Nazwa obiektu | Muzeum Ognia |
Adres obiektu | Żory, ul. Katowicka 3 |
Autorzy | OVO Grąbczewscy Architekci, architekci Barbara Grąbczewska, Oskar Grąbczewski |
Współpraca autorska | architekci Beata Kosok, Marta Musiał, Agnieszka Krzysztonek, Martyna Wojtuszek |
Architektura wnętrz | OVO Grąbczewscy Architekci |
Architektura krajobrazu | OVO Grąbczewscy Architekci |
Konstrukcja | Ewa Cylupa i Lucjan Cylupa (I etap), Marek Szmigielski (II etap) |
Generalny wykonawca | Voyage Sp. z o.o. |
Inwestor | Gmina Żory (I etap projektu), Nowe Miasto Sp. z o.o. |
Powierzchnia terenu | 5271.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 386.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 642.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 707.0 m² |
Kubatura | 1677.0 m³ |
Projekt | 2009-2013 |
Data realizacji (początek) | 2010 |
Data realizacji (koniec) | 2015 |
Koszt inwestycji | ok. 8 000 000 PLN |
Muzeum Ognia to budynek, którego ostateczną funkcję określono wówczas, gdy istniała już jego forma. Postawione przed nami zadanie było następujące: stworzyć pawilon wystawienniczo-informacyjny, który stanie się wizytówkę Żor i będzie służył ich promocji. Działka leżąca przy wjeździe do miasta była świetnie wyeksponowana, ale trudna do zagospodarowania z uwagi na przecinające ją liczne magistralne sieci uzbrojenia. Analiza nazwy Żory, etymologicznie związanej ze słowami żar i ogień, pozwoliła nam w skomplikowanym kształcie obszaru możliwego do zabudowy dopatrzyć się skojarzenia z pełzającymi płomieniami.
Metafora ognia posłużyła następnie do zdefiniowania formy i materiałów obiektu. Pomysł, aby budynek został podpiwniczony powstał już po wykonaniu wykopu pod wymianę gruntów. Z kolei ostateczna decyzja, aby w podziemiu umieścić wystawę, a cały pawilon przekształcić w Muzeum Ognia zapadła, kiedy stały już wszystkie jego ściany. Nasza praca polegała zatem na wymyśleniu idei, nadaniu jej formy architektonicznej, a następnie na nieustannym adaptowaniu i dopasowywaniu funkcji do formy. Istotą ognia jest ruch i zmienność i to właśnie próbowaliśmy uchwycić w naszym projekcie. Miedź na elewacji, ułożona w dynamiczny wzór, została pokryta lakierem HDP, żeby powstrzymać patynowanie i zachować grę światła. Półprzejrzysty sufit oparto na trójkątnej, nieregularnej siatce. Posadzka z granitowej kostki przechodzi płynnie do wnętrza. Wszystkie te elementy podporządkowane są pierwotnej idei – ściany obiektu są ogniste, środek – posadzka i ściany wewnętrznego trzonu instalacyjnego – czarne, wypalone. Wnętrze i zewnętrze w naszym zamyśle tworzą jedną całość, którą dopełni planowany obecnie wzdłuż drogi krajowej Ogród Ognia.