Tylko do połowy lutego 2015 roku trwają zgłoszenia do VIII edycji konkursu ŻYCIE W ARCHITEKTURZE. Warto zauważyć, że tym razem, po raz pierwszy w wieloletniej historii tego konkursu, pojawiła się nowa kategoria – wnętrza użyteczności publicznej. Ostatnie lata obfitowały bowiem w realizację wielu spektakularnych budowli i uznaliśmy, że warto pokazać je także od tej „wewnętrznej” strony. Zachęcam więc twórców do zgłaszania jak największej liczby obiektów, oczywiście we wszystkich pięciu konkursowych kategoriach, a internautów do oglądania projektów i czytania autorskich opisów. Dzięki konkursowi rośnie baza informacji o współczesnej polskiej architekturze! Szczegóły na www.zyciewarchitekturze.pl
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku
Budynek jest pierwszą realizacją nowej śródmiejskiej dzielnicy planowanej na 70-hektarowym terenie dawnej Stoczni Gdańskiej – o próbie przełożenia idei społecznego ruchu Solidarności na architekturę, nawiązaniach do poprzemysłowego krajobrazu i industrialnej estetyki piszą Daniel Załuski i Grzegorz Stiasny.
O historii postoczniowych terenów i założeniach konkursu na projekt Centrum Solidarności
Budynek Centrum Solidarności to pierwsza realizacja nowej śródmiejskiej dzielnicy planowanej na terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. W przyszłości obiekt bezpośrednio sąsiadować będzie z dużym centrum handlowym.
W odniesieniu do placu i pomnika – o projekcie Centrum Solidarności Wojciech Targowski
Wyjątkowość położenia to nie tylko usytuowanie na granicy byłych terenów legendarnej Stoczni Gdańskiej, ale także bezpośrednia bliskość placu Solidarności z trzema potężnymi krzyżami pomnika Poległych Stoczniowców. Zaproponowana przez nas architektura musiała respektować dominującą rolę monumentu, a jednocześnie być na tyle wyrazista, by ten nowo projektowany, ważny obiekt był dobrze widoczny w pejzażu miasta nawet z odległej perspektywy – pisze główny projektant budynku Wojciech Targowski.
O konstrukcji Europejskiego Centrum Solidarności – Zbigniew Wilk
Do najbardziej niekonwencjonalnych zagadnień przy projektowaniu budynku należy zaliczyć: konieczność zrównoważenia składowych poziomych obciążeń przekazywanych na znacznych wysokościach, zapewnienie przestrzennej sztywności obiektu, który miał być podzielony na niezależne segmenty, a także bezpośrednie posadowienie go w warunkach wysokiego poziomu wód gruntowych oraz w sytuacji, gdy pod fundamentem zlokalizowano instalacje geotermalne służące do pozyskiwania energii cieplnej za pomocą odwiertów – pisze główny konstruktor budynku Zbigniew Wilk.
Architektura eksponująca krajobraz stoczni – o Europejskim Centrum Solidarności Daniel Załuski
Pochylone elewacje z kortenu przywodzą różnorodne skojarzenia: sylwety niedokończonych statków w stoczni, blachy przygotowane do montażu kadłubów. To nachylenie pojawia się też we wnętrzu, wprowadzając wrażenie zaburzenia równowagi i niepokoju, co tylko podkreśla wymowę fragmentów wystawy poświęconych życiu w komunistycznej Polsce. Zwiedzający mogą zresztą odbierać tę przestrzeń wszystkimi zmysłami. Niezwykły efekt wywołuje choćby dobiegający zewsząd szum klimatyzatorów, który odbija się echem od kortenowych płyt, czy unoszący się w całym budynku zapach ziemi – główny hol projektanci zamienili bowiem w pełen bujnej zieleni ogród – pisze architekt Daniel Załuski.
Pałac Solidarności – o Europejskim Centrum Solidarności Grzegorz Stiasny
Solidarności – ruchowi, którego działania inspirowały cały świat – należał się ten monumentalny pałac chwały. A ponieważ był to ruch masowy, pałac musiał być prawdziwym pałacem ludu. Fotografie jego głównych fasad świetnie nadają się na wakacyjne pocztówki z Gdańska. To kolejne wcielenie muzealnej architektury typu parlante. Takiej, która i bryłą, i detalem służy propagowaniu treści mieszczącej się wewnątrz instytucji. Takiej, która potrafi zwiedzających i zadziwić, i oszołomić.
Ratusz i Zduńskowolskie Centrum Integracji
Budynek odtwarza obrys oraz gabaryty historycznego gmachu stojącego w tym miejscu do II wojny światowej. W nawiązaniu do jego bryły jedno z wejść architekci zaakcentowali wieżą zegarową, a w samym centrum, zamiast dziedzińca, zaprojektowali salę kinową – pisze Katarzyna Waloryszak.
Budynek biurowy Kielecka 5 w Gdyni
Okna wstęgowe niczym bandaż oplatają całą kubaturę, co przypomina nieco stylistykę budynków Jürgena Mayera, a jednocześnie zapewniają panoramiczne widoki na zalesione wzgórza morenowe i śródmieście Gdyni – pisze Monika Arczyńska.
Domy Das Haus w Krakowie
Das Haus nie jest jednorodzinnym domem wolno stojącym ani bliźniaczym, choć na taki wygląda. Jest to budynek szeregowy, zespół czterech segmentów apartamentowych położonych na wspólnej działce – pisze Antoni Domicz.
Fotografia w służbie architektury?
Jaką rolę pełni architektoniczna fotografia w tak powszechnej dziś kulturze obrazkowej? Czy jest odrębną dziedziną sztuki, czy po prostu narzędziem marketingowym, którym posługują się projektanci i czasopisma? Jak oddziałuje na samą architekturę i czy ma moc zmieniania świata? Maja Mozga-Górecka recenzuje dwa istotne dla tej dziedziny wydarzenia, które miały miejsce w ostatnim czasie: londyńską wystawę Constructing Worlds i premierowe wydanie książki Shooting Space.
Fotografia jako narzędzie krytyki architektonicznej
Podobnie jak portret człowieka, zdjęcie architektury może być realistyczne lub idealizujące, stanowić dokumentację obiektu lub jego karykaturę. Zdjęcia mogą świadomie odkrywać lub ukrywać architektoniczną koncepcję; interpretować, nadinterpretowywać, przeinaczać – o znaczeniu zdjęć prezentujących budynki w profesjonalnym czasopiśmie architektonicznym oraz ich doborze pisze redaktor naczelna „A-m” Ewa P. Porębska.
Wrocław – filmowe MIASTOmovie
Druga edycja festiwalu filmów dokumentalnych MIASTOmovie:wro poświęcona była wpływowi, jaki może wywrzeć na miasto uzyskanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury, którą Wrocław stanie się oficjalnie w 2016 roku. W dyskusjach, które towarzyszyły poszczególnym seansom, uczestniczyli goście z Czech, Słowacji i Węgier – relacja Aleksandry Czupkiewicz.
Ciemna strona postępu – wystawa w Zachęcie
Wystawa Postęp i higiena, przygotowana przez Andę Rottenberg, poświęcona jest relacjom między eugeniką a ideą modernizacji. To gęsta i wielowątkowa ekspozycja, jedna z tych, które koniecznie należy zobaczyć. Narracja zaczyna się przy końcu XIX wieku – w momencie ukucia terminu eugenika – i sięga aż po współczesność, pokazując za pomocą sztuki jej echa w toczących się konfliktach, zjawiskach kreowania tożsamości i wizerunku – recenzja Agnieszki Skolimowskiej.
Pomnik Ofiar Komunizmu w Ottawie
Konkurs na projekt monumentu, który stanie w samym centrum kanadyjskiej stolicy, w sąsiedztwie najważniejszych instytucji państwowych, wygrali architekci Voytek Gorczynski, autor m.in. budynku ambasady Kanady w Warszawie, i Andrzej Pawlik oraz artysta Janusz Kapusta.
Zespół mieszkaniowy na Targówku w Warszawie
Budynek, którego charakterystyczna bryła porządkować ma kształtującą się dopiero pierzeję peryferyjnej ulicy łodygowej na Targówku zaprojektowała młoda pracownia 4am Architekci.
Biurowiec G.O.Center w Krakowie
Część krakowskiego Podgórza w pobliżu węzła rondo Mateczny od kilku lat zmienia się w dzielnicę biurową. Jedną z ostatnich inwestycji w okolicy jest budynek projektu pracowni INDO.
Biurowiec Maraton w Poznaniu
Pracownia CDF Architekci zaprojektowała budynek biurowy, który osłoni niewielkie osiedle od ruchliwej ulicy w centrum Poznania.
Plaża miejska w Giżycku
Konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej dla terenów nad jeziorem Niegocin w centrum miasta wygrali Małgorzata Sadowska-Sobczyk, Stanisław Ignaciuk i Michał Lenczewski.
Budynek mieszkalny przy szczecińskiej starówce
Obszar, na którym zaplanowano obiekt objęty jest ochroną konserwatorską. Inwestor zorganizował więc konkurs na najlepszą koncepcję. Ostatecznie do realizacji wybrał projekt biura DEDECO.
Marcin Furtak, Centralny Okręg Przemysłowy (COP) 1936-1939. Architektura i urbanistyka
W książce opisano, jak krok po kroku realizowana była myśl o budowie zakładów przemysłowych, ważnych dla obronności kraju, istotnych też dla unowocześnienia polskiej gospodarki. Szczególnie interesująca jest odpowiedź na pytanie, czy i w jaki sposób projekty te wykorzystane były po wojnie i czy wpływały na tworzenie się obrazu nowych i istniejących miast – recenzja Sławomira Gzella.
Erik Larson, Diabeł w białym mieście
W zamierzeniu jest to powieść sensacyjna, ale lwią jej część stanowi wspaniały opis budowy wystawy światowej w 1893 roku w Chicago. Erik Larson, historyk i dziennikarz, w podtytule zaznacza, że chodzi o wystawę, która zmieniła oblicze Ameryki – recenzja Sławomira Gzella.
Witold Rybczyński, Jak działa architektura. Przybornik humanisty
To książka, która dla architekta powinna być literackim uzupełnieniem nieśmiertelnego Neuferta i komputerowych programów budowlanych, która przypomina, że architektura to coś żywego, a projekt to nie załącznik do faktury, ale początek realizacji budynku, którego oglądanie przez innych wystawi nam świadectwo architektonicznej moralności – recenzja Sławomira Gzella.
Bohdan Paczowski, Spojrzenia. Glimpses
Prezentowane w albumie zdjęcia są czarno-białe, co nie znaczy, że pozbawione koloru. Wiele z nich to fotografie detali, ale przez ich nagromadzenie pokazują cały świat. Niektóre są lekko zamglone, ale niepozbawione ostrości widzenia – recenzja Sławomira Gzella.
Gabriela Świtek, Gry sztuki z architekturą. Nowoczesne powinowactwa i współczesne integracje
Książka ma strukturę powieści szufladkowej, gdzie z każdym rozdziałem otwierają się nowe perspektywy. Lektura, prócz przyjemności z konstatacji, że oto rozumiemy wywody o rzeczach skomplikowanych, przenikających się jak wielobarwne ciecze w laboratoryjnej menzurce, przypomina o złożoności nauk humanistycznych, ich trwałym zazębieniu, ale i nieskończenie pojemnych marginesach – recenzja Hanny Faryny-Paszkiewicz.
Witold Rybczyński, Jak działa architektura. Przybornik humanisty
Autor sam jest architektem, często też przytacza opinie znajomych projektantów. Opisuje i snuje refleksje dotyczące tylko tych budynków, które osobiście miał okazję zobaczyć. Nie faworyzuje żadnego konkretnego trendu czy ścieżki rozwoju. Przeciwnie, potrafi dostrzec historyczną ciągłość w naturze projektowania architektonicznego – recenzja Grzegorza Stiasnego.