Architektura MuratorKrytykaReuse: technologia architektury przyszłości – rozmowa z Michaëlem Ghyootem ze studia Rotor

Reuse: technologia architektury przyszłości – rozmowa z Michaëlem Ghyootem ze studia Rotor

Z ponownym wykorzystaniem wiąże się duża dbałość o szczegóły. Pojęcie standardowego materiału w tym przypadku nie istnieje – zawsze jest specyficzny, zawsze jest to osadzona w konkretnym miejscu i czasie historia – mówi Michaël Ghyoot, współtwórca studia Rotor i Rotor DC – organizacji, które zajmują się wdrażaniem cyrkularności w architekturze.

Reuse: technologia architektury przyszłości – rozmowa z Michaëlem Ghyootem ze studia Rotor
Siedziba i magazyny Rotor DC w Anderlecht pod Brukselą; fot. Rotor

Magdalena Pios: Zacznę od pytania o tegoroczną wystawę studia projektowego Rotor w Instytucie Dizajnu w Kielcach zatytułowaną 99%. Dowiedziałam się z niej, że 99% masy budynku staje się po jego rozbiórce odpadem. Cała Wasza działalność jest związana z zagadnieniem ponownego użycia materiałów. Ciekawi mnie geneza tych zainteresowań oraz wypracowane przez Was metody pracy.

Michaël Ghyoot: Może zacznę od wyjaśnienia, że w te 99% procent wliczamy również gruz powstały z wyburzeń, który oczywiście może być wykorzystywany na przykład do budowy dróg, stabilizowania podłoża, prac fundamentowych lub podobnych zastosowań. Prawie zawsze jest to rozdrobniony materiał pochodzący z przemiału większych elementów. Zatem nie wszystkie odpady kończą na wysypisku, ale wciąż te proporcje robią wrażenie. ROTOR od samego początku był zaangażowany w promocję ponownego użycia materiałów. Ważne dla nas jest, by był to odzysk całych elementów, w stanie możliwie nienaruszonym. Wydaje się to prostym pomysłem, ale problem staje się bardziej złożony, jeśli chcemy wdrożyć takie rozwiązania w skali przemysłowej. Na poziomie indywidualnym spotykamy się z ponownym użyciem, jednak w branży budowlanej to wciąż ogromna rzadkość. Właśnie w kierunku rozwiązania takich kwestii zmierzają nasze działania. Chodzi o to, aby ponowne użycie elementów stało się możliwe także w bardziej sformalizowanym kontekście dużych realizacji.

Magdalena Pios: Reprezentujesz Rotor, ale Rotor – oprócz tego, że jest studiem projektowym – to także sklep z materiałami porozbiórkowymi.

Michaël Ghyoot: W tej chwili Rotor to dwa odrębne podmioty. Z jednej strony mamy Rotor jako organizację non-profit, i jest to starsza jednostka, która rozpoczęła swoją działalność w 2005 roku. Zatrudnia około dziesięciu osób, zajmujemy się tam wieloma rzeczami: doradzamy właścicielom budynków i architektom, jak wcielić w życie idee ponownego użycia elementów budowlanych, ale mamy też mały dział projektowy, który tworzy głównie wnętrza lub obiekty tymczasowe. Nie jesteśmy zarejestrowani jako oficjalne biuro architektoniczne i dlatego do tej pory nie zaprojektowaliśmy całego budynku. Oprócz tego prowadzimy badania, które w większości dotyczą barier ograniczających możliwość ponownego użycia materiałów i udało nam się zaproponować sporo rozwiązań oraz narzędzi pomocnych w pokonywaniu tych trudności. Aktywnie uczestniczymy w, jakbyśmy to nazwali, „debacie kulturowej” na temat zrównoważonego rozwoju i cyrkularności. To działania takie, jak wystawy, praca dydaktyczna, prelekcje, publikacje. Obok funkcjonuje Rotor Deconstruction, inaczej Rotor DC – używamy obu tych nazw. Z początku był to po prostu jeden z projektów organizacji non-profit, w ramach którego zaczęliśmy eksperymentować z demontażem i ratowaniem materiałów budowlanych w budynkach przeznaczonych do rozbiórki. Po kilku latach zdaliśmy sobie sprawę, że istnieje potencjał dla tej działalności, więc stworzyliśmy niezależną strukturę, funkcjonującą jako spółdzielnia. Istnieje do dziś, a jej oficjalne utworzenie nastąpiło pod koniec grudnia 2016 roku. Jest to więc nieco młodsza jednostka niż Rotor non-profit. Obie organizacje nadal mają sporo powiązań, choćby dlatego, że dzielimy te same obiekty w Brukseli: sklep z materiałami budowlanymi, magazyny oraz biura Rotor non-profit znajdują się w tym samym budynku. Część osób pracuje w obu organizacjach, istnieje też wymiana na różnych poziomach, ale zasadniczo są to dwa oddzielne byty.

Tagi:
Architektura z recyklingu Żyjemy w czasach, kiedy po raz pierwszy o ponownym wykorzystaniu zużytych materiałów do budowy, nie decydują względy ekonomiczne lub praktyczne, lecz pobudki ideologiczne. Dziś intencją staje się oszczędzanie zasobów i ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. O najciekawszych przykładach architektury z recyklingu na świecie pisze architekt Piotr Kuczia, autor kilku domów, które powstały z materiałów rozbiórkowych.
Counterspace projektuje pawilon Serpentine 2020 Pracownia Counterspace założona przez trzy młode architektki z Johannesburga zaprojektuje dwudziesty pawilon Serpentine. To jak dotąd najmłodsze autorki tego tymczasowego obiektu, który corocznie powstaje obok londyńskiej galerii Serpentine.
Historie z wysypiska cywilizacji Polacy wyrzucają aż 49% zakupionego pieczywa, 46% owoców, 45% wędlin, 37% warzyw oraz 27% jogurtów. 6 czerwca w pawilonie Centrum Nauki Kopernik na warszawskich bulwarach wiślanych odbył się wernisaż wystawy Ośmieceni – historie z wysypiska cywilizacji. Relacjonuje Krzysztof Średziński.
Budownictwo w obiegu zamkniętym. Raport Jakie bariery stoją na przeszkodzie architekturze cyrkularnej w Polsce – o tym między innymi można przeczytać w raporcie przygotowanym przez Instytut Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO.
Porozmawiajmy o śmieciach w Katowicach Świadome zarządzanie odpadami to obecnie jedna z najważniejszych kwestii poruszanych na wielu płaszczyznach życia, także w architekturze. Twórcy wystawy Let’s talk about garbage przekonują, że ekologia może iść w parze z projektowaniem.
Wydrukuj sobie miasto! Innowacja po holendersku Projekt Wydrukuj sobie miasto! to pomysł młodego rotterdamskiego studia badawczo-projektowego ΤHE NEW RAW - Foteini Setaki, Panos Sakkas. Architekci proszą mieszkańców o zbiórkę plastikowych odpadów, które następnie przetwarzają z pomocą druku 3D w miejskie meble.