Spis treści
- Mieszkanie jest wyjątkowym towarem
- Problem dostępnego budownictwa mieszkaniowego
- Potrzeba rozwiązań systemowych i polityki mieszkaniowej
- Konieczność myślenia w kategoriach większych całości
- Konieczność myślenia w szerszym kontekście społecznym
- Odpowiedzialność architektek i architektów
- Konsens co do polityki mieszkaniowej nie jest możliwy
- Planowanie musi obejmować zarządzanie konfliktem
- Potrzeba innowacyjnych metod
- Interdycyplinarność i różnorodność rozwiązań
Śledzę nowe trendy, ale czasem je polecam, a czasem przed nimi przestrzegam.
Mieszkanie jest wyjątkowym towarem
Mieszkanie nie jest zwykłym towarem między innymi dlatego, że nie całkiem jak towar się zachowuje. Można je oczywiście kupić, sprzedać i wynająć, może być przedmiotem spekulacji lub źródłem strat i zysków. Jest, jak każdy towar, produktem pracy ludzkiej i staje się przedmiotem społecznego zapotrzebowania dzięki temu, że ma wartość użytkową. Natomiast – w przeciwieństwie do innych towarów – przeznaczenie do sprzedaży nie jest jego immanentną cechą. I co bardzo ważne mieszkanie i środowisko mieszkaniowe są znacznie mniej podatne na zmiany niż przeciętny towar.
Problem dostępnego budownictwa mieszkaniowego
Kluczowym zadaniem, które stoi przed osobami profesjonalnie zajmującymi się dostępnym budownictwem mieszkaniowym, jest przekonanie jak największej liczby osób – nie tylko decydentów, ale także architektów, urbanistów i opinii publicznej – o wadze problemu. Istotne jest, żeby przestało być ono postrzegane jako "rozdawanie mieszkań" czy jako jałmużna, a zamiast tego stało się jednym z narzędzi w drodze do bardziej zrównoważonego rozwoju. Najtrudniejsze jest przebicie się do powszechnej świadomości z faktem, że dostępne budownictwo mieszkaniowe wcale nie musi łączyć się z dużym wzrostem wydatków publicznych; że jest bardzo dużo narzędzi niefinansowych, które mogą wpłynąć na jakość i dostępność mieszkań.
Potrzeba rozwiązań systemowych i polityki mieszkaniowej
Dostępne budownictwo mieszkaniowe należy traktować jako system. Żaden z elementów sam nie rozwiąże problemu mieszkaniowego.
Potrzebna jest podażowa i popytowa polityka mieszkaniowa, działania na wszystkich trzech szczeblach:
- centralnym,
- regionalnym
- i lokalnym,
a także polityka przestrzenna i informacyjna.
Konieczne jest wykorzystanie potencjału trzeciego sektora i oddolnego potencjału samych obywateli, dobra architektura, kreatywni architekci i rozumiejący problem urbaniści. Problemu mieszkaniowego nie rozwiąże samo państwo ani sami obywatele. Potrzebny jest efekt synergii.
Konieczność myślenia w kategoriach większych całości
Dostępne budownictwo mieszkaniowe musi być także traktowane jako system w rozumieniu przestrzennym: nie jest ważne pojedyncze mieszkanie, ale mieszkanie w sąsiedztwie, otoczeniu miejskim czy wiejskim. Ważne są powiązania z transportem publicznym, infrastrukturą techniczną i społeczną. Niestety przy rozwiązywaniu problemu mieszkaniowego ciągle mówi się tylko o liczbie mieszkań, a potem ze wsparciem publicznym buduje mieszkania w szczerym polu.
Konieczność myślenia w szerszym kontekście społecznym
Dostępne budownictwo mieszkaniowe jest także elementem szerszego systemu społecznego. Nie może być rozpatrywane w oderwaniu od polityki, ustroju, preferencji społecznych, dominującego światopoglądu, poziomu edukacji, a nawet mody. Dlatego istotne są nie tylko twarde fakty i dane liczbowe, ale także działania miękkie w sferze kultury i sztuki oraz szeroko pojęta edukacja.
Czytaj też:
Odpowiedzialność architektek i architektów
W systemie dostępnego budownictwa mieszkaniowego specjalna rola przypada architektkom i architektom, którzy są istotnym elementem pomiędzy systemem a gotowym produktem czy pomiędzy inwestorem a mieszkańcem. Powinni działać jak łącznik i tłumacz. Szczególnie ważna jest społeczna odpowiedzialność architektów zajmujących się zabudową mieszkaniową. To oni są po części odpowiedzialni za ślepe kuchnie i nieprzewietrzane, nieustawne mieszkania, których pełno jest w osiedlach deweloperskich. Ale to także architekci są w stanie wymyślić sposób, jak na jednej działce zmieścić zajezdnię tramwajową, przestrzeń publiczną i półprywatną, mieszkań, kino, sklepy i restauracje – jak stało się w przypadku spółdzielni mieszkaniowej Genossenschaft Kalkbreite w Zurychu. Architekturą mieszkaniową powinni się zajmować architekci, którzy rozumieją, że każda ich kreska decyduje o jakości czyjegoś życia. Praca przy projektowaniu taniej zabudowy mieszkaniowej powinna być traktowana jako szczególne wyzwanie.
Konsens co do polityki mieszkaniowej nie jest możliwy
W sprawach polityki mieszkaniowej społeczeństwo nie jest w stanie osiągnąć pełnego konsensusu. Zbyt sprzeczne są dążenia i interesy różnych grup. Najbardziej klasyczne to sprzeczności interesów między właścicielami domów a ich lokatorami, mieszkańcami miasta a turystami czy między kierowcami a rowerzystami.
Planowanie musi obejmować zarządzanie konfliktem
Konflikt wpisany jest w rozwój, a planowanie przestrzenne zajmuje się zarządzaniem takim konfliktem. Planowanie przestrzenne jest procesem poszukiwania kompromisu pomiędzy interesem prywatnym a publicznym oraz pomiędzy rozbieżnymi interesami indywidualnymi. Tym samym system dostępnego budownictwa mieszkaniowego musi być nierozerwalnie związany z planowaniem przestrzennym.
Potrzeba innowacyjnych metod
Skala urbanizacji i zmiany na świecie sprawiają, że znane metody sterowania rozwojem trzeba traktować z rezerwą i uważnością. Potrzebne są nowe metody, bardziej innowacyjne i inkluzywne, włączające wszystkich interesariuszy i biorące pod uwagę kończące się zasoby. Problem mieszkaniowy podlega stałej redefinicji: zmieniają się uwarunkowania społeczne i gospodarcze, możliwości techniczne, dostępność zasobów, definicje i oczekiwania, miasta i ludzie, niezmienna wydaje się jedynie perspektywa zmiany. Ciągłej aktualizacji wymagają w związku z tym narzędzia polityki mieszkaniowej.
Interdycyplinarność i różnorodność rozwiązań
Proponuję więc spojrzenie interdyscyplinarne, posiłkując się źródłami z dziedziny socjologii, ekonomii, polityki społecznej oraz – co oczywiste – architektury i urbanistyki. Wskazuję rozwiązania nie tyle nowe, co różnorodne, odchodząc od status quo, według którego mieszkanie można kupić za gotówkę albo na kredyt. Wskazuję stereotypy i kody kulturowe, które decydują o naszych mieszkaniowych wyborach. Dostępne mieszkalnictwo może być narzędziem pomocnym przy odnowie miast, drogą ku większemu zrównoważeniu, a na pewno realizacją wielkiej społecznej potrzeby.
Oprac. Julia Jankowska
Fragment książki System do mieszkania. Perspektywy rozwoju dostępnego budownictwa mieszkaniowego, wyd. Fundacja Bęc Zmiana
Zamów książkę: