Spis treści
- Domy atrialne na Sadybie
- Nagroda dla kolonii domów przy Orężnej
- Ukośny podział działek i domy w kształcie "L"
- Ściany z bloków gazobetonowych licowane cegłą silikatową
- Domy projektu, który nadzorował Donat Putkowski. Zdjęcia
Architektura i budownictwo domów jednorodzinnych nie są - mówiąc bardzo oględnie - mocną stroną naszych inwestycyjnych poczynań. Każdy udany egzemplarz tego budownictwa wywołuje bez mała sensację - pisał Zygmunt Skrzydlewski w "Architekturze" w 1974. - A przecież w domach jednorodzinnych mieści się ok. 32 proc. liczby budowanych w Polsce mieszkań. Czym wytłumaczyć tolerowanie faktu, że tak znaczna część mieszkaniówki znajduje się przeważnie w rękach partaczy i chałturzystów?
Domy atrialne na Sadybie
12 domów atrialnych na Sadybie było właśnie taką realizacją, która wywoła sensację. Domy przeznaczone były dla pracowników Zakładu Projektowania Urbanistycznego Instytutu Planowania Przestrzennego przy Politechnice Warszawskiej. Powstały na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Inwestorami zostali profesorowie politechniki. Skrzydlewski miał nadzieję, że takich domów będzie w Polsce więcej. A gdy domy powstawały, okoliczni mieszkańcy spekulowali: to klasztor czy stajnie?
Nagroda dla kolonii domów przy Orężnej
Za "wzorowo zrealizowany projekt zespołu budynków jednorodzinnych atrialnych przy ul. Orężnej w Warszawie" zespół autorski w składzie: Hanna Adamczewska, Grzegorz Chodkowski, Krystyna Mikucka-Jagiełło, Donat Putkowski, Kazimierz Wejchert otrzymali w 1974 nagrodę ministra gospodarki terenowej i ochrony środowiska. Jednak wygląd i rozwiązania zastosowane przy projektowaniu tych domów to efekt nie tylko talentu architektów, ale też... ograniczeń, jakie napotkali realizując to zadanie. Wybudowali więcej domów, niż zakładano.
Ukośny podział działek i domy w kształcie "L"
Parterowe domy z płaskimi dachami i niewielkimi oknami zajmują kwartał pomiędzy ulicami Orężną i Jedlińską. To domy atrialne. Założenie - postawić 8-10 domów wolnostojących. Ale udało się pozyskać tylko 5 tys. metrów kwadratowych gruntu pod tę budowę. Co zrobić? W opisie projektu, opublikowanym w 1974 na łamach Architektury czytamy:
- Nieregularny kształt tego terenu przesądził o ukośnym podziale działek budowlanych i ukośnym ustawieniu budynków w stosunku do ulicy Orężnej. Uskoki w zabudowie wykorzystano na przedogródki. Wszystkie domy zaprojektowano na rzutach w kształcie przypominającym literę „L” . Pokój dzienny umieszczono w skrzydle prostopadłym, pokoje sypialne - w skrzydle równoległym w stosunku do ulicy. Głębokość traktu prostopadłego wynosi 4,50 m (pokój dzienny), a szerokość traktu równoległego do ulicy - 7,05 m.
Powierzchnia działki budowlanej od 158,0 do 380,0 mkw. Domy mają około 100 mkw (są mniejsze i większe). Powierzchnia atriów - od 48,0 do 130,0 mkw. Stan surowy zespołu domów atrialnych wybudowano systemem gospodarczym pod nadzorem autorskim, natomiast prace wykończeniowe każdy z użytkowników przeprowadzał indywidualnie. Koszt metra: 5 tys. zł, wyższy niż zakładano.
Czytaj też:
Dom Zbigniewa Jasińskiego w Podkowie Leśnej
Dom jak bunkier - ultrabezpieczny
Klarowny rzut, charakteryzujący się bardzo dobrym i elastycznym układem funkcjonalnym, umożliwiającym dostosowanie wnętrz do indywidualnych potrzeb mieszkańców, z dużym umiarem ukształtowana bryła i elewacje, dbałość o każdy szczegół - chwalił realizację przy Orężnej Zygmunt Skrzydlewski, polski architekt i urbanista.
Ściany z bloków gazobetonowych licowane cegłą silikatową
Pierwotnie przewidywano wzniesienie budynków z niepełnowartościowych elementów prefabrykowanych (ściany i stropy), ale odstąpiono od tego zamiaru. Ściany z bloków gazobetonowych licowane od zewnątrz cegłą silikatową. Nie ma piwnic. Podłoga jest ocieplana i położona na gruncie.
Atrialna zabudowa przy Orężnej wyróżnia się. Teraz, zimą, kiedy domów nie zasłaniają liście drzew, można podczas spaceru przyjrzeć się parterowym budynkom i ich elewacjom.
- Pośród jednorodnej zabudowy jednego z warszawskich willowych przedmieść – Sadyby, otaczającej dawny Fort IX Twierdzy Warszawa, znajduje się zespół domów (...) odróżniających się od otaczającej zabudowy Miasta–Ogrodu Czerniaków, pochodzącej z lat 20. i 30. XX wieku - pisał Radosław Gajda w 2011 roku w artykule, który był częścią jego doktoratu, wykonywanego pod kierunkiem prof. Jadwigi Roguskiej na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.
Domy projektu, który nadzorował Donat Putkowski. Zdjęcia
