Kannikegården

i

Autor: Archiwum Architektury Centrum Kannikegården powstało na głównym placu zabytkowego duńskiego miasta Ribe; Fot. Anders Sune Berg/Serwis prasowy

EU Mies Award 2017 – finaliści

2017-06-30 12:18

Projekty finałowe pokazują tematy, które wychodzą poza krąg architektury i stanowią wyzwanie dla współczesnego europejskiego społeczeństwa - są to mieszkalnictwo, pamięć i złożoność miasta.

Kannikegården – siedziba rady parafii i centrum kulturalne Ribe, Dania

Autorzy: Lundgaard & Tranberg Architects

Inwestor: Ribe Domsogns Menighedsråd

Powierzchnia: 624 m² (terenu), 1079 m² (użytkowa)

Realizacja: 2014-2015

Nie podano kosztu inwestycji

Opis autorski

Kannikegården w Ribe, najlepiej zachowanym średniowiecznym mieście w Danii, znajduje się na głównym placu, naprzeciwko katedry. Bryła unosi się nad ziemią, odsłaniając otwarty parter zintegrowany z ceglanymi ruinami. Na terenie budowy natrafiono na wykopaliska, które ujawniły pozostałości najstarszego w Danii chrześcijańskiego cmentarza z 800 roku n.e. Najbardziej widoczne są jednak ruiny klasztoru augustianów z XII wieku. Te zachowane relikty stały się częścią przestrzeni wystawienniczej, mającej przekazywać liczne kulturowe warstwy miejsca. Budynek składa się z pojedynczej podłużnej bryły przekrytej dwuspadowym dachem, wspartej na filarach nad wykopaliskami. Dłuższą elewacją zwraca się do placu, a skala i kąt dachu dostosowane są do sąsiednich zabudowań. Archetypowy kształt został w sposób rzeźbiarski odchylony ku południowi, by dać więcej światła i powietrza domom z tyłu. Wzdłuż ulic Sønderportsgade i Rykind powstał tu kameralny zielony dziedziniec. Główna bryła składa się ze stalowej ramy obudowanej lekkimi prefabrykowanymi elementami fasady. Opiera się na kolumnach z betonu wylewanego in situ, wyrastających z betonowej, też wylewanej na miejscu podstawy. Łączy ona różne poziomy wokół budynku ze wspierającymi murami i tworzy ramę dla ekspozycji około 2,5 m poniżej poziomu głównego placu. Interesujący i symboliczny jest fakt, że ruina, która pierwotnie służyła jako refektarz klasztoru, to odległy przodek dzisiejszego budynku. Ceglane pozostałości i Kannikegården „opowiadają" o użyciu murarki na przestrzeni 1000 lat.

Kannikegården

i

Autor: Archiwum Architektury Centrum Kannikegården powstało na głównym placu zabytkowego duńskiego miasta Ribe; Fot. Anders Sune Berg/Serwis prasowy
Kannikegården

i

Autor: Archiwum Architektury Centrum Kannikegården powstało na głównym placu zabytkowego duńskiego miasta Ribe; Fot. Anders Sune Berg/Serwis prasowy

Ely Court – zespół mieszkaniowy Londyn, Wielka Brytania

Autorzy: Alison Brooks Architects

Inwestor: Brent Council / Catalyst Housing Group

Powierzchnia: 6509 m² (całkowita), 4643 m² (użytkowa)

Realizacja: 2012-2015

Koszt metra kwadratowego: 2057 euro

Koszt inwestycji: 13,75 mln funtów

Opis autorski

Ely Court to osiedle z 44 mieszkaniami zrealizowane jako część planu rewaloryzacji dzielnicy South Kilburn na terenie Borough of Brent w Londynie. Powstał tu zespół jedno- i dwupoziomowych lokali, z których 40% jest dostępnych jako mieszkania komunalne. Jeden z celów rewaloryzacji to zintegrowanie osiedla z dzielnicą i stworzenie charakterystycznego miejsca dzięki zastąpieniu kiepskiej jakości substancji mieszkaniowej z lat 60. o jednym typie najmu przez wysokiej jakości budynki wynajmowane na różnych zasadach i zasiedlone przez zróżnicowaną społeczność. Dzięki dochodom ze sprzedaży prywatnych mieszkań możliwe było subsydiowanie lokali dla uboższych mieszkańców. Nowa zabudowa przywraca siatkę ulic typową dla tego dziewiętnastowiecznego londyńskiego przedmieścia przed jego powojenną przebudową. Przecinająca kwartał alejka, która powstała w miejscu wyizolowanej z przestrzeni miasta zieleni osiedlowej pozostawionej pomiędzy blokami starego osiedla, przyciąga teraz pieszych i pojazdy, stanowiąc połączenie pomiędzy dwoma nowymi zespołami. Na Ely Court składają się cztery budynki, każdy o innej skali i organizacji dostosowanej do konkretnej lokalizacji. Mieszkania są jasne i mają ponadstandardowe powierzchnie. Wykorzystano tu tradycyjne techniki budowlane oraz prosty zestaw materiałów, trwałych i łatwych w utrzymaniu. Konstrukcję stanowią murowane ściany podpierające stropy z prefabrykowanych płyt kanałowych. Z zewnątrz oblicowana jest ona cegłami typu holenderskiego.

Ely Court

i

Autor: Archiwum Architektury W londyńskim zespole Ely Court 40% lokali to mieszkania komunalne; Fot. Paul Riddle/Serwis prasowy
Ely Court

i

Autor: Archiwum Architektury W londyńskim zespole Ely Court 40% lokali to mieszkania komunalne; Fot. Paul Riddle/Serwis prasowy

Musée Memorial du Camp de Rivesaltes – Muzeum-Pomnik Obozu Rivesaltes Rivesaltes/Ribesaltes, Francja

Autorzy: Rudy Ricciotti

Inwestor: Région Languedoc-Roussillon/ Roussillon Aménagement

Powierzchnia: 420 000 m² (terenu), 3590 m² (użytkowa)

Realizacja: 2013-2015

Koszt inwestycji: 23 mln euro

Opis autorski

Nie możemy beznamiętnie traktować historii Camp Joffre (obóz wojskowy, gdzie najpierw przetrzymywano osoby uciekające z Hiszpanii po zwycięstwie Franco; w latach 1942-1943 przywożono do niego Żydów i Romów; miejsce internowania także po drugiej wojnie i po wojnie algierskiej – przyp. red.), prowadząc dyskurs obojętny wobec ludzkich tragedii, które się tu rozegrały. Pomnik jest milczący i potężny. Jest tu, by przyjąć na siebie cios wymierzony w innych. W nieobecnych. Spoczywa w ziemi, naprzeciwko bloku F, ze spokojną, milczącą determinacją, niedotykalny, zwrócony ku niebu. Równocześnie schowany w ziemi i wyłaniający się z niej, pojawia się na powierzchni naturalnego krajobrazu w chwili, gdy wchodzi się na teren obozu i ciągnie aż po wschodni kraniec dawnego miejsca zgromadzeń, do wysokości dachów baraków. Ściśnięty między ziemią a niebem, między przeszłością a pamięcią, znajduje się dokładnie w teraźniejszości i samym życiu. W pustynnym otoczeniu, kilkadziesiąt metrów dalej, przestaje istnieć. Jego formalna przemoc świadczy o niemożności zapomnienia. Konstrukcja to wylany na miejscu betonowy monolit w kolorze ochry. Masywność materiału osiągnięto dzięki technologii pozwalającej uniknąć otworów po szalowaniu. Do pomnika dochodzi się ścieżką po rampie, częściowo schowanej pod ziemią. Tunel nagle się kończy, a zwiedzający staje przed blokiem o długości 240 m. Trzy patia organizują układ całości muzeum w laboratoria edukacyjne, przestrzeń społeczną i biura.

Musee

i

Autor: Archiwum Architektury Częściowo ukryty w ziemi Muzeum-Pomnik Obozu Rivesaltes wtapia się w krajobraz i zabudowania dawnego obozu wojskowego w południowej Francji; Fot. Kevin Dolmaire/Serwis prasowy
Musee

i

Autor: Archiwum Architektury Częściowo ukryty w ziemi Muzeum-Pomnik Obozu Rivesaltes wtapia się w krajobraz i zabudowania dawnego obozu wojskowego w południowej Francji; Fot. Kevin Dolmaire/ Serwis prasowy

Muzeum Katyńskie Warszawa, Polska

Autorzy: BBGK Architekci Sp. z o. o., Jerzy Kalina, Maksa Sp. z o.o.

Inwestor: Muzeum Wojska Polskiego

Powierzchnia: 2,7 ha (terenu), 3966 m² (całkowita)

Realizacja: 2013-2015

Koszt inwestycji: 45 mln złotych

Opis autorski

Muzeum Katyńskie upamiętnia bolesny epizod historii Polski z okresu drugiej wojny światowej, gdy NKWD brutalnie zamordowało ponad 20 tysięcy polskich oficerów i urzędników. Muzeum znajduje się w południowej części warszawskiej Cytadeli. Całość założenia stanowi park z symbolicznym Lasem Katyńskim pośrodku. Wejście prowadzi przez Bramę Nowomiejską, na przedłużeniu drogi ze Starego Miasta. Wystawę zaprojektowano na dwóch poziomach kaponiery dawnego stanowiska artylerii. Trzeci budynek to działobitnia składająca się z pięciu przeszklonych arkad, gdzie znalazły się tablice z nazwiskami pomordowanych oficerów. Piętnaście tablic upamiętniających 21 768 ofiar, umieszczonych w zabytkowej działobitni, nasuwa pytania o znaczenie takich słów jak zło, dobro czy przebaczenie. W tym miejscu architektura zyskała szczególnie mocny wyraz. Szczelina między wysokimi na 12 metrów ścianami, rozcinająca wał cytadeli, prowadzi w dwóch kierunkach – w dół ku tablicom z nazwiskami ofiar w arkadach działobitni, a w górę otwiera się ku niebu i światłu. Na osi schodów wśród drzew stoi dębowy krzyż – epilog opowieści o Katyniu. Wszędzie, gdzie narracja muzealna tego wymagała, środkiem architektonicznego wyrazu stał się barwiony beton. W betonie umieszczono także odciski należących do ofiar osobistych przedmiotów. Ślady orzełka z rogatywki, ryngrafu, guzika, odznaki policyjnej czy listu wysłanego do domu zwiedzający napotkają w wielu miejscach.