Jednostka mieszkalna minimum - ogłoszenie wyników i otwarcie wystawy pokonkursowej

i

Autor: Archiwum Architektury I nagroda, praca nr 007070, Robert Witczak - Politechnika Wrocławska, Wydział Architektury, 3 rok i Dominika Słowicka – Politechnika Wrocławska, Wydział Architektury, 3 rok. Fot. Kalbar

Jednostka mieszkalna minimum - relacja z rozstrzygnięcia konkursu [ZDJĘCIA]

2015-05-29 12:40

Prace nadesłane na XV edycję konkursu studenckiego "Architektury-murator" cechuje duża różnorodność, od adaptacji istniejących struktur, przez studia uniwersalnego modułu, projekty odnoszące się do krajobrazu, aż po projekty-wynalazki. Zwyciężyła koncepcja o wymiarze społecznym, którą jury uznało za istotną dla studentów i architektów w tym momencie. Prezentujemy relację z wręczenia nagród i otwarcia wystawy pokonkursowej.

Zakończyła się XV edycja konkursu studenckiego organizowanego przez "Architekturę -murator". Jak przypomniała przed wręczeniem nagród redaktor naczelna miesięcznika Ewa P. Porębska, konkurs ma charakter ogólnopolski i jest otwarty dla studentów wydziałów architektury, architektury wnętrz, wzornictwa przemysłowego i innych, pokrewnych kierunków. W sumie, w ciągu 15 lat nadesłano około 2700 prac, w konkursach wzięło udział co najmniej 7 tysięcy studentów.

Tematem tegorocznej edycji była Jednostka mieszkalna minimum. Jak podsumował Krzysztof Mycielski, przewodniczący jury i sędzia referent, nadesłane prace cechuje duża różnorodność, przeważają te odnoszące się do kontekstu. Są wśród nich: adaptacje takich miejsc jak bloki mieszkalne, ich dachy i ślepe ściany, mosty, przystanki autobusowe, wolnostojące garaże, kontenery morskie, stare wagony, niedokończone wiadukty, dusze klatek schodowych, miejsca postojowe dla samochodów, hałdy kopalniane, nieczynne żurawie portowe, nieczynne słupy wysokiego napięcia. Kolejna grupa, też bardzo duża, to projekty polegające na poszukiwaniu uniwersalnego, minimalnego modułu mieszkalnego, do zastosowania w dowolnej lokalizacji. Są również projekty wynalazki, z mobilnymi zestawami wewnętrznych elementów, poruszających się i w pionie i w poziomie, często wokół zadanej osi. Są projekty społeczne, domy przeznaczone dla osób niepełnosprawnych, dla uchodźców, dla wychowanków domów dziecka, dla osób po resocjalizacji. Są domy, których główną ideą jest ich relacja z krajobrazem, czyli to co się między wnętrzem a zewnętrzem. Są nieliczne prace, które są wypowiedzią na temat zachowania człowieka w przestrzeni. Są wreszcie projekty symbole, odwołujące się do gniazda, do źdźbła pszenicy, do latarni morskiej oraz domy będące efektem studiowania konkretnych form, na przykład heksagonu czy trójkąta.

Poziom nadesłanych prac był naprawdę wysoki. Mieliśmy dużą trudność z wyborem, dwie najlepsze prace uznaliśmy właściwie za równorzędne. Spośród tych prac musieliśmy wybrać zwycięzcę i to był wybór między pracą o walorach intelektualno-romantycznych, a pracą, w której autorzy wykazali się wrażliwością społeczną. Jury wybrało tę pracę, której przekaz uznało za istotny, dla studentów i architektów w tym momencie. Z uwagi na wysoki poziom prac przyznaliśmy więcej wyróżnień niż było pierwotnie zakładane.

Jury przyznało nagrodę główną w wysokości 7500 złotych, wyróżnienie I stopnia - 2500 złotych, dwa wyróżnienia II stopnia po 1000 złotych oraz dwa wyróżnienia honorowe, nagrodzone roczną prenumeratą "Architektury-murator". Nagrodę specjalną przyznał sponsor konkursu, firma Geberit, za wykorzystanie w projekcie produktu sponsora.

I nagrodę otrzymali Dominika Słowicka i Robert Witczak, studenci 3 roku na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej za pracę o tytule EXISTENZMINIMUM.Tematem konkursu była minimalna jednostka mieszkalna. My chcieliśmy podejść do tematu trochę bardziej w społeczny sposób. Zaprojektowaliśmy raczej coś, co będzie miało wydźwięk bardziej symboliczny, niż gotowy produkt, gotowy dom. Skupiliśmy się na problemie ludzi bezdomnych w Polsce. Chcielibyśmy skupić jednostki w małych domkach, które są umiejscowione w duszach schodów w kamienicach. (...) To nie jest projekt domu, lecz raczej cały zespół budynków, który mógłby powstać w mieście - powiedziała Dominika Sławicka. To sieć jednostek, która upowszechniałaby problem bezdomności. Z racji tego, że projekt ma charakter symboliczny, jest to raczej zbiór zasad, dlatego jednostka ma archetypiczną formę: ściany, dach, płot, który tutaj zastąpiliśmy balustradą, okno i drzwi. To elementarne przedstawienie domu.- dodał Robert Witczak.

Pozostałe nagrodzone prace oraz uzasadnienia jury opublikowaliśmy w artykule z wynikami konkursu.