Spis treści
- Prudential - Warszawa pręży architektoniczne muskuły
- Tysiąc pocisków, jeden dwutonowy. Od symbolu powstania do socrealistycznego hotelu
Prudential - Warszawa pręży architektoniczne muskuły
W 1931 roku ruszyła budowa warszawskiego niebotyka czyli 66-metrowego, 16-piętrowego wieżowca - Prudentialu. Swoją nazwę wziął od inwestora, brytyjskiego Towarzystwa Ubezpieczeń "Prudential". Projekt wykonał Marcin Weinfeld zraz z inżynierami Stefanem Bryłą i Wenczesławem Poniżem. Wysokościowiec miał stanowić dominantę dla okolicznej modnej okolicy, budującej się już zresztą coraz wyżej. To właśnie przez sąsiednią zabudowę zdecydowano o finalnej wysokości budynku - pierwotnie Prudential miał mieć jedynie 11 pięter.
Stalowa konstrukcja niebotyka opierała się na żelbetowych fundamentach (rzecz w tamtych czasach rzadka). Jej wykonanie zlecono spółce K. Rudzki i S-ka - proces pochłonął 1500 ton stali. Do budowy użyto ponad 2 miliony cegieł i 2000 ton cementu. Główne wejście wykończono w patynowanej miedzi, a boczne ozdobiono rzeźbami Ryszarda Moszkowskiego.
Zobacz, jak Prudential wyglądał przed wojną - również w środku:
Luksusowa była nie tylko okolica i wykończenie zewnątrz. We wnętrzach, w dolnej części budynku, zaplanowano przestrzeń biurową towarzystwa; pośrodku pomieszczenia gospodarcze. Powyżej - apartamenty. Niektóre z nich mierzyły ponad 200 m². Wyposażone były w służbówki, osobne klatki schodowe i windy. Prudential oddano do użytku w 1933 roku. Był wtedy najwyższym budynkiem w Polsce (w Warszawie widocznym z odległości ponad 20 kilometrów) i drugim najwyższym w Europie.
W 1936 roku na dachu zamontowano jeszcze maszt telewizyjny. Za budowę eksperymentalnego nadajnika telewizyjnego wewnątrz budynku odpowiadał prof. Janusz Groszkowski - pierwsze emitowane próbnie nagranie przedstawiało Mieczysława Fogga. Prowadzone wciąż eksperymenty przerwał później wybuch wojny.
Wieżowiec w stylu art déco stał się symbolem nowoczesnej Warszawy.
Tysiąc pocisków, jeden dwutonowy. Od symbolu powstania do socrealistycznego hotelu
28 sierpnia 1944 roku w Prudential uderzył dwutonowy pocisk. Na dachu kamienicy przy ul. Kopernika 28 z aparatem stał wtedy Sylwester Braun, ps. "Kris" - fotoreporter wykonał 6 fotografii uwieczniających ten moment. Stały się później jednym z symboli powstania.
Niebotyk ucierpiał mocno już wcześniej - na początku wojny płonęły jego wnętrza, a już w czasie powstania trafiło go ok. 1000 pocisków. Potężne trafienie z 28 sierpnia sprawiło, że Prudential odchylił się od pionu, mimo to jego stalowa konstrukcja wytrzymała.
Po wojnie, na mocy dekretu Bieruta, odebrano budynek właścicielom. W 1950 roku ruszyła odbudowa, którą przeprowadzono według projektu Marcina Weinfelda, architekta budynku. Z uwagi na przedział czasowy i wytyczne władzy, budynek musiał zyskać socrealistyczny wygląd. Zwiększono liczbę pięter (nie podwyższając przy tym samej bryły); dodano ozdobny portyk z kariatydami i herbem Warszawy. W 1953 roku zakończono odbudowę, a rok później we wnętrzach uruchomiono Hotel Warszawa mogący pomieścić 375 gości. Otwarto tu również kawiarnię, restaurację hotelową i klub nocny. Hotel Warszawa działał do 2002 roku.
Mimo że socrealistyczne szaty Prudentialu zaprojektował jego pierwotny architekt, nie przetrwały ostatniego remontu, podobnie jak i oryginalny wystrój wnętrz z lat 50. W 2018 roku ponownie uruchomiono tu hotel.
Zobacz także: Modernistyczny drapacz chmur w Krakowie - poznaj historię kontrowersyjnego wieżowca Komunalnej Kasy Oszczędnościowej
Listen to "Nowi sąsiedzi w Warszawie" on Spreaker.