Stanowisko SARP w sprawie wyboru projektanta Centralnego Portu Komunikacyjnego
Zarząd Główny Stowarzyszenia Architektów Polskich zajął stanowisko w sprawie wyboru generalnego projektanta Centralnego Portu Komunikacyjnego w trybie tzw. dialogu konkurencyjnego. Tak można zlecić budowę elektrowni albo system integracji baz danych. Najlepszym trybem poszukiwania najlepszego rozwiązania lotniska jest otwarty konkurs architektoniczny – piszą architekci.

Ogłoszenie o wyborze projektanta władze Centralnego Portu Komunikacyjnego opublikowały 30 sierpnia, dając oferentom tylko 28 dni na nadsyłanie zgłoszeń. Zdecydowano się przy tym na przetarg w trybie tzw. dialogu konkurencyjnego, czyli dwuetapową procedurę, w której na podstawie przesłanych wniosków zamawiający wybiera najpierw kilku wykonawców, a następnie prowadzi z nimi negocjacje kończące się dopiero składaniem ofert. Tryb ten wybierany jest zwykle wtedy, gdy z uwagi na złożony charakter inwestycji nie da się jednoznacznie opisać przedmiotu zamówienia. Interesujące, że sam Centralny Port Komunikacyjny nie chwali się ogłoszeniem. Informacja o przetargu ukryta jest na platformie zakupowej, na stronie CPK można natomiast przeczytać m.in. o kolejnych pokazach kina letniego, które spółka organizuje dla lokalnych społeczności. Czyżby władze Centralnego Portu Komunikacyjnego bały się reakcji opinii publicznej? Czy mogą mieć ku temu podstawy? Krytycznie do całej procedury odnosi się ZG SARP. W oficjalnym stanowisku zwraca uwagę, że procedura dialogu konkurencyjnego nie daje dobrych efektów w realizacjach architektonicznych.
Dużo lepszą i sprawdzoną metodą wyboru najlepszego projektanta jest otwarty konkurs architektoniczny. Większość portów lotniczych w Polsce powstała właśnie w otwartej rywalizacji konkursowej. Lotniska takie jak: warszawskie lotnisko Chopina, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Lublin, Olsztyn powstały na podstawie przejrzystych procedur, klarownego przygotowania poszczególnych faz inwestycji i konkursów architektonicznych z jasno ustalonymi zasadami rywalizacji, przewidywalnymi kryteriami oceny i profesjonalnym gronem oceniającym prace konkursowe. Procedura dialogu konkurencyjnego tej klarowności nie sprzyja – podkreślają architekci, dodając, że stosowana jest najczęściej wtedy, gdy zamawiający nie potrafi sformułować opisu zamówienia, a oferenci posiadają własne, im tylko znane rozwiązania technologiczne.
Tak można zlecić budowę elektrowni albo system integracji baz danych. W praktyce dla architektów taka procedura najczęściej oznacza długotrwałe przygotowywanie kolejnych wersji koncepcji, które zamawiający może oceniać „bez żadnego trybu”. Dialog jest poufny, zamawiający może w tej procedurze pozyskiwać wiedzę i rozwiązania technologiczne, za które przy przyjęciu innych trybów musiałby płacić. Dialog bywa wieloetapowy, długotrwały i może skończyć się na niczym. Dlatego jesteśmy zaskoczeni i rozczarowani faktem przyjęcia takiego trybu przygotowania ważnej inwestycji – czytamy dalej.
Autorzy podkreślają, że wielu architektów w Polsce ma odpowiednie doświadczenie, potencjał, wiedzę i możliwości w dziedzinie projektowania architektury dla komunikacji. Ograniczanie się do zaproszenia kilku pracowni i prowadzenia z nimi wyczerpującej projektantów, nietransparentnej procedury uważamy za pomysł chybiony. Ta procedura jeszcze nigdy nie sprawdziła się w architekturze. Naszym zdaniem najlepszym trybem poszukiwania najlepszego rozwiązania lotniska, tak jak to udowodniły piękne realizacje z ubiegłych lat, jest otwarty konkurs architektoniczny – piszą.

co tydzień nowa porcja najświeższych architektonicznych newsów z Polski i ze świata!