Ceglane fabryki to jeden z najbardziej wyrazistych elementów spuścizny architektonicznej dawnej Łodzi. Już od ponad dwóch dekad majestatyczne mury opuszczonych zakładów stają się polem działań współczesnych projektantów. Realizowany obecnie kompleks Monopolis przy ul. Kopcińskiego na Starym Widzewie to kolejny przykład udanej, konserwatorskiej adaptacji i zarazem rewitalizacji obiektu przemysłowego z przełomu XIX i XX wieku. Jest to pozostałość dawnej fabryki spirytusu, której projektantem był w latach 1896-1902 łódzki architekt Franciszek Chełmiński. Przed ponad stu laty fabryki wódek w Warszawie i w Łodzi rozlewały spirytus na zamówienie rosyjskich władz wojskowych. Obie składały się z wielu budynków o różnych funkcjach, a do kompleksów dochodziły bocznice kolejowe. Dziś fabryki w Warszawie (Koneser - „A-m” 06/19) i w Łodzi to przykłady niedawno zakończonej rewitalizacji. Różnią się jednak skalą.
Łódzki jest mniejszy, ale w najbliższym czasie ma ruszyć jego rozbudowa o współczesne obiekty usytuowane w sąsiedztwie zabytków. Przewidziano wtedy również budowę garażu podziemnego na ponad 200 miejsc parkingowych, który ma na celu wyeliminowanie dziennego ruchu kołowego z poziomu 0. Zakończenie kolejnych etapów prac przewidziane jest na 3-4 kwartał 2021 roku. Modernizacja fabryki jest dziełem pracowni Grupa5 Architekci z Warszawy. To obecnie obiekt wielofunkcyjny, z powierzchniami biurowymi do wynajęcia, sklepami, lokalami gastronomicznymi oraz galerią artystyczną ze sceną teatralną „Monopolis”. Jego głównymi cechami są funkcjonalność, umiejętne zestawienie współczesnych rozwiązań formalnych z zabytkowym tłem, a także zachowanie maksymalnie dużej liczby oryginalnych elementów. Projekt wyróżnia także wijący się pomiędzy budynkami pasaż, wypełniony zielenią i otoczony podcieniami.
Powierzchnie biurowe umieszczono na naziemnych kondygnacjach głównego budynku rozlewni, w jego odsłoniętych piwnicach znalazły się lokale gastronomiczne, w dawnym budynku wódek smakowych bistro, zaś w magazynie spirytusu teatr. Zabytkowe, ceglane mury zostały odrestaurowane z wyeksponowaniem zachowanych elementów z metalu. Z kolei nowe partie obłożono płytami z betonu, co stanowi wyraźną granicę pomiędzy tym co dawne i współczesne. Pasaż przeznaczony wyłącznie dla pieszych to ogólnie dostępna przestrzeń publiczna. Ma kameralną skalę i wypełniony jest starannie dobraną zielenią. Otaczający je podcień nadaje z jednej strony wrażenie kameralnego placu miejskiego, z drugiej zaś chroni użytkowników przed słońcem czy też kaprysami pogody. Jak mówi architekt Rafał Grzelewski, ważnym elementem przestrzennym są tu wiszące w powietrzu, autentyczne szyny dawnej bocznicy kolejowej. We wnętrzu pojawiają się też wielokrotnie stosowane w łódzkich fabrykach żelazne płyty na posadzkach. Użyta do stworzenia geometrycznych mis na zieleń pordzewiała stal kortenowska jest elementem dopełniającym poprzemysłowy charakter przestrzeni. Wokół dziedzińca, przed dawnym magazynem spirytusu obecnie mieszczącym scenę teatralną, architekci zaprojektowali amfiteatralny układ betonowych schodów-siedzisk, mogących w trakcie spektakli odgrywać role widowni. Ławy ocieplone są drewnem i zielenią.
Główny hol biurowca znalazł się w wydłużonym budynku dawnej rozlewni, ciągnącym się wzdłuż ulicy Kopcińskiego. Wejścia do niego zaprojektowane zostały zarówno od ulicy, jak i położnego o piętro niżej poziomu patia. Przeszklenia nadają mu wrażenie przestrzenności, a oryginalna metalowa klatka schodowa podkreśla charakter przestrzeni. Na skutek obniżenia poziomu o kondygnację schody te zostały opuszczone w dół o jedno piętro. We wnętrzu architekci wyeksponowali też metalowe słupy konstrukcyjne, belkowania czy ceglane sklepienia odcinkowe, kontrastujące z elementami współczesnymi, takimi jak płaszczyzny ścian z betonowych płyt i paneli, elementami oświetleniowymi i bardzo wyrazistymi, współczesnymi elementami informacji graficznej. Wszystko to rozwiązania znane już z innych realizacji łódzkich, nie brak im jednak świeżości. Jak przyznaje architekt, budżet inwestycji był dość ograniczony. Oglądając świeżo zrealizowaną część założenia, trudno oprzeć się refleksji, że w tym przypadku restrykcje finansowe wyszły budynkowi na dobre. Wszystko jest tu celowe, pozbawione blichtru. W Łodzi wciąż jest wiele opuszczonych, ceglanych „zamków”. Z ich ponadczasową architekturą zapewne przyjdzie się mierzyć jeszcze niejednemu pokoleniu architektów.
Założenia autorskie
Podstawowym założeniem projektowym inwestycji była rewitalizacja dawnych zakładów wódczanych Polmos poprzez nadanie im nowej funkcji przy jednoczesnym zachowaniu unikatowego charakteru miejsca. Utrzymano oryginalny wygląd oraz proporcje kubaturowe obiektów historycznych. Niezbędną powierzchnię najmu ulokowano dodatkowo w nowych budynkach o współczesnym wyglądzie, a także przearanżowano przestrzeń znajdującą się pomiędzy nimi. Jej centralnym punktem stał się zagłębiony pasaż usługowy, stanowiący kręgosłup całego projektu i łączący ze sobą poszczególne obiekty na poziomie -1. To autorskie założenie pozwoliło odsłonić niedostępne dotychczas dla użytkowników piwnice, nadając im nową funkcję gastronomiczną, usługową i kulturalną. Nad pasażem podwieszono zachowane fragmenty torów kolejowych. Dodatkowo na wschodniej ścianie pasażu przewidziano zieleń w postaci całorocznych bluszczy i zielonych pnączy.
Pozostawienie oryginalnych elementów w przestrzeni ogólnodostępnej ma na celu podkreślenie charakteru całego założenia oraz przypominanie o pierwotnej funkcji kompleksu. Całość, zarówno pod względem układu, jak i kolorystyki, jest prosta i przejrzysta, aby stanowić tło dla zabudowy zabytkowej. Układ posadzki, skomponowany z jasnoszarych połaci poprzecinanych ciemnymi płytami betonowymi, nawiązuje do podziału elewacji nowo projektowanych budynków. Uzupełnieniem dwukolorowej posadzki są elementy zieleni wkomponowane w linearny układ terenu. W kolejnych etapach inwestycji zaplanowano również garaż podziemny, który jednocześnie będzie drogą dostaw do lokali znajdujących się w różnych budynkach. Ma to na celu wyeliminowanie ruchu kołowego z poziomu 0 tak, aby nie kolidował z ideowo nadrzędnym ruchem pieszym i rowerowym. Cała inwestycja jest połączeniem funkcji biurowej, gastronomicznej i kulturalnej, gdzie teatr, muzeum czy galeria nie tylko uzupełniają przestrzenie najmu, ale doprawione zostały kulinarnymi lokalami. Dzięki takiej symbiozie udało stworzyć się kolejne zrewitalizowane miejsce na mapie Łodzi. Rafał Grzelewski
Kompleks biurowo usługowy Monopolis - etap I
Łódź, ul. Kopcińskiego 60 i 62
Autorzy: Grupa 5 Architekci sp. z o.o. Grzelewski, Leszczyński, Dziedziejko, Mycielski, Zelent, architekci prowadzący Rafał Grzelewski, Krzysztof Puta, Tomasz Szponar
Współpraca: Jerzy Lutomski Biuro Projektów; architekci Dominika Leonowicz, Maciej Balcerek, Łukasz Wawrzyniak
Architektura krajobrazu: STUDIO KA Katarzyna Świerczewska
Konstrukcja: PKBI Spółka z o.o.Sp.k.
Projektanci instalacji: Jarosław Grzelak, Michał Augustyniak, Łukasz Kazimierczak, Sebastian Szokalski, Agata Wojciechowska
Generalny wykonawca I etapu: BUDIMEX
Inwestor: WYD4 Sp. z o. o.
Powierzchnia terenu: 15 424 m2
Powierzchnia zabudowy: 7940 m2
Powierzchnia użytkowa: 29 942 m2
Powierzchnia całkowita: 47 338 m2
Kubatura: 194 350 m3
Projekt konkursowy: 2016
Projekt: 2016
Realizacja: 2018-2020
Nie podano kosztu inwestycji
Nad pasażem zostały pozostawione oraz podwieszone istniejące tu tory kolejowe oraz elementy oświetlenia
Wykończenie posadzki to jasne i ciemne płyty betonowe. Ich układ nawiązuje m.in. do podziału elewacji nowo projektowanych budynków z kolejnych etapów inwestycji
Monopolis to współczesne rozwiązania formalne i zabytkowe tło z zachowanymi oryginalnymi elementami
An industrial city built in the 19th century, Łódź has many red-brick factory complexes that no longer serve their original function. Some of them, while retaining their historic form, have been adapted for other uses, such as museums, shopping galleries, hotels and such. The Monopolis was built at the turn of the 20th cent. for a vodka factory that produced spirits for the Tzarist army, and later remained in operation till the beginning of the 21st cent. The historic brick buildings are to be complemented by new ones in the next construction stage; as for now, they were adapted according to conservation guidelines for multiple purposes, such as offices, retail stores and restaurants, a gallery and a theater. Between the buildings, a generally accessible patio was arranged, sunken below the original ground level, filled with greenery and with a portico along one side. Train rails that used to lead to the factory were preserved suspended above the patio as a kind of a sculpture. The architects preserved the brick walls and as many original metal details as possible, e.g. metal pavement slabs.