Założenia programowe sformułowane na etapie tworzenia warunków konkursowych wyraźnie wskazywały, że celem Muzeum Morskiego (tak pierwotnie miał nazywać się obiekt) jest połączenie funkcji chronienia dziedzictwa kulturowego z funkcją muzeum edukacyjnego – Centrum Nauki, poprzez edukację techniczną, historyczną i przyrodniczą. Szczecin, jak każde znaczące miasto portowe, poszukuje właściwego miejsca, gdzie zyska możliwość zaprezentowania swoich silnych związków z kulturą nautyczną. Jak bardzo ekspresyjna będzie ta prezentacja, zadecydowano w 2011 roku, rozstrzygając konkurs architektoniczny i wybierając projekt pracowni Piotr Płaskowicki Architek. Świetnie eksponowany od strony Wałów Chrobrego obiekt zwraca uwagę formą przywołującą jednoznaczne skojarzenia z kadłubem statku. Obserwacji tej towarzyszy refleksja nad właściwym wyborem lokalizacji budynku i powiązaniem miejsca z jego formą i funkcją.
Studiując topografię Szczecina i poznając jego siatkę powiązań komunikacyjnych, wydaje się, że decyzja o lokalizacji MCN na terenie Łasztowni, w bezpośrednim sąsiedztwie Trasy Zamkowej i prawego nabrzeża Odry, jest oczywista. Wpisuje się bowiem w powszechną już tendencję zagospodarowywania obszarów postindustrialnych funkcjami miejskimi. Łasztownia już od dawna czeka na taką szansę, po rozstrzygniętym w 2017 roku międzynarodowym konkursie Łasztownia – Nowe Serce Miasta, który wygrała Maćków Pracownia Projektowa. W tym sensie lokalizacja MCN i on sam mogą mieć duże znaczenie miastotwórcze, które otworzy drogę do zabudowy tego terenu. Położenie naprzeciwko Wałów Chrobrego (...) narzucało potrzebę takiego ukształtowania obiektu, by podkreślał on specyfikę tego miejsca oraz stał się ikoną prawobrzeżnej Odry – pisze autor obiektu – Piotr Płaskowicki.
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej „Architektury-murator”.Chcesz dalej czytać ten tekst?