Lubiteka to Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Józefa Lompy w Lublińcu. Jej siedziba jest w moim przekonaniu najciekawszym architektonicznie współczesnym obiektem, jaki powstał w tym mieście od czasów drugiej wojny światowej. Jest też jednym z wielu budynków bibliotecznych, jakie zrealizowano w ostatnich latach w Polsce. W mieście liczącym nieco ponad 20 tysięcy mieszkańców odgrywa istotną rolę — zdaje się budowlą wyrazistą, a przy tym opartą na uniwersalnym języku architektury oraz dobrze wpisującą się w lokalny kontekst.
Na pierwszy rzut oka lokalizacja biblioteki jest niekorzystna, bowiem na planie litery L została zbudowana w sąsiedztwie parkingu i pudełkowatych zabudowań dyskontów. Ale to tylko pierwsze wrażenie. W stronę dyskontów oraz ulicy zwraca się krótszą, ceglaną elewacją mieszczącą główne wejście. Tymczasem wydłużona elewacja „ogrodowa” z cegły, szkła i drewna spełnia funkcję reprezentacyjnej fasady. Stanowi ona efektowne obramienie parku na tyłach zamku ciągnącego się wzdłuż rzeczki Lubinicy. Jest też buforem oddzielającym rewaloryzowany obecnie park od przebudowanych na sklepy pozostałości dawnych zabudowań gospodarczych.
Jak opowiada projektant Marek Happach, ceglane partie elewacji budynku nawiązują do materiału, z jakiego wzniesione były niegdyś zabudowania folwarku zamkowego wraz z gorzelnią. Jeszcze kilka lat temu na zaniedbanym terenie zajmowanym dziś przez Lubitekę stała wzniesiona już po wojnie koniarnia należąca do zakładu psychiatrycznego. Jednak przed wojną w miejscu tym działała gorzelnia o elewacjach z czerwonej cegły. W roku 1945 gorzelnię zajęli czerwonoarmiści urządzając w niej skład amunicji. Żołnierze odurzeni alkoholem zaprószyli ogień, doprowadzając do eksplozji i zniszczenia budynku. Po wojnie ruiny rozebrano i dopiero w trakcie budowy Lubiteki natrafiono na fragmenty ceglanych zabudowań.
Ażurowa, ceglana ściana chroni wnętrze budynku przed hałasem od ulicy i słońcem — niczym żaluzja osłania okna sali komputerowej na pierwszym piętrze. W tej samej elewacji okna pomieszczeń administracyjnych w narożniku zostały wycięte w płaszczyźnie ceglanej ściany, nasuwając skojarzenia ze śląskim funkcjonalizmem przełomu lat 20. i 30. XX wieku. Pierwotnie projektanci proponowali w tylnej, zwróconej w stronę podwórek elewacji z rzędem małych okienek wprowadzenie zewnętrznych parapetów z ceramicznych — glazurowanych kształtek, takich jakie masowo stosowane były zarówno w Lublińcu, jak i śląskiej architekturze w XIX i pierwszej połowie XX wieku. Niestety w trakcie budowy znalezienie odpowiedniej glazurowanej cegły na parapety okazało się niemożliwe i zastąpiono je obróbkami blacharskimi.
Urodę obiektu można właściwie ocenić dopiero od strony parku i rzeki. Wznosi się on na lekkim wniesieniu i nie został podpiwniczony, co ma go uchronić przed ewentualną powodzią. Od ogrodu widać dwa skrzydła na wspomnianym rzucie litery L. Dłuższe ciągnie się równolegle do rzeki i poprzedzone jest tarasem, na którym latem staną leżaki. Dzięki przeszklonym ścianom wnętrze budynku jest znakomicie widoczne od strony parku i zdaje się zapraszać. W krótszym skrzydle w przyziemiu znalazła się czytelnia dziecięca, wyżej na pierwszym piętrze pomieszczenia administracyjne i pomocnicze, zaś nad nimi wielofunkcyjna sala z zapleczem technicznym (na tyle obszerna i komfortowa, że władze samorządowe rozważały jej czasowe wykorzystanie na sesje Rady Miasta). Wnętrza sali bibliotecznych są bardzo dobrze oświetlone, a nałożone na elewacje partie ażurowych ścian z cegły oraz drewnianych żaluzji chronią przed słońcem. Istotną cechą jest jednoprzestrzenny układ głównego skrzydła z wolnym dostępem do książek, który został rozłożony na dwóch kondygnacjach połączonych otwartą klatką schodową z efektownymi stopniami z jasnego lastryko.
Na drugim piętrze umieszczono jedyną dekorację. Ściana o grubości stropu pomiędzy parterem a piętrem obłożona została panelami z wełny drzewnej, na które nałożone zostały litery z nazwiskami pisarzy, poetów, publicystów związanych z miastem i regionem. Jeszcze przed pierwszą wojną światową w Lublińcu dość prężnie działała drukarnia, z której wychodziły liczne polskie książki, m.in. Józefa Lompy, polskiego działacza narodowego i nauczyciela w pobliskiej Lubszy. W mieście urodził się poeta Konstanty Damrot, a na cmentarzu spoczywa inny śląski poeta związany z Lublińcem Jan Nikodem Jaroń, współorganizator III powstania śląskiego, po którym w 1922 roku. miasto znalazło się w granicach II RP.
Lubiteka to obiekt szczególny. Burmistrz Lublińca Edward Maniura wypowiadał się w prasie, że ma ona szansę stać się drugim w tym mieście centrum kultury obok MDK-u. Budowla wzniesiona już teraz stała się prestiżowym, najciekawszym, współczesnym obiektem miasta i jego architektoniczną wizytówką.
Kompozycja i usytuowanie biblioteki nawiązuje do układu dawnego folwarku, w obrębie którego jest położona
Założenia autorskie
Kompozycja i usytuowanie biblioteki nawiązuje do układu dawnego folwarku, w obrębie którego jest położona. Folwark należał pierwotnie do dóbr zamku rycerskiego w Lublińcu, położonego po przeciwnej stronie rzeki Lublinicy, a później zespołu szpitala psychiatrycznego. Pierwsza wzmianka o istnieniu folwarku pochodzi z roku 1775. Jego dalsze losy związane były z historią szpitala psychiatrycznego, który w 1893 r. zajął budynek zamku. Na planie zespołu szpitala z roku 1911 w miejscu obecnej biblioteki widnieje budynek gorzelni, który był murowany z cegły, co potwierdziły wykopane w czasie budowy fragmenty fundamentów. Budynek gorzelni został zniszczony przez Armię Czerwoną pod koniec II Wojny Światowej. W ciągu ostatnich dekad zabudowania i otoczenie folwarku uległy chaotycznej przebudowie i degradacji. Obiekty folwarczne zajmowane są przez usługi handlowe i magazyny lub pozostają opuszczone. Charakterystyczne jest odwrócenie funkcji zabudowy. Pierwotnie centrum funkcjonalne folwarku stanowił dziedziniec, obecnie zabudowa otwiera się na zewnątrz, a dziedziniec pełni funkcję zaplecza. W ostatnich latach władze miasta przystąpiły do rewitalizacji doliny Lublinicy – głównego ciągu kulturowo-przyrodniczego, przy którym znajduję się najważniejsze przestrzenie publiczne miasta. Biblioteka przylega bezpośrednio do rewitalizowanego terenu nadrzecznego i została zaprojektowana w taki sposób, aby umożliwić widok na zamek i dolinę rzeki z najważniejszych pomieszczeń. Południowa część działki została zagospodarowana w sposób podkreślający walory widokowe i umożliwiający rekreacyjne wykorzystanie terenu nadrzecznego, a gmach biblioteki domyka dziedziniec folwarku. Mury oporowe i schody tworzą układ tarasów opadających w stronę rzeki. Jako materiał wykończeniowy elewacji zastosowano cegłę, nawiązując do istniejącej tu wcześniej gorzelni. Materiał ten jest także charakterystyczny dla obiektów użyteczności publicznej (Urząd Miasta, siedziba Starostwa). MAREK HAPPACH
Lubiteka — Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna im. J. Lompy w Lublińcu
Sportowa 3, Lubliniec
Autorzy: H2 architekci, architekci Marek Happach, Marlena Happach
Współpraca autorska: architekci Iwo Kęsy, Jakub Róziewicz
Architektura krajobrazu: architekt krajobrazu Aleksandra Wiktorko
Konstrukcja: Daniel Przybyłek
Generalny wykonawca: KROMAR Częstochowa Inwestor: Gmina Lubliniec
Powierzchnia terenu: 2953 m2
Powierzchnia zabudowy: 1096 m2
Powierzchnia użytkowa: 2215 m2
Powierzchnia całkowita: 2627 m2
Kubatura: 12 783 m3
Projekt: 2014
Realizacja: 2019
Koszt inwestycji: 10 000 000 PLN
Biblioteka przylega do rewitalizowanego terenu nadrzecznego i została zaprojektowana w taki sposób, aby umożliwić widok na zamek i dolinę rzeki z najważniejszych pomieszczeń
Lubliniec is a modestly-sized town in Upper Silesia, with a castle (now a hotel) surrounded by a park. Lubiteka—a library with a large multipurpose hall—was located between a parking lot and discount stores on the one side, and the castle park and a small river on the other. Historically, this site had been built up with farm buildings: stables and a distillery, but they were burned down in 1945. Brick used in the new structure refers to materials once used those old buildings. The L-shaped library is turned toward the street and stores by its shorter brick façade with the main entrance, but it is the elongated park elevation, constructed of brick, glass and timber that seems to play the role of the principal façade. The ground floor, moved back in the main entrance area, is glazed. The external brick wall has an openwork character and protects the interiors against street noise and sun. The garden elevation increases in height, in its highest part containing a multi-purpose hall. A square created between the wings of the building can serve for recreation, and seems to be more a part of the park, which is being renovated, than the library itself, but glass elevations of the library ground floor open the interiors to the eyes of people who stroll and relax on the terrace.