Jedenaście kamienic – o Muzeum Warszawy Jerzy S. Majewski
Zmiany dokonane od 2012 roku sprawiły, że dziś jest to praktycznie nowe muzeum, o ekspozycji wprawdzie pozbawionej multimediów, jednak nowoczesnej, wykorzystującej coraz bardziej popularną w muzealnictwie ideę gabinetów. Choć zwiedzający nadal krążą po labiryncie sal, wystawa nie oferuje już linearnej opowieści od średniowiecza po współczesność, lecz kreśli historię miasta poprzez przedmioty zgromadzone w osobnych pokojach tematycznych – pisze Jerzy S. Majewski.
Dziedziniec kamienicy Pod Murzynkiem; z lewej oryginalna, częściowo uszkodzona rzeźba z frontowej elewacji budynku, którą po wojnie zastąpiono kopią, Fot. Marcin Czechowicz
Już w roku 2013 dyrekcja Muzeum Warszawy wraz z biurem Mąka, Sojka Architekci rozpoczęła prace nad analizą funkcjonalną i przestrzenną 11 staromiejskich kamienic stanowiących siedzibę instytucji. Dopiero po zakończeniu tego etapu można było zlecić przygotowanie projektów budowlanych i wykonawczych. Najpierw do celów ekspozycyjnych przystosowano dotąd w większości niedostępne piwnice, których rodowód sięga średniowiecza. Kolejny etap stanowiła renowacja fasad. Po przeprowadzeniu badań stratygraficznych postanowiono przywrócić im kolorystykę z czasów odbudowy Starego Miasta, zmienioną w latach 70. i 80.
W rezultacie prac konserwatorskich fasada kamienicy pod nr. 30 wyraźnie pociemniała. Była różowa, teraz ma kolor zbliżony do długo wypalanej cegły. W kamienicy Baryczkowskiej zmiany są znacznie bardziej widoczne. Jaskrawą zieleń zastąpiła stonowana barwa oliwkowa. Największy problem pojawił się w przypadku kamienicy pod nr. 34. Na elewacji odnaleziono fragmenty polichromii wykonanych w 1928 roku przez Zofię Stryjeńską. Ponieważ dążono do nadania pierzei wyglądu z lat 50., służby konserwatorskie nie zgodziły się na odtworzenie dekoracji. Została jedynie zabezpieczona i zamalowana. Pierwotny charakter zdecydowano też przywrócić wnętrzom. Oczyszczono je więc z dziesiątków przepierzeń i późniejszych naleciałości, eksponując to, co pozostało z czasów odbudowy: drewniane klatki schodowe, malowidła czy choćby masywne ławki projektowane przez Stanisława Żaryna. Przy okazji wymieniono kilometry przewodów i instalacji. Konstruktor Stanisław Karczmarczyk odważył się na poprowadzenie większości kanałów w ścianach, dzięki czemu uniknięto podnoszenia poziomu posadzek czy też poprowadzenia okablowania na zewnątrz. Konieczne było również wzmocnienie niektórych stropów, m.in. w części pomieszczeń od ulicy Nowomiejskiej, gdzie przewidziano archiwum.
Fragment zadaszonego dziedzińca kamienicy nr 32, Fot. Marcin Czechowicz
W trakcie prac na parterze kamienicy pod nr. 36 odkryto XVII-wieczne polichromie. Podobnie jak inne zachowane dekoracje tego typu zostały poddane konserwacji. Pierwotnie planowano, że zabytkowe sufity będą odnawiane po demontażu. Okazało się to jednak niemożliwe, ponieważ w międzywojniu deski podczepiono specjalnymi haczykami do żelbetowego stropu. Ostatecznie prace prowadzono in situ. W trakcie modernizacji odrestaurowano też malowidła XX-wieczne. Na ściany muzealnej czytelni przeniesiono rysunki z tzw. Pokoju Grafików wydawnictwa Iskry, które od lat 50. pozostawiali tam tacy artyści jak Jan Młodożeniec, Szymon Kobyliński czy Józef Wilkoń. Kiedy wydawnictwo wyprowadzało się ze swojej siedziby przy ulicy Smolnej, powstał pomysł uratowania malunków. Wszystkie zostały zdjęte i poddane konserwacji przez profesora ASP Pawła Marka Jakubowskiego. W czytelni wyeksponowano także meble zaprojektowane do tej przestrzeni przez Stanisława Zamecznika w drugiej połowie lat 50., co sprawia, że wnętrze stało się nietypową galerią polskiej sztuki czasów odwilży. Zmiany dokonane od 2012 roku sprawiły, że dziś jest to praktycznie nowe muzeum, o ekspozycji wprawdzie pozbawionej multimediów, jednak nowoczesnej, wykorzystującej coraz bardziej popularną w muzealnictwie ideę gabinetów. Choć zwiedzający nadal krążą po labiryncie sal, wystawa nie oferuje już linearnej opowieści od średniowiecza po współczesność, lecz kreśli historię miasta poprzez przedmioty zgromadzone w osobnych pokojach tematycznych. Na razie jest ich osiem, docelowo będzie 21. Nie wszyscy akceptują te zmiany. W dniu otwarcia protestował m.in. obrońca zabytków Janusz Sujecki, krytykując choćby brak sal ukazujących obronę stolicy we wrześniu 1939 roku, okupację niemiecką, powstania w getcie i warszawskie. Czy ma rację? Nie sposób odpowiedzieć przed ukończeniem całej wystawy.
Po przeprowadzeniu badań stratygraficznych elewacjom muzealnych kamienic przywrócono kolorystykę z czasów odbudowy Starego Miasta, zmienioną w latach 70. i 80. XX wieku, Fot. Marcin Czechowicz
Północna pierzeja Rynku Starego Miasta z ośmioma muzealnymi kamienicami. Na pierwszym planie wodotrysk z kopią rzeźbą Syreny projektu Konstantego Hegla (oryginał można zobaczyć w Muzeum Warszawy), Fot. Marcin Czechowicz
Strona Dekerta od ulicy Wąski Dunaj. Z lewej ulica Nowomiejska, Fot. Marcin Czechowicz
Kamienny portal kamienicy Baryczkowskiej (nr 32); wejście na wystawy czasowe, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment elewacji kamienicy Pod Murzynkiem (nr 36) z repliką głowy Murzynka i częścią odtworzonego po wojnie sgraffita z 1927 roku projektu Mariana Malickiego, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment kamienicy nr 38 z wejściem do kawiarni muzealnej, Fot. Marcin Czechowicz
Detale architektoniczne na elewacji kamienicy nr 42 od strony ulicy Nowomiejskiej, Fot. Marcin Czechowicz
Elewacja boczna kamienicy nr 28; widok od strony ulicy Krzywe Koło w kierunku Rynku, Fot. Marcin Czechowicz
Łącznik z arkadami i zadaszony dziedziniec kamienicy przy Rynku Starego Miasta 36; widok od strony Lapidarium, Fot. Marcin Czechowicz
Wejście na zadaszone dziedzińce od strony Lapidarium, Fot. Marcin Czechowicz
Dziedziniec kamienicy Pod Murzynkiem; z lewej oryginalna, częściowo uszkodzona rzeźba z frontowej elewacji budynku, którą po wojnie zastąpiono kopią, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment zadaszonego dziedzińca kamienicy nr 32, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment ekspozycji poświęconej dziejom kamienic Muzeum Warszawy, która znajduje się na kondygnacji -1, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment gabinetu archeologicznego na poziomie -1 w kamienicy Baryczkowskiej, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment gabinetu archeologicznego na poziomie -1 w kamienicy Baryczkowskiej, Fot. Marcin Czechowicz
W gabinecie pomników kuratorzy starali się przedstawić historyczny i artystyczny rozwój warszawskiej rzeźby pomnikowej, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment gabinetu syren warszawskich, gdzie zgromadzono 100 przedstawień tej mitologicznej istoty. Chronologiczny układ pozwala dostrzec ewolucję jej wyobrażeń w czasie, Fot. Marcin Czechowicz
Gabinet pocztówek. Prezentowanych jest tu 129 sztuk m.in. widokówkek, kart reklamowych, litografowanych oraz fotografii na jedwabiu, które wymieniane będą raz na kwartał; łącznie w zbiorach muzeum jest ich 9 tysięcy, Fot. Marcin Czechowicz
Varsavianistyczna czytelnia z malowidłami ściennymi przeniesionymi z dawnej siedziby wydawnictwa Iskry przy ul. Smolnej; we wnętrzu znajdują się też odrestaurowane meble zaprojektowane dla tej przestrzeni w latach 50. przez Stanisława Zamecznika, Fot. Marcin Czechowicz
Czytelnia na pierwszym piętrze kamienicy przy ulicy Nowomiejskiej 4, Fot. Marcin Czechowicz
Gabinet widoków Warszawy z systemem mobilnego zawieszania eksponatów projektu Wojciecha Zamecznika (po konserwacji), Fot. Marcin Czechowicz
W gabinecie portretów znalazły się obrazy przedstawiające postaci w różny sposób związane z Warszawą, najstarsze pochodzą z XVII w., Fot. Marcin Czechowicz
W gabinecie portretów znalazły się obrazy przedstawiające postaci w różny sposób związane z Warszawą, najstarsze pochodzą z XVII w., Fot. Marcin Czechowicz
Gabinet sreber i platerów prezentuje zaledwie część muzealnej kolekcji wyrobów stołecznego złotnictwa i platernictwa. Najstarszy eksponat wykonano około 1759 roku, najmłodsze powstały w latach 80. XX wieku, Fot. Marcin Czechowicz
Fragment gabinetu Wojciecha Fangora z odkrytym w 2013 roku malowidłem jego autorstwa. Wielki obraz ścienny „Kucie kos” miał być częścią ekspozycji dotyczącej powstania styczniowego, ale został zasłonięty wkrótce po namalowaniu w 1954 roku, Fot. Marcin Czechowicz
Pokój biurowy działu organizacji wystaw i wydarzeń, Fot. Marcin Czechowicz
Widok z antresoli latarni doświetlającej klatkę schodową kamienicy nr 36, gdzie urządzono punkt widokowy dla zwiedzających. W centrum poddany konserwacji żyrandol autorstwa Romana Szewczykowskiego, Fot. Marcin Czechowicz
Klatka schodowa kamienicy Kleinpoldowskiej (nr 34), Fot. Marcin Czechowicz
Prace modernizacyjne w kamienicy nr 28 – odsłonięte sklepienia nad parterem, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Konserwacja jednego z trzech polichromowanych stropów, które zachowały się w muzealnych kamienicach. Tu strop z ok. 1620 roku na pierwszym piętrze kamienicy Kleinpoldowskiej (nr 34), Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Prace konserwatorskie przy sgraffitach zdobiących elewację kamienicy pod nr 30, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Konserwacja detali na dziedzińcu kamienicy Pod Murzynkiem nr 36. Na drugim planie oryginalna głowa Murzynka z fasady budynku, która częściowo przetrwała wojenne zniszczenia, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Prace na poddaszu kamienicy nr 32, gdzie po remoncie zlokalizowano wentylatornię, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Realizacja kanałów wentylacyjnych w pomieszczeniu wystawienniczym na trzecim piętrze kamienicy pod nr. 36, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Detale architektoniczne w sieni kamienicy Baryczkowskiej (nr 32) wraz z bruzdami wykonanymi pod instalacje niskoprądowe, Fot. Marcin Czechowicz/Dzięki uprzejmości Muzeum Warszawy
Aksonometria podziemia, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria parteru, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria pierwszego piętra, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria drugiego piętra, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria czwartego piętra, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria trzeciego piętra, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Aksonometria klatki schodowej, Il. Dzięki uprzejmości Pracowni Agnieszka Łańko i PL Studio
Sytuacja. Oznaczenia: Muzeum Warszawy: 1 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 28 (Falkiewiczowska); 2 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 30 (Kazubowska); 3 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 32 (Baryczków); 4 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 34 (Szlichtingowska); 5 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 36 (Pod Murzynkiem); 6 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 38 (Kurowskiego/ Talentich); 7 – kamienica przy ul. Nowowiejskiej 40 (Klemensowska); 8 – kamienica przy Rynku Starego Miasta 42 (Montelupich/Filipowska); 9 – kamienica przy ul. Nowomiejskiej 4; 10 – kamienica przy ul. Nowomiejskiej 6; 11 – kamienica przy ul. Nowomiejskiej 8; 12 – barbakan; 13 – Muzeum Literatury; 14 – Bazylika Archikatedralna p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela
Place Teatralny i Konstytucji dostępne tylko dla pieszych, zielona Targowa i schowane w tunelu Jerozolimskie. Jak będzie wyglądać Warszawa przyszłości? Wizje stolicy w 2050 roku.
Place Teatralny i Konstytucji dostępne tylko dla pieszych, zielona Targowa i schowane w tunelu Jerozolimskie. Jak będzie wyglądać Warszawa przyszłości? Wizje stolicy w 2050 roku.
W warszawskim Zodiaku zaaranżowano Pokój do słuchania. To muzyczno-przestrzenna instalacja przygotowana przez pianistkę i kompozytorkę Hanię Rani oraz architektów Łukasza Pałczyńskiego i Jana Szeligę ze studia Zmir.
Tereny zielone zajmują 25% powierzchni stolicy, a turyści zwracają uwagę, że jesteśmy wyjątkową pod tym względem metropolią. Nakładem Domu Spotkań z Historią ukazał się właśnie alternatywny przewodnik „Zielona Warszawa”. Autorka publikacji, Agnieszka Kowalska, zabiera nas w podróż po zielonych zakamarkach miasta. Spaceruje po parkach, wędruje wzdłuż nadwiślańskich brzegów, odwiedza działkowców, zagląda na podwórka i balkony.
Właściciel terenu po dawnej fabryce Perun przy ul. Grochowskiej w Warszawie przedstawił nową koncepcję zabudowy działki. Projekt opracowany przez biuro WWAA zakłada wzniesienie obiektów o wysokości od 3 do 6 pięter wkomponowanych w zabytkowe hale. Inwestycja miałaby być realizowana w trybie lex deweloper.
Podziemny parking na placu Powstańców Warszawy powstanie w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Ma zacząć działać na przełomie 2024 i 2025 roku. Ratusz zapowiada, że przy okazji plac zyska nowe zagospodarowanie.