Polskie rynki i place miejskie zmodernizowane i poddane estetyzacji wyglądają dziś lepiej niż kiedykolwiek w historii. Na pierwszy plan w ich kreatywnym przekształcaniu wysuwają się głównie miasta małe i średnie, usilnie poszukujące swojej nowej tożsamości, podczas gdy metropolie tracą impet, koncentrując się bardziej na tym, co pod ziemią, a nie nad nią – o modernizowanych rynkach i placach oraz ewolucji, jaką przeszło w Polsce pojęcie przestrzeni publicznej, pisze Grzegorz Stiasny.