Dom y-house w Pabianicach

i

Autor: Archiwum Architektury Strefa ogrodu między skrzydłem południowym i północnym. Fot. Jakub Certowicz

Z biblioteki "A-m": Dom Y-House w Pabianicach

W ciągu dekady specjalizująca się w projektach domów pracownia Tamizo zdążyła wyrobić sobie rozpoznawalną markę. Zatopiony w zieleni y-house łączy tradycyjne formy i materiały z nowoczesną estetyką.

Nazwa obiektu Dom jednorodzinny y-house
Adres obiektu Pabianice k. Łodzi
Autorzy Tamizo Architects, architekci Mateusz Kuo Stolarski, Aleksandra Zdziechowska
Współpraca autorska architekci Piotr Walerysiak, Wojciech Jaksa, studenci Aleksandra Cicha, Rafał Cichoń
Architektura wnętrz Tamizo Architects, architekci Mateusz Kuo Stolarski, Aleksandra Zdziechowska, Piotr Walerysiak, Wojciech Jaksa, student Rafał Cichoń
Architektura krajobrazu Gama
Konstrukcja Marcin Kapuściński
Generalny wykonawca Usługi Budowlane Damian Michalski
Inwestor prywatny
Powierzchnia terenu 3840.0 m²
Powierzchnia zabudowy 322.0 m²
Powierzchnia użytkowa 238.0 m²
Powierzchnia całkowita 311.0 m²
Kubatura 1468.0 m³
Projekt 2008
Data realizacji (początek) 2009
Data realizacji (koniec) 2012
Koszt inwestycji nie podano

Jedna ze ścian w willi Savoye wyklejona jest olbrzymią liczbą listów inwestorki do architekta i konstruktorów. Ich treść to w większości zażalenia na temat przeciekających i zagrzybionych ścian, nieszczelnych okien i słabych wykończeń. Nie zmienia to w najmniejszym stopniu faktu, że wspomniany obiekt stał się jedną ze współczesnych ikon architektury domów jednorodzinnych. Historia ta warta jest jednak zapamiętania ze względu na wciąż istniejący lub może coraz częściej pojawiający się rozdźwięk pomiędzy wizją inżynierów i projektantów a standardem wykonawczym.

Autorzy y-house, podobnie jak projektanci większości współcześnie powstających w Polsce obiektów nie zmagają się z awangardowymi osiągnięciami technologii budowlanych, niemniej na skalę naszego kraju proponują rozwiązania „eksperymentalne”, będące dla rodzimych rzemieślników nie lada wyzwaniem. Mocno zadrzewiona okolica podmiejskiego osiedla domów jednorodzinnych ze stosunkowo rzadko rozmieszczoną zabudową powoduje, że sąsiadujące ze sobą działki zachowują dużą dozę prywatności. Dodatkowo ta, na której stoi y-house, położona jest na skraju lasu, tak że dwie ściany wygradzające jej przestrzeń utworzone są ze szpaleru drzew.

Dom y-house w Pabianicach

i

Autor: Archiwum Architektury Wejście główne usytuowane jest u zbiegu dwóch ramion, w podcięciu bryły od strony południowej. Fot. Jakub Certowicz

Budynek na planie litery Y świetnie zagospodarowuje całą parcelę, dzieląc ją na trzy przestrzenie: strefę wejścia wraz z wjazdem do garażu, strefę głównego, otwartego na las ogrodu oraz strefę ogrodu dla dzieci. Taki rzut obiektu pozwala też w bardzo klarowny sposób rozplanować wszystkie funkcje we wnętrzu. Wejście usytuowane jest u zbiegu dwóch ramion od strony południowej. W trzech skrzydłach rozmieszczono kolejno: strefę techniczną z garażami, nocną oraz dzienną. Trochę dziwi fakt, że w skrzydle południowym, rozciągającym się w stronę wjazdu na posesję, rozlokowano sypialnie, podczas gdy część dzienna jest skierowana na północ, wzdłuż wewnętrznej, cichej przestrzeni ogrodu.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje się za to usytuowanie kuchni na przecięciu trzech przęseł, co przywołuje na myśl archetypiczny schemat zagospodarowania izby mieszkalnej, w której piec zajmował najważniejsze, centralne miejsce. Wnętrza rozplanowano zresztą w sposób dość zwarty jak na skalę domu jednorodzinnego dla czterech osób, przez co bardziej przypominają wygodny apartament mieszkaniowy. Ma to oczywiście tyle zalet co wad, a najprawdopodobniej wynika z ekonomii i odpowiedzi na potrzeby inwestora.

Dom y-house w Pabianicach

i

Autor: Archiwum Architektury Elewacje oblicowano ceramiczną okładziną w rzadko spotykanym wątku płytkowym, charakteryzującym się brakiem przesunięć cegie. Fot. Jakub Certowicz

Wśród materiałów, jakimi wykończono bryłę dominuje połyskująca, ceramiczna okładzina oraz matowa, betonowa dachówka, dzięki którym kubatura budynku mocno zaznacza się w krajobrazie. Geometryczny, siatkowy układ płytek ceramicznych, brak okapów i wbudowane w elewację odwodnienie dachu współdecydują o prostej i jednolitej strukturze domu. Grafitową kolorystykę z akcentami bieli architekci wprowadzili też do wnętrza. Zwraca uwagę między innymi pokryta wielkoformatowym, białym gresem z delikatnym kwiecistym reliefem posadzka w części dziennej i mieniący się czarno-białymi krzywiznami marmur w łazienkach. Problemem, z którym niestety będzie musiał uporać się właściciel y-house są błędy wykonawcze(niewłaściwie opracowano detale dachu bez okapu oraz ukryte odwodnienia). Inaczej niż w przykładzie z Poissy, za tego typu uchybienia nikt dziś nie wini projektanta, jednak szkoda, że tak konsekwentnej, zakomponowanej z wielkim wyczuciem architekturze nie towarzyszy perfekcyjne wykonawstwo.

Dom y-house w Pabianicach

i

Autor: Archiwum Architektury Dzięki jednolitej kolorystycznie posadzce na tarasie i w salonie oraz dużemu, panoramicznemu oknu, strefa mieszkalna płynnie przechodzi w strefę ogrodową. Fot. Jakub Certowicz

Założenia autorskie

Wytyczne planu miejscowego dla projektu y-house wymuszały konieczność zastosowania dachów spadzistych o określonym kącie nachylenia. Natomiast zgodnie z życzeniem inwestora dom miał być parterowy, z garażem na dwa samochody, usytuowany na działce w taki sposób, by zapewnić maksymalne otwarcie na las, a jednocześnie intymność poprzez odseparowanie od sąsiadów. Budynek został podzielony na trzy części: dzienną, prywatną oraz techniczną. Okna tej pierwszej, z salonem, kuchnią, jadalnią oraz gabinetem, wychodzą na południowy zachód i północny wschód, drugiej, z sypialniami i łazienkami, na wschód i zachód. Takie rozplanowanie poszczególnych skrzydeł zapewniło najlepsze warunki oświetleniowe oraz widok na działkę i las z wszystkich pomieszczeń. Aby dom nie wyróżniał się na tle lasu, elewacja została zaprojektowana w wykończeniu z cegły klinkierowej w ciemnym odcieniu grafitu. Nowoczesny wyraz budynku podkreślać ma rzadko spotykany wątek płytkowy, charakteryzujący się brakiem jakiekolwiek przesunięcia cegieł. Wszystkie skrzydła przekryte zostały pogrążonym, bezokapowym dachem dwuspadowym. Rynny ukryte tuż za attyką zabezpieczono przed opadającymi liśćmi specjalną siatką, a dodatkowo zastosowano system podgrzewania, aby uniknąć zamarzania w nich wody. Rury spustowe ukryte wewnątrz elewacji odprowadzają deszczówkę bezpośrednio do skrzynek rozsączających zakopanych na terenie działki.

Mateusz Stolarski