Wielopoziomowe miasta z wyświetlanym na każdym poziomie niebem – tak, by żaden z mieszkańców nie czuł się dyskryminowany w dostępie do słońca. Zneutralizowane przeciążenia i bezwładność, dzięki czemu w budynkach znikają przegrody i balustrady. Architektura wyprodukowana z tworzyw sztucznych i samoreplikująca się. Mieszkania z meblami-robotami, które znają przyzwyczajenia domowników. Natryskowe jednorazowe ubrania. Szybkie, bezpieczne i w pełni zautomatyzowane pojazdy. Wyobraźnia Stanisława Lema wciąga w zaprojektowany przez niego ponad 50 lat temu świat przyszłości.
Główny bohater, Hal Bregg, wraca po 10 latach z wyprawy kosmicznej. Z powodu zjawiska dylatacji czasu na Ziemi upłynęło 127 lat. Postęp techniczny spowodował, że wyeliminowano z życia wszystkie zagrożenia. Ludzkość korzysta z powszechnego dobrobytu. Medycyna przedłuża młodość do 120 lat. Ingerencja w ludzką psychikę, z której usunięto agresję, gwarantuje powszechny pokój. Świat zmienił się w utopię. Dla Hala powrót na Ziemię staje się jednak trudniejszy od odległej wyprawy, z której powrócił. Niezwykła jest obserwacja, jak wizja Lema w pewnych obszarach jest coraz mniej odległą przyszłością.