Spis treści
Jest w Polsce kilka miejsc autentycznych. Nieskażonych jeszcze komercyjnym podejściem do przestrzeni. Pozbawionych szpalerów straganów z chińszczyzną i frywolnych frytek z tysiącem sosów. Czerpiących siłę nie tylko ze swojego unikalnego charakteru, ale przede wszystkim z obecności lokalnej społeczności. Dla nich te miejsca są ważne. Troszczą się o nie. Używają je w ten sam sposób, co ich dziady i pradziady. I dzielą się nimi z przybyszami w naturalny sposób. Nie po to, byś zaliczył koleją atrakcję turystyczną. Ale po to, byś mógł doświadczyć ich sposobu patrzenia na kulturę i architekturę.
i
Zwiedzanie jako możliwość współuczestnictwa
W ten weekend miałem okazję być w kilku takich miejscach. Pierwszym z nich – zupełnie spontanicznym – był kościół św. Sebastiana w Jurgowie. Drugim – już bardziej przemyślanym i celowym – był widoczny na zdjęciach kościół św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim. Nie planowałem, ale trafiłem tu na mszę. A na mszy były chrzciny. I bardzo się ucieszyłem, że mogłem po prostu zobaczyć, jak ten fantastyczny, bogato zdobiony drewniany kościół wypełnił się normalnym życiem. I z wielką przyjemnością się z Wami tym doświadczeniem dzielę.
Ten kościółek znajduje się tuż przy Jeziorze Czorsztyńskim. Mimo wielu znaków na cieszącej się największą popularnością trasie rowerowej łatwo przegapić, że w tak niewielkiej odległości znajduje się tego typu obiekt. Być może to również efekt znacznej liczby podobnych obiektów - małych drewnianych kościółków o bogatej historii, które łączy powstały w 2001 roku Szlak Architektury Drewnianej. W samej Małopolsce znalazło się na nim aż 255 obiektów – od malowniczych świątyń, przez cerkwie i dzwonnice, po drewniane dwory i skanseny – tworzących unikalną mozaikę dziedzictwa i kultury materialnej regionu. Dębno to jeden z jego najważniejszych punktów – obok Binarowej, Lipnicy Murowanej i Sękowej. Ale nie ma co się oszukiwać - obfitość lokalnych atrakcji turystycznych może sprawić, że mało kto będzie miał luksus poświęcić mu odpowiednią ilość czasu. I pojawić się w nim w momencie, w którym nie jest on tylko ciekawym zabytkiem, ale miejscem celebracji liturgii. A więc wypełniając funkcję, do której został powołany.
Drewno, różaniec i architektura
Ja zdecydowałem się na odwiedziny w niedzielę. W związku z niedzielą kościół był otwarty. W środku siedziało kilka starszych kobiet pogrążonych w modlitwie różańcowej. Starałem się być niewidoczny w moim zainteresowaniu wspaniałymi, ornamentalną polichromią z drugiej połowy XV wieku. Później doczytałem, że to jedna z najlepiej zachowanych w Europie, wykonana metodą szablonową z lokalnych pigmentów. Tak samo później dowiedziałem się, że widoczny na zdjęciach gotycki krucyfiks pochodzi z ok. 1380 roku. Moją uwagę przykuwały także historyczne, ponad dwustulenie sztandary procesyjne i baldachim, który efektownie eksponowany jest zaraz przy głównym wejściu.
Świątynia pochodzi z drugiej połowy XV wieku. Z tego okresu zachowały się zrębowe mury nawy i prezbiterium – niewielkiego, niemal kwadratowego pomieszczenia o wymiarach 5 × 5,9 m, zakończonego prostą ścianą wschodnią. Nawa główna, większa (7 × 8,3 m), również wykonana została z drewnianych belek łączonych bez użycia gwoździ. Kościół zachował klasyczny, orientowany układ i jednokalenicowy dach pokryty gontem. Do bryły dobudowano w 1601 roku smukłą, 15-metrową wieżę o konstrukcji słupowo‑ramowej – jedną z najstarszych tego typu w Polsce, ustępującą wiekiem jedynie wieży w Binarowej. Całość dopełniają soboty – drewniane, zadaszone podcienia z XVIII i XIX wieku – które niegdyś dawały schronienie wiernym przed i po nabożeństwach.
Złoty, a skromny
Kościół św. Michała Archanioła uchodzi dziś za jeden z najlepiej zachowanych gotyckich kościołów drewnianych w Europie i jedną z ikon polskiego dziedzictwa. Zachwyca nie tylko krajobrazową sylwetką – niemal niezmienioną od czasów powstania – lecz przede wszystkim unikatową polichromią patronową z ok. 1500 roku, uznawaną za najstarszą w Europie w całości zachowaną dekorację malarską wykonaną na drewnie. Malowidła tworzą rytmiczny pasowy układ, złożony z 77 motywów – głównie roślinnych i geometrycznych, ale także figuralnych i animalistycznych (np. jelenie). Zastosowano tu aż 33 kolory w 12 wariantach układów, a szablony, którymi je wykonywano, najpewniej wykorzystywane były także w wystroju dworów szlacheckich. Wnętrze wieńczy wizerunek orła jagiellońskiego nad belką tęczową, a wyposażenie uzupełniają cenne dzieła gotyckiej rzeźby i malarstwa i późnogotycki ołtarz z przedstawieniem Koronacji Marii.
Wydawać by się mogło, że taki obiekt będzie otoczony całym turystycznym miasteczkiem, a dostęp do niego będzie limitowany. Na szczęście okazało się, że znana z filmu "Kler" fraza "złoty, a skromny" może w tym wypadku mieć zupełnie pozytywne i trafne zastosowanie. Bo ten kościół, a zwłaszcza jego otoczenie i dostępność w ogóle nie wskazuje na to, z jak fantastycznym doświadczeniem architektonicznym można tu obcować.
Dajcie sobie trochę czasu, by zobaczyć to miejsce. Niedzielne msze są o 9:00 i 11:00.
i
Podcasty Architektury
Dziękujemy, że tu jesteś. Posłuchaj naszego podcastu:
Myślicie, że zbudowanie dobrego, wykraczającego poza absolutnie minimum, osiedla mieszkaniowe jest w Polsce łatwe? Że wystarczy tylko chcieć? Że to się zrobi wszystko samo? No to zapraszam do wysłuchania mojej rozmowy z Dominika Zielińska i Ulą Kuc-Petelską o mechanizmach tworzenia dobra w architekturze mieszkaniowej.
Do posłuchania wszędzie tam, gdzie słuchasz podcastów!
Apple Podcast | Spotify | Spreaker