Łaźnia łańcuszkowa w Zabrzu, brama

i

Autor: archiwum serwisu Architekci zastąpili przybudówkę od strony wschodniej prostą w formie, ceglaną bramą wejściową. Fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Rewitalizacja łaźni łańcuszkowej w Zabrzu

2017-02-23 11:01

Ingerencje w zabytkową tkankę architekci ograniczyli do minimum. Dzięki umiejętnemu połączeniu nowych aranżacji z częścią pierwotnego wyposażenia, stworzyli obiekt, który ma szansę stać się główną atrakcją turystyczną miasta – o wspólnej realizacji Konior Studio i OVO Grąbczewscy pisze Anna Syska.

Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, przygotowując się do udostępnienia zwiedzającym Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, czyli kilkukilometrowej trasy turystycznej pod centrum miasta, wyremontowało budynek dawnej łaźni kopalni Królowa Luiza z zamiarem wykorzystania go jako punktu recepcyjnego. Placówka postawiła przed architektami dość karkołomne zadanie, rozpisując przetarg jednocześnie na projekt adaptacji obiektu, wykonanie prac budowlanych oraz projekt i budowę kładki łączącej łaźnię z pozostałą częścią zespołu (sic!). W efekcie wpłynęła tylko jedna oferta, złożona przez konsorcjum firm projektowych i wykonawczych z Gliwickim Przedsiębiorstwem Budownictwa Przemysłowego na czele oraz pracownią Konior Studio, która do współpracy zaprosiła zespół OVO Grąbczewscy Architekci.

Poza oczyszczeniem elewacji i dwiema niewielkimi dobudówkami od strony szczytowych ścian, obiekt nie uległ znaczącym zmianom; widok od ulicy Wolności

i

Autor: archiwum serwisu Łaźnia łańcuszkowa. Poza oczyszczeniem elewacji i dwiema niewielkimi dobudówkami od strony szczytowych ścian, obiekt nie uległ znaczącym zmianom; widok od ulicy Wolności. Fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Powstały pod koniec XIX wieku budynek służył jako tzw. szatnia łańcuszkowa, łaźnia oraz markownia. W pierwszej górnicy zostawiali ubrania, wieszając je pod sufitem na hakach zaopatrzonych w łańcuchy, w ostatniej pobierali marki, czyli blaszki z numerem, dzięki którym wiadomo było, czy pracownik wyjechał na powierzchnię. Kiedy w 1998 roku kopalnia została zamknięta, a jej zabudowania przeznaczono na Muzeum Górnictwa Węglowego, łaźnię wykorzystywano jako galerię i miejsce organizacji imprez.

Nowa funkcja obiektu wymagała przystosowania go do obsługi ruchu turystycznego o dość dużym natężeniu. Zaplanowano tu m.in. sklep z pamiątkami, magazyn kasków i pomieszczenie dla przewodników, a także restaurację z zapleczem i salę wielofunkcyjną. Adaptacja łaźni odbywała się pod nadzorem konserwatora zabytków. Z zewnątrz, poza oczyszczeniem elewacji i dwiema niewielkimi dobudówkami od strony szczytowych ścian, obiekt nie uległ znaczącym zmianom. Również we wnętrzach nie dokonano większych rewolucji. Tutaj także wyczyszczono ściany, w części odkrywając ich przemurowywania. Dzięki temu obiekt zyskał dodatkową narrację opowiadającą o przebudowach, jakim poddawany był na przestrzeni lat.

Historyczny klimat utrzymano poprzez wyeksponowanie żeliwnych i stalowych podpór oraz elementów więźby dachowej, a także zachowanego wyposażenia łaźni wraz z rekonstrukcją ceramicznej posadzki wykonanej z kafli pozyskanych w różnych miejscach całego obiektu. Zachowano też część szatni łańcuszkowej ze zbiornikiem na wodę oraz konstrukcją do zawieszania łańcuchów. Dzięki umiejętnemu połączeniu nowych aranżacji z częścią pierwotnego wyposażenia, projektantom udało się osiągnąć efekt optymalny, który zadowoli zarówno miłośników industrialnych zabytków, jak i zwiedzających, którzy o górnictwie dowiedzą się więcej dopiero w kopalni Królowa Luiza.

Łaźnia łańcuszkowa w Zabrzu, widok od północy

i

Autor: archiwum serwisu Widok od strony północnej. Fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Mankamentem budynku jest jedynie umeblowanie restauracji, korytarza oraz pomieszczenia z recepcją, wybrane w wyniku kolejnego przetargu. Fotele naśladujące kształt wagoników na węgiel w miejscu, gdzie oryginały kopalnianego wyposażenia można zobaczyć na własne oczy, wydają się estetyczną pomyłką. Przerysowanym, niefunkcjonalnym wagonikom do siedzenia towarzyszą krzesła z niebieską i oranżową tapicerką. Mobiliaż ten nie pasuje do klarownych wnętrz łaźni, kontrastuje z przemyślaną formą pulpitu recepcyjnego i wprowadza wizualny chaos. Pocieszeniem może być fakt, że meble nie są dobrej jakości, więc szybko się zużyją i zostaną wymienione na inne, bardziej neutralne w formie i kolorystyce.

Łaźnia łańcuszkowa w Zabrzu, widok od północy

i

Autor: archiwum serwisu Widok od strony północnej. Fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Zabrze już kilka lat temu postawiło na turystykę industrialną, sukcesywnie inwestując w remonty i adaptacje obiektów. Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna, której budynkiem recepcyjnym jest omawiana łaźnia, ma szansę stać się największą atrakcją turystyczną miasta i przyciągnąć tu kolejnych turystów. Tym bardziej, że po Kopalni Guido i Sztolni Królowa Luiza będzie to już trzecia podziemna trasa turystyczna w Zabrzu.

Łaźnia łańcuszkowa w Zabrzu, sala wielofunkcyjna

i

Autor: archiwum serwisu Sala wielofunkcyjna; historyczny charakter budynku utrzymano poprzez wyeksponowanie żeliwnych i stalowych podpór oraz elementów więźby dachowej. Fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Założenia autorskie

Kopalnia Królowa Luiza w Zabrzu zainicjowała działalność pod koniec XVIII wieku i praktycznie przez cały okres istnienia, tj. do 1998 roku, uważana była za jedną z największych i najnowocześniejszych w Europie. Będąc placówką państwową, od początku korzystała z wysokich dotacji, co skutkowało dużymi inwestycjami nie tylko w sferze produkcyjnej.

Przykładem może być budowa kopalnianej łaźni, którą wzniesiono w 1890 roku jako pierwszą tego typu realizację w górnośląskim górnictwie. Okazały, ceglany budynek o układzie bazylikowym do dziś jest charakterystycznym elementem architektury tej części Zabrza. Obiekt zachował oryginalny podział głównych pomieszczeń, elementy konstrukcyjne oraz część pierwotnego wyposażenia. W 2012 roku został wyznaczony na pierwszy element przyszłej trasy turystycznej w kompleksie Sztolni Królowa Luiza, z jego najważniejszą atrakcją, czyli Główną Kluczową Sztolnią Dziedziczną. Dodatkowo wnętrze budynkustanowić miało przestrzeń do organizowania różnego rodzaju imprez kulturalnych. Założyliśmy, że nasza ingerencja w zabytkową tkankę ograniczy się do absolutnego minimum. Aby udostępnić budynek osobom niepełnosprawnym, zastąpiliśmy rozpadającą się przybudówkę od strony wschodniej prostą w formie bramą wejściową z podjazdem dla wózków.

Zaplanowaliśmy ponadto odrestaurowanie pomieszczenia pryszniców, gdzie częściowo zachowała się oryginalna ceramika. Charakter wnętrza podkreślają indywidualnie zaprojektowane meble – recepcja i szafy sklepowe. By dostać się na teren kopalni, trzeba pokonać kilkudziesięciometrową nieckę węglową. Zaprojektowaliśmy więc stalową, zadaszoną kładkę, opartą na żelbetowym pylonie będącym zarazem klatką schodową i szachtem windowym. Most ten usytuowaliśmy na osi wyjścia z budynku łaźni, tuż obok wielkiego platana, przy którym zaproponowaliśmy placyk dla turystów. Barbara i Oskar Grąbczewscy, Tomasz Konior

Metryka
  • Autorzy: Konior Studio, OVO Grąbczewscy Architekci, architekci Barbara Grąbczewska, Oskar Grąbczewski, Tomasz Konior
  • Współpraca autorska: architekci Katarzyna Kunsdorff, Marta Musiał, Ewa Stelmach
  • Powierzchnia zabudowy: 1491.0
  • Konstrukcja: Ewa i Lucjan Cylupowie
  • Kubatura: 9260.0
  • Architektura wnętrz: Konior Studio, OVO Grąbczewscy Architekci
  • Koszt inwestycji: 7 850 000 PLN netto
  • Inwestor: Muzeum Górnictwa Węglowego
  • Architektura krajobrazu: Konior Studio, OVO Grąbczewscy Architekci
  • Adres obiektu: Zabrze, ul. Wolności 408
  • Nazwa obiektu: Rewitalizacja łaźni łańcuszkowej w zespole zabytkowej kopalni Królowa Luiza
  • Generalny wykonawca: Konsorcjum firm Mostostal Zabrze GPBP, Konior sp.j.
  • Projekt: 2014
  • Data realizacji (koniec): 2015
  • Powierzchnia terenu: 1550.0
  • Powierzchnia całkowita: 1620.0
  • Powierzchnia użytkowa: 1266.0
  • Kładka piesza: Konior Studio, OVO Grąbczewscy Architekci, MK Projekt Marian Kręzel