Cricoteka Muzeum Tadeusza Kantora

i

Autor: Marcin Czechowicz Cricoteka z oddali wydaje się klasycznym prostopadłościanem, z bliska linia zabudowy załamuje się, a odważne przecięcie eksponujące komin elektrowni czyni formę jeszcze bardziej ekspresyjną.

Kraków frontem do rzeki - o Cricotece Tomasz Bobrowski

2014-09-18 12:54

Po latach chaotycznego rozwoju przywraca się ideę miasta zwróconego frontem do rzeki, planując nowe inwestycje w rodzaju zrealizowanego ostatnio Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka.

Wielowiekowa tradycja zakorzeniona w społecznej warstwie ludzi nauki i sztuki, twórców i rzemieślników, artystów i literatów sprzyja budowaniu wizerunku Krakowa jako ośrodka kultury i nauki o ponadregionalnym zasięgu oddziaływania. Świadomość tych atrybutów dyktuje strategiczne cele rozwoju miasta, które znajdują odbicie w nowych dokumentach prawa lokalnego takich jak Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego czy miejscowe plany zagospodarowania ważnych obszarów. Do tych obszarów bez wątpienia należy dolina rzeki Wisły i jej bulwary.

Po latach chaotycznego rozwoju przywraca się ideę miasta zwróconego frontem do rzeki, planując tu nowe inwestycje w rodzaju siedziby Filharmonii Krakowskiej przy Bulwarze Kurlandzkim (projekt ideowy Wojciecha Chmielowca, Bartłomieja Gowina, Krzysztofa Siuty, Tomasza Janusa i Karoliny Czech wyłoniono w konkursie z 2013 roku – przyp. red.), pieszych kładek i mostów czy zrealizowanego ostatnio Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka. To obiekty, które mają szansę stać się ikonami miejsc i nadać nadrzecznym bulwarom rangę wysokiej jakości przestrzeni publicznej, odwiedzanej nie tylko przez mieszkańców, ale także turystów.

W przypadku Cricoteki dodatkowo radykalnemu przeobrażeniu uległa stara, poprzemysłowa tkanka miasta. Zarówno lokalizacja obiektu, jak i charakter tych przeobrażeń niezwykle trafnie odpowiadają wszechstronnej twórczości Tadeusza Kantora, a przede wszystkim jego filozofii sztuki. Nowy budynek Cricoteki wraz z adaptowanymi obiektami starej elektrowni w bardzo wierny sposób odzwierciedla postawę artysty. Jest duża nadzieja, że miejsce to stanie się atrakcyjną przestrzenią publiczną o wielorakim wymiarze. Notabene, Tadeusz Kantor przez jakiś czas mieszkał w Starym Podgórzu na ulicy Węgierskiej i być może jego duch odcisnął piętno na tym miejscu.