Każda epoka ma swoje zagrożenia i lęki. Niegdyś, struktury społeczne oparte na tradycyjnych modelach i instytucjach potrafiły sobie z nimi radzić. Tradycja to zaufanie w porządek świata, to również większe poczucie bezpieczeństwa, pomimo (a może na skutek) ograniczenia wyboru. Nowoczesność to kultura ryzyka. Ryzyko jest szansą, ale również przyczyną nowych, nieznanych wcześniej lęków, frustracji i wyzwań. Zmuszają one dzisiejszego człowieka do nieustannego samookre- Fangor – wspomnienie teraźniejszości Nieczęsto zaglądam do albumów z malarstwem; ot czasem przy odkurzaniu otworzy się książka, która przypomni o zachwycie. Jednak jest jeden album, który od ubiegłego lata stale mi towarzyszy. To katalog z wielkiej wystawy malarstwa Wojciecha Fangora we wrocławskim Muzeum Narodowym, która odbyła się latem 2015 roku. Dodajmy, ostatniej wystawy za życia artysty. Autorem opracowania jest Stefan Szydłowski, który obok Barbary Ilkosz był kuratorem ślania, do budowy swojej tożsamości od nowa z każdym nieznanym dotąd zjawiskiem, które staje się naszym udziałem.
Przednowoczesność również dostarczała człowiekowi niepokojów (wojny, głód, żywioły, zarazy), jednak były one lokalne. Od czasów telegrafu stopniowo zaczęły nas dotyczyć zagrożenia odległe. Przemiany wyprzedzają nasze przygotowanie na ich absorpcję. Zmuszają nas do zajęcia stanowiska i nierzadko do redefinicji własnego „ja”. Naukowcem, który ponad ćwierć wieku temu zajął się procesem powstawania nowych mechanizmów budowania tożsamości, kształtowanej przez instytucje nowoczesności jest Anthony Giddens. Ten znakomity brytyjski socjolog, w wydanym w 1991 roku studium Nowoczesność i tożsamość dostrzegł i zanalizował jak nowoczesność radykalnie przekształca charakter życia codziennego i zmienia najbardziej osobiste doświadczenia człowieka. Każdy rok z minionego ćwierćwiecza potwierdza autentyczność problemu i trafność analizy. Książkę polecam pomimo, że nie była dla mnie lekkim spacerkiem.