Teoria i praktyka według Marty E. Urbańskiej
Dr Marta E. Urbańska z Architektury Przestrzeni Kulturowych na Wydziale Architektury Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pisze o widzeniu, rozumieniu i projektowaniu.
Zobaczyć, zrozumieć, zaprojektować to myśl, która towarzyszy mi od 15 lat, a którą wyniosłam z pracowni prof. Włodzimierza Dreszera na poznańskiej ASP. Zobaczyć, czyli zaobserwować. Poznać charakter i dynamikę danego miejsca, dać mu czas. Dostrzec to, co w nim materialne i stałe, efemeryczne i zmienne, przyjrzeć się użytkownikom, ich rytuałom i relacjom między nimi. Zrozumieć, czyli odwołać się do swojej percepcji i wielozmysłowo doświadczyć – nie tylko wzrokiem, dotykiem, słuchem i węchem, lecz także poczuciem czasu i osadzenia w przestrzeni, uważnością. Prawda o istocie tego, co zobaczone, kryje się bowiem pod jego powierzchnią. Trzeba ją nieco „podrapać” i „pościerać”, by móc dostrzec to, co dla oka nieuchwytne. A gdy już się to zobaczy i zrozumie, projektowanie przychodzi naturalnie – jest wypadkową tego, co zostało zaobserwowane i doświadczone. W wymiarze praktycznym przekłada się to na trafnie(j) określone programy i projekty dla danej przestrzeni oraz społeczności. Przestrzeń kulturowa to wielozmysłowe doznawanie. Juhani Pallasmaa pisał, że doświadczanie architektury powinno wyrażać się nie poprzez rzeczowniki, lecz czasowniki. Podczas zajęć, które prowadzę na ASP, staramy się więc zrozumieć wybrane miejsca i obiekty, szukając ich proporcji i skali, mierząc je własnym ciałem. Nagrywamy dźwięki, obserwujemy zachowania ludzi, notujemy. Spędzamy dużo czasu w terenie, chwytamy i łączymy wątki. Osoby uczestniczące zachęcam do myślenia o swoich koncepcjach nie poprzez gotowe obiekty, lecz aktywności, które w danej przestrzeni mogłyby się wydarzyć. Dzięki temu unikamy wciskania przyszłych użytkowników w dopowiedziane czy wręcz przegadane formy. Takie niedoprojektowywanie pozostawia odbiorcom pole do własnej eksploracji i kreatywnych, spontanicznych zachowań. Do bycia w przestrzeni i jej doświadczania.