Budynek oddaje charakter malowniczo narastającej, drobnoskalowej miejskiej tkanki, kreując jednocześnie nieformalny artystyczny nastrój, niezbędny do kształcenia młodych adeptów sztuki – o nawiązaniu do historycznej, warszawskiej architektury przemysłowej, a jednocześnie znanych współczesnych realizacji japońskiej czy szwajcarskiej proweniencji piszą Maciej Miłobędzki i Grzegorz Stiasny.
Widok z sąsiedniego budynku biurowca; w oddali cmentarz Powązkowski. Fot. Marcin Czechowicz
W numerze także wypowiedź projektanta Wojciecha Gawinowskiego i krótka historia miejsca – przypominamy okoliczności towarzyszące dynamicznym zmianom dokonującym się w tym rejonie miasta i rolę, jaką w tym procesie odegrał nowy kampus Akademii Sztuk Pięknych.
Stowarzyszenie Architektów Wnętrz zaprasza na wystawę najlepszych prac dyplomowych obronionych w roku akademickim 2018/2019 na Wydziale Architektury Wnętrz warszawskiej ASP. Wernisaż 18 listopada w siedzibie SARP.
Jaka jest odpowiedzialność projektantów w czasach wszechobecnego nadmiaru? W dniach 18-19 to będzie główny temat dyskusji na warszawskim ASP. Udział wezmą naukowcy z Royal College of Art i École Nationale Supérieure des Arts Décoratifs.
Nowy budynek poprzez uskoki bryły i zmienne skosy dachów zdaje się składać z szeregu posklejanych ze sobą wiat i oficyn, choć jego wewnętrzna organizacja jest prosta. Takie uformowanie kubatury odpowiada historycznemu, dość przypadkowo kształtowanemu charakterowi przemysłowego dziedzictwa Warszawy i zdaje się dobrze kreować nieformalny artystyczny nastrój, niezbędny do nauczania młodych adeptów sztuki – pisze Grzegorz Stiasny.
Budynek wydaje się niezwykle naturalnym dopełnieniem istniejącego architektonicznego krajobrazu, jego specyficznej materii, morfologii zabudowy i nastroju. Zapewne za kilka lat, gdy elewacje licowane drewnem pokryje patyna, stanie się trudnym do wyodrębnienia elementem zespołu – pisze Maciej Miłobędzki.
Przystępując do konkursu na projekt obiektu, zdecydowaliśmy się na użycie mało jeszcze wówczas rozpowszechnionej technologii BIM. W toku dalszych prac uznaliśmy, że również wszystkie projekty branżowe powinny powstać w BIM. Możliwość wykorzystania pełnego modelu 3D bardzo ułatwiła nam wprowadzanie szybkich korekt i zmian również na budowie, co przy skomplikowanej bryle obiektu, którego konstrukcja jest całkowicie betonowa, było nieocenione – pisze współautor budynku Wojciech Gawinowski.