Życie między budynkami Tytuł wskazuje na palący problem współczesnych miast. Prędzej czy później mierzy się z nim każdy architekt. O autorze usłyszałem po raz pierwszy osiem lat temu, gdy rozgorzała dyskusja o konkursie na projekt Centrum Katowic. Potrzebowałem argumentów, sprawdzonych wzorców, dla potwierdzenia rozwiązań mających przywrócić witalność w miejscu, które doświadczyło dotkliwie modernistycznych eksperymentów. Książki Gehla przekonują jednoznacznymi, sugestywnymi i praktycznymi opisami doświadczeń. Przykłady dowodzą, że siła miejskiej energii nie tkwi w samych budynkach, ale w przestrzeniach między nimi. To ulica i plac są niezbędnymi elementami przyjaznej przestrzeni. To park i skwer stanowią środowisko, w którym toczą się miejskie scenariusze. Gehl przypomina oczywistą, choć wcale nie powszechną regułę: miasta są dla ludzi, a samochód, choć przez lata świadczył o komforcie, stał się intruzem rozregulowującym miejski mechanizm. Potrzebujemy wnikliwej obserwacji tych zjawisk dla zrozumienia ludzkich zachowań i potrzeb. Autor namawia, abyśmy sięgnęli do pierwotnych zasad i wartości: miarą sukcesu w miejskiej przestrzeni mają być na powrót zadowoleni użytkownicy. Ich codzienne czynności tworzą relacje społeczne. Te zaś będą lepsze, jeśli ukształtuje je zdrowa, miejska przestrzeń. To zasada, która powinna pozostać według autora nienaruszalna mimo dynamiki zmian wokół nas i zawrotnego tempa życia.Jan Gehl, Życie między budynkami. Użytkowanie przestrzeni publicznych, Wydawnictwo RAM, Kraków 2009
Miasta dla ludzi. Książkę Jana Gehla poleca Tomasz Konior
Życie między budynkami. Użytkowanie przestrzeni publicznych to klasyczna książka duńskiego urbanisty Jana Gehla, analizująca relacje między mieszkańcem współczesnego miasta, a jego otoczeniem. Praca ukazała się w 1971, a jej polski przekład trafił na rynek w 2009 roku. Książkę poleca architekt Tomasz Konior