Spis treści
- Kiedyś jednostka wojskowa, teraz zespół 9 pawilonów
- Gigantyczne gniazda z betonu, drewna i szkła
- Czy ptaki budują dla estetyki? Przez gniazda przemawia dużo więcej
- Gniazdo w gnieździe, czyli konkretne działania środowiskowe
Kiedyś jednostka wojskowa, teraz zespół 9 pawilonów
Na Wyspie Sobieszewskiej, w miejscu o ugruntowanej wartości przyrodniczej i wyjątkowym charakterze krajobrazowym, rusza realizacja nowej inwestycji — zespołu dziewięciu apartamentowo-hotelowych pawilonów autorstwa pracowni Ideograf pod kierunkiem Pauliny Czurak-Czapiewskiej. Projekt, zlokalizowany na terenie dawnej jednostki wojskowej, nie tylko uwzględnia w swojej formie kontekst miejsca, ale stawia sobie ambitne zadanie: wtopić się w krajobraz bez ingerencji w jego naturalny rytm. Projekt zespołu powstał w oparciu o zasady architektury biofilicznej. Dekpol Deweloper uzyskał właśnie pozwolenie na budowę kompleksu.

i
Gigantyczne gniazda z betonu, drewna i szkła
W projekcie kompleksu apartamentowo-hotelowego potraktowano ptasie gniazdo jako punkt wyjścia dla rozwiązań przestrzennych i materiałowych. Pawilony rozmieszczono nieregularnie, w sposób przypominający rozproszone skupiska gniazd wśród traw i trzcin. Obiekty mają miękkie, organiczne formy, a ich elewacje wykonano z drewna, kamienia i szkła. Zastosowane materiały i kolory (zbliżone do odcieni piasku, wody i lasu) zostały dobrane z myślą o wizualnym dopasowaniu do otoczenia.
Czytaj także: Otwarcie nowego, pięciogwiazdkowego hotelu przy plaży. To hotel Shellter
W opisie projektowym wskazano, że inspiracją była nie tylko forma gniazda, ale także jego relacja z otoczeniem. „Gniazdo nie zmienia krajobrazu - staje się jego częścią” - czytamy w komentarzu autorskim. Nawiązanie do gniazda ma więc zarówno wymiar wizualny, jak i symboliczny: pawilony mają się wtopić w krajobraz, bez wyraźnych granic czy sztucznej geometrii.

i
Czy ptaki budują dla estetyki? Przez gniazda przemawia dużo więcej
Estetyka w świecie zwierząt to temat, który od dawna przyciąga uwagę badaczy. Trudno jednoznacznie ocenić, jaką rolę odgrywa ona dla samych zwierząt: nasze rozumienie estetyki jest głęboko zakorzenione w ludzkiej kulturze. Ptasie gniazda służą przede wszystkim do wysiadywania jaj, wychowywania potomstwa, ochrony lęgu. Myślę, że można pokusić się o stwierdzenie, że forma gniazd wynika głównie z ich funkcji.
Co możemy z tego wyciągnąć dla "naszej" architektury? Przede wszystkim to, że gniazda budują głównie te ptaki, które mają w nich zamieszkać - ich domy są więc precyzyjnie dopasowane do ich potrzeb. Dobrze jest przyjrzeć się temu, czy budynek, który tak silnie odwołuje się do metafory gniazda, równie silnie uwzględnia indywidualne potrzeby przyszłych użytkowników. W przypadku inwestycji na Wyspie Sobieszewskiej warto docenić zastosowanie obłych kształtów jedynie na zewnętrznych tarasach, dzięki czemu mieszkania mają szanse zachować kąty proste, a tym samym maksymalnie wykorzystać swoją przestrzeń.
Czytaj także: Dywan z odpadków i marmoleum. Wegański aparthotel Plantonia w Krakowie i Dezeen Awards 2024. Projekt: Krea.tina
W "ptasim budownictwie" ważny jest również sposób, w jaki powstają gniazda. Ptaki nie tworzą ich z nowych materiałów, lecz z tego, co znajdą wokół: trawy, gałązki, mech, liście, pajęczyny. Korzystają z lokalnych zasobów, nie wytwarzają niczego ponad to, co już istnieje. Czy inwestycja, która przywołuje symbolikę gniazda, również czerpie z tej praktyki? Czy wykorzystano materiały z odzysku? W opisie projektu czytamy:
„Tak jak ptasie gniazdo tworzone jest z tego, co dostępne wokół, tak przestrzenie Ideografu wyrastają z lokalnego krajobrazu, nie narzucając mu sztucznej geometrii.”
Być może tkwi tu niewykorzystany potencjał na stworzenie realizacji z surowców z odzysku.

i

i
Gniazdo w gnieździe, czyli konkretne działania środowiskowe
Jednym z mocnych punktów projektu Ideografu jest założenie, że inwestycja nie tylko ochroni istniejącą przyrodę, ale również przyczyni się do jej odtworzenia. W bezpośrednim otoczeniu pawilonów planowane jest stworzenie nowych wydm, wrzosowisk i zagajników z karłowatych sosen — wyłącznie z rodzimych gatunków roślin. Pojawią się także oczka wodne, które mają przyciągać płazy, a pozostawione martwe drewno stanie się siedliskiem dla drobnych ssaków, takich jak jeże. Na drzewach i elewacjach zamontowane zostaną budki lęgowe, które mają ponownie zachęcić ptaki do zasiedlenia tego obszaru.
Czytaj także: Skrzydlaci architekci w betonowej dżungli. Budują w dźwigach, koparkach i kościelnych wieżach
Jak podkreśla Paulina Czurak-Czapiewska:
Kto raz odwiedzi Wyspę Sobieszewską, szybko zrozumie, że to nie jest zwykły fragment ziemi — to odrębny mikroświat, w którym człowiek staje się gościem, a nie gospodarzem.
Choć motyw ptasiego gniazda bywa często przywoływany w architekturze, nie zawsze idzie za nim realna troska o środowisko czy konkretne działania wspierające bioróżnorodność. Przykładem może być Stadion Narodowy w Pekinie, znany jako „Ptasie Gniazdo” — jego charakterystyczna, splątana konstrukcja ze stali nawiązuje do wyglądu gniazda. Oprócz waloru wizualnego, układ ten pełni funkcję konstrukcyjną, zwiększając odporność budynku na wstrząsy sejsmiczne, co w tym regionie ma szczególne znaczenie.

i
Podobnie w czeskim projekcie The Stork Nest Farm, centrum konferencyjnym zlokalizowanym w dawnym gospodarstwie, gdzie przez lata gniazdowały bociany, architekci posłużyli się metaforą gniazda jako symbolem wytrwałości i przywiązania do miejsca.

i
Niestety, w obu tych projektach nie przewidziano realnych przestrzeni dla ptaków – przez to gniazdo staje się metaforą, a nie funkcjonalnym miejscem dla ich życia. Jest to pewien paradoks, kiedy inspiracja ze świata ptaków służy do powstania obiektu, który w żaden sposób nie odnosi się do ich realnych potrzeb.
Na szczęście w przypadku planowanej na Wyspie Sobieszewskiej inwestycji, pojawia się próba przełożenia tej inspiracji na konkretne działania środowiskowe.
