Spis treści
- Architektura budynku opiera się na kontrastach
- Muszla ślimaka, Kolosem, Titanik i wieża Babel
- Siedziba TVP wyszła już z czyśćca
- Budynek skupił całą nienawiść wobec telewizji publicznej
- Posłuchaj podcastu z Czesławem Bieleckim
Autorem zdjęć w artykule jest Szymon Starnawski z Grupy Murator.
Architektura budynku opiera się na kontrastach
Znajdujący się przy ul. Jana Pawła Woronicza 17 w Warszawie, budynek redakcyjno-biurowy B Telewizji Polskiej pełni funkcję siedziby zarządu TVP, kierownictw anten oraz mieści studia nagraniowe. Jego projekt został wyłoniony w 1997 roku w konkursie architektonicznym zorganizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich na zlecenie TVP. Zwycięską koncepcję opracowało biuro DiM’84 Dom i Miasto pod kierunkiem Czesława Bieleckiego.
Czytaj także: Kopiujemy innych zamiast szukać własnego głosu - mówi Czesław Bielecki. Jak reaguje na krytyczne słowa pod swoim adresem?
Budynek, choć oparty na projekcie konkursowym, w realizacji przeszedł gruntowne zmiany, zachowując głównie układ funkcji i centryczną formę, którą pracownicy TVP nazwali „koloseum”. Architektura obiektu opiera się na kontrastach – masywna, kamienna fasada podkreślona sztucznie pogrubionymi krawędziami rotundy zderza się z dynamiczną, falującą strukturą szkła i metalu, oplatającą bryłę. Płynna forma jest wyraźnie inspirowana estetyką Franka Gehry’ego.
Muszla ślimaka, Kolosem, Titanik i wieża Babel
Siedziba TVP nie zyskała zbyt dobrej sławy i do dnia dzisiejszego trafia na listy najbrzydszych budynków w Polsce. Inwestycja pochłonęła ponad cztery razy więcej niż początkowo zakładano - prawie 190 mln zł. Jak pisał na naszych łamach Grzegorz Stiasny:
Popularne dzienniki, a do tych mediów trzeba odnosić się z rezerwą, ścigały się na docinki pod adresem nieudolności telewizyjnego inwestora (...). W kierunku architektury posyłały się zaś bezczelnie celne epitety: naiwne założenie ideowe; pompa, brak umiaru, bezguście; kicz za nasze pieniądze; groteskowa wizualizacja wybujałych ambicji, ośmieszająca publiczną telewizję; efekt niewspółmierny do skali zaangażowanych środków.
Krytyk architektury Jarosław Trybuś nazwał obiekt "Połączniem muszli ślimaka z Koloseum, Titanikiem i wieżą Babel". W 2008 r. budynek zdobył niewdzięczną, pierwszą nagrodę w plebiscycie "Makabryła" organizowanym przez serwis Bryła.pl.

i

i
Siedziba TVP wyszła już z czyśćca
W odpowiedzi na gigantyczną krytykę, która spotkała realizacje po jej ukończeniu, Czesław Bielecki stwierdził, że kontrowersje, jakie ta inwestycja wzbudziła w polskim środowisku architektów bardzo go cieszą.
W wywiadzie przeprowadzonym przez Artura Celińskiego w marcu bieżącego roku, architekt został zapytany, jak ocenia swoją realizację po 17 latach. Odpowiedział:
Po pierwsze uważam, że autor nie powinien oceniać własnego dzieła. To zadanie dla innych. Myślę jednak, że ten budynek — mówię tu o siedzibie TVP — wyszedł już z czyśćca. A w czyśćcu architektury lądują zwykle te realizacje, które powstawały długo i w męce. W tym przypadku było to aż 11 lat – od konkursu do zakończenia budowy. Minął się więc z aktualnymi trendami, ale taki jest los architektury: powinna być projektowana nie na kilka, lecz na kilkadziesiąt czy nawet sto lat. Czy wytrzyma kolejne dekady? Nie mnie to oceniać.
Budynek skupił całą nienawiść wobec telewizji publicznej
Bielecki zaznaczył, że powszechna krytyka nie wynika wyłącznie z architektury obiektu:
Wiem natomiast jedno: niemal wszystkie budynki użyteczności publicznej, również te najnowsze, cierpią na ten sam problem. I nie jest to problem architekta, tylko inwestora. Uważam, że w przypadku budynku TVP ogromna część krytyki dotyczyła nie architektury jako takiej, tylko instytucji. Ten gmach skupił na sobie całą niechęć i nienawiść wobec telewizji publicznej. A ponieważ co kilka lat zmienia się ona w propagandowe narzędzie kolejnych rządzących, złość wobec niej przenosi się także na architekturę.
Z kolei o doborze inspiracji do projektu gmachu, wypowiada się następująco:
Nie skopiowałem wieży Babel, nie odnalazłem gdzieś tej formy i nie przyniosłem jej do Polski. Razem z współautorami, w tym z nieżyjącą już partnerką, Marią Twardowską, zastanawialiśmy się, jaki wyróżnik powinien mieć gmach reprezentujący tę instytucję publiczną. To był świadomy wybór – rysunek wieży Babel pojawił się na okładce magazynu Time, z tytułem Back to Babel. Uznałem ją za mocny znak, odpowiedni dla architektury mediów publicznych. Ten budynek miał mówić. Może mówi zbyt wiele. Współautor projektu Andrzej Pazdej uważa, że nasz projekt stał się zbyt literacki. Może tak. Ale nie jest wtórny czy odtwórczy.
Tymczasem ci sami krytycy, którzy surowo oceniali tę realizację, przechodzili obojętnie obok innych, moim zdaniem mniej udanych – na przykład szybko zdewaluowanego kościoła projektu Kuryłowicza i Wacławka przy Woronicza. Architektura TVP nie jest déjà vu. W odróżnieniu od wielu realizacji w Polsce nie jest kalką trendów z Zachodu. W Polsce najbardziej powszechną cechą architektury jest właśnie wtórność – wszystko to już widzieliśmy. TVP jest czymś innym i czymś własnym.

i

i
Posłuchaj podcastu z Czesławem Bieleckim
Artur Celiński rozmawia z Czesławem Bieleckim – architektem, publicystą, byłym posłem i niezwykle uważnym obserwatorem polskiej przestrzeni. W rozmowie znajdziesz odpowiedź Bieleckiego na krytykę jego realizacji, źródła jego poczucia osamotnienia i kulisy błyskawicznego konkursu na Muzeum Bitwy Warszawskiej. To mocna rozmowa o tożsamości, ambicjach i odpowiedzialności.
