Spis treści
- Wrocław. Sensoryczne instalacje i interaktywne stanowiska
- Współczesne, sformalizowane place zabaw nie wystarczą
- Niejednoznaczna forma zachęca dzieci do samodzielnego odkrywania
Wrocław. Sensoryczne instalacje i interaktywne stanowiska
W 1965 roku, w odrestaurowanych wnętrzach dawnego kościoła i klasztoru pobernardyńskiego we Wrocławiu, otwarto Muzeum Architektury – placówkę, której powstanie planowano już od lat 50. Początkowo funkcjonowało jako oddział Muzeum Wrocławia, jednak od 1971 roku działa niezależnie. To jedyne muzeum w Polsce w całości poświęcone architekturze. Gromadzi zbiory związane z historią i teorią architektury, a także organizuje wystawy czasowe, prezentujące dorobek polskich i zagranicznych architektów.
Czytaj także: Nowe Muzeum Architektury we Wrocławiu. Czy tak wygląda przyszłość architektury?
Tego lata Muzeum zaprasza na wyjątkową wystawę, zatytułowaną „Laboratorium architektury” – to pierwsza wystawa w historii tej instytucji, która została stworzona z myślą o najmłodszych odbiorcach. Jej celem jest nie tylko przekazywanie wiedzy o architekturze, ale również kształtowanie u dzieci przekonania, że mogą mieć realny wpływ na otaczającą je przestrzeń.

i
Od czerwca do końca września 2025 roku, w przestrzeni dawnego gotyckiego kościoła, dzieci i ich opiekunowie będą mogli nie tylko poznawać zasady projektowania, ale także aktywnie doświadczać architektury. Przygotowano dla nich sensoryczne instalacje oraz interaktywne stanowiska, które angażują wzrok, słuch, dotyk i węch. Dzięki nim odwiedzający zajrzą za kulisy pracy architekta i poznają techniczne aspekty budowy. Ekspozycja zachęca również do refleksji nad rolą zieleni, dostępnością i komfortem w projektowaniu miejskiej przestrzeni. Całość powstała zgodnie z ideą projektowania uniwersalnego – wystawa uwzględnia potrzeby osób w różnym wieku i o różnym stopniu sprawności, podkreślając, że inkluzywność powinna być podstawą tworzenia każdej przestrzeni.

i
Współczesne, sformalizowane place zabaw nie wystarczą
W codziennym życiu dzieci często brakuje przestrzeni, które sprzyjałyby swobodnej, twórczej interpretacji otoczenia. Takie możliwości oferują m.in. inicjatywy w rodzaju „Laboratorium Architektury” czy niestandardowe przestrzenie publiczne – skateparki, flowparki, a także nowe inwestycje, jak chociażby niedawno powstały flowpark na warszawskim Ursynowie. Ich atrakcyjność wynika z dynamicznych, organicznych form, które zaprojektowano z myślą o ruchu, eksploracji i otwartej interakcji. Dają one użytkownikom wolność w odkrywaniu własnych sposobów korzystania z przestrzeni – w przeciwieństwie do typowych placów zabaw, które choć przeznaczone dla dzieci, są często mocno sformalizowane.

i
Standardowe place zabaw, zgodne z rygorystycznymi normami bezpieczeństwa, ograniczają możliwości działania – każdemu urządzeniu przypisana jest konkretna funkcja, a od dzieci oczekuje się, że będą korzystać z nich w „właściwy” sposób (na przykład nie wolno wspinać się po zjeżdżalni). Tymczasem formy ruchu takie jak parkour uczą elastycznego myślenia o przestrzeni i pobudzają wyobraźnię.
Niejednoznaczna forma zachęca dzieci do samodzielnego odkrywania
Kontakt dzieci z nietypowymi przestrzeniami nie musi ograniczać się wyłącznie do specjalnie zaprojektowanych miejsc. Młodzi użytkownicy potrafią spontanicznie zawłaszczać fragmenty miejskiego krajobrazu – takie jak trzepaki, murki, schody czy krawężniki – przekształcając je w teren zabawy. Jednak we współczesnym mieście, gdzie przestrzeń publiczna coraz częściej podporządkowana jest logice transportu, możliwości swobodnej eksploracji stają się coraz bardziej ograniczone. Urbanista Carlos Moreno, przy okazji konferencji „Start with Children” w Bratysławie, apelował:
Musimy przekształcić nasze miasta w miejsca różnorodności, równości i integracji, ponieważ w takim środowisku dzieci powinny dorastać. (...) Potrzebujemy zmian, ponieważ miasta, w których obecnie mieszka większość ludzi, są największymi emitentami gazów cieplarnianych i ośrodkami nierówności społecznych. Musimy usunąć asfalt z ulic i zbliżyć je do natury.
Czytaj także: Architektura zabawy. Jak projektować lepsze miasta dla dzieci?
Zanim jednak te zmiany nastąpią, pewną nadzieję niosą place zabaw, które odchodzą od sztywnych, przewidywalnych schematów. Ich otwarta, niejednoznaczna forma zachęca dzieci do samodzielnego odkrywania, testowania granic możliwości i nadawania przestrzeni własnych znaczeń. Jednym z przykładów pokazujących potencjał takiego podejścia jest „Urban Playground” autorstwa pracowni McCloy + Muchemwa – tymczasowa instalacja zrealizowana w londyńskim Fen Court w 2023 roku. Projekt ten, powstały w ramach London Festival of Architecture, stanowił nowoczesną interpretację miejskiego placu zabaw.

i

i
Inspirowany drewnianymi zabawkami konstrukcyjnymi, opierał się na idei modułowości – wszystkie jego elementy sprawiały wrażenie wyrzeźbionych z jednego „klocka”. Powstałe w ten sposób formy służyły zarówno do siedzenia, zabawy, jak i chwili wyciszenia. Co istotne, projekt nie zamykał się na żadną grupę wiekową – jego elastyczna forma przyciągała również dorosłych użytkowników, redefiniując pojęcie placu zabaw jako przestrzeni międzypokoleniowej.
