromnego zainteresowania naszym przedsięwzięciem. Zarówno konkurs, jak i wystawa związane są z prezydencką inicjatywą ustawodawczą, której celem jest ochrona krajobrazu. Przewiduje ona obowiązek sporządzania przez samorząd wojewódzki audytu krajobrazowego, który definiowałby obszary krajobrazów priorytetowych. Sejmik województwa ma mieć możliwość ustalania dla nich norm określających wysokość i kształt budynków, może nawet zalecać stosowanie lokalnych materiałów lub tradycyjnej architektury. Po inauguracji plenerowej ekspozycji, w Pałacu Prezydenckim wręczone zostały odznaczenia państwowe dla osób szczególnie zasłużonych dla ochrony ładu przestrzennego, krajobrazu i środowiska. Wśród nich znaleźli się m.in architekt Jerzy Gurawski oraz pomysłodawca warszawskiej ścieżki nad Wisłą („A-m” 9/2014) – Marek Piwowarski. Nagrody odebrali również laureaci zorganizowanego przez Towarzystwo Urbanistów Polskich konkursu promującego pozytywne rozwiązania architektoniczno-urbanistyczne w przestrzeni publicznej w Polsce. Spośród 31 zgłoszonych na konkurs realizacji, za najlepszą uznano przebudowę węzła integracyjnego w Tczewie (w kategorii Nowa przestrzeń publiczna), plac 11 Listopada w Łasku (w kategorii Rewitalizowana przestrzeń publiczna), Park Sensoryczny – Rydułtowska Odprężalnia Sensoryczna ROSA w Rydułtowach (w kategorii Nowo wykreowana przestrzeń publiczna w zieleni), oraz rewaloryzację otoczenia zamku w Dzierzgoniu (w kategorii Rewitalizowana przestrzeń publiczna w zieleni). Po zakończeniu uroczystości związanych z wręczeniem nagród rozpoczęła się debata pod hasłem Gdzie chcemy żyć – Krajobraz Polski organizowana w ramach Forum Debaty Publicznej Samorząd Terytorialny dla Polski. Debata koncentrowała się wokół pytań o zagrożenia dla dobrej przestrzeni, osób i podmiotów odpowiedzialnych za działania na rzecz zmiany w przestrzeni oraz o najpilniejsze inicjatywy legislacyjne wpływające na otoczenie. Punktem wyjścia stał się stworzony przez niezależnych ekspertów z inicjatywy prezydenta raport Przestrzeń życia Polaków. Zawarto w nim diagnozę polskiego krajobrazu i architektury oraz rekomendacje na rzecz podniesienia ich jakości (więcej str. 12). Większość prelegentów najpoważniejsze zagrożenie dla przestrzeni dostrzegła w ułomnościach prawnych. Według prezesa SARP Mariusza Ścisło są one wykorzystywane dla realizacji partykularnych interesów, a błędy występujące przy okazji tworzenia planów miejscowych przyczyniają się do rozlewania terenów zabudowanych. Niedostateczne regulacje prawne sprawiają, że zbyt wiele pozostawiamy wolnemu rynkowi, co uwidacznia się również we wszechobecnej reklamie. W tym kontekście Aleksandra Stępień reprezentująca stowarzyszenie Miasto Moje a w Nim przypomniała hasło przeprowadzonej przez jej organizację akcji Wysoka Izbo posprzątaj reklamy. Przedstawiciel deweloperów Marek Poddany zagrożenia dla ładu w przestrzeni dostrzegł zaś w braku porozumienia na linii miasto – inwestor. Jako pozytywny przykład współpracy wymienił warszawskie Bemowo, gdzie deweloper w zamian za oddanie miastu części niezabudowanego terenu, dostał zgodę na podwyższenie budynków o jedną kondygnację.