Autorzy | Orywał Architektura |
Lokalizacja | Wolsztyn, woj. wielkopolskie |
Powierzchnia użytkowa | 347 m² |
Kubatura | 2578 m³ |
Data projektu | 2022 |
Data realizacji | 2023-2024 |
Profil użytkownika | Rodzina 2+2 |
Wariacja na temat stodoły jako wyjściowa forma domu towarzyszy architektkom i architektom szukającym odpowiedzi na współczesną problematykę mieszkalnictwa jednorodzinnego. Nie zawsze jednak słowo na „s” pada w temacie, jak choćby w przypadku Domu Kwadrantowego Roberta Koniecznego. Wydaje się, że operowanie archetypiczną bryłą tego budynku zagrodowego trwale zapisało się w percepcji projektantek i projektantów jako dobra praktyka spełnienia wymogów planów miejscowych, założeń inwestorów oraz ambicji twórczych jednocześnie. Forma stodoły przechodzi jedynie kolejne fazy ewolucji. Projekt Marka Orywała budzi podobne skojarzenia, lecz daleko mu do dosłowności. Zaplanowano dom pełen kontrastów.
Wjazd do garażu zlokalizowano od zachodu, tak by zachować ascetyczną formę elewacji frontowej. Bryła została podzielona na dwie części ze względów formalnych – wizualne oddzielenie garażuzys od części mieszkalnej oraz podkreślenie strefy wejściowej jako szczeliny pomiędzy bryłami.
W tym przypadku nawet konieczność ogrodzenia działki zyskała architektoniczny wyraz dzięki odsunięciu muru w głąb terenu, co przy okazji wydziela półprywatną strefę.
Zaprojektowano możliwie szeroką elewację frontową oraz zrezygnowano z okien od strony drogi, jednocześnie tworząc przed budynkiem sporą półprywatną przestrzeń. (...) Kolejnym powodem zróżnicowania wysokości było umożliwienie maksymalnego doświetlenia ogrodu.
Poza ukrytym gabinetem, dostępnym jedynie z przejścia w kuchni, cała kubatura otwiera się na użytkowników, łącząc perspektywicznie i funkcjonalnie wszystkie miejsca codziennych rytuałów. Rodzice rozmawiający w strefie jadalnianej mają zapewniony kontakt z bawiącymi się dziećmi w dowolnym punkcie domu, a także w ogrodzie.
Ogrodzenie komponuje się z linią budynku. To dom pełen kontrastów. Od frontu sprawia wrażenie „zamkniętego” od strony ogrodu otwiera się - wręcz zaprasza pod dach.
Rozwarcie dwóch brył – garażu i głównej kubatury – tworzy szczeliny otwierające widok na ogród. Stanowcze wyznaczenie architektonicznych granic w tym przypadku wskazuje bezpieczną strefę dla młodych mieszkańców.
Pomieszczenia najmniej dostępne lub doświetlone tylko w koniecznych miejscach osadzono na piętrze. Poza zaspokojeniem wszystkich potrzeb strefy nocnej, składają się na dominującą formę zewnętrzną - oszczędną w detalu i podkreślającą serce domu.
Głównym wyzwaniem projektowym było stworzenie planu funkcjonalnego budynku w optymalnym wykorzystaniem naturalnego oświetlenia oraz zapewnienie jak największej prywatności inwestorowi. Problem prywatności został zaakcentowany poprzez uniesienie bryły ponad działkę.
Dalsza opowieść o projekcie zawiera się w modelowaniu bryłą i grą światłem. Surowe kształty zostały odciążone przez duże przeszklenia i wcięcia.
Dom, zamknięty od frontu, otwiera się na ogród poprzez duże przeszklenia oraz niejako wychodzi w stronę ogrodu dużym i wysokim zadaszeniem tarasu, tak by umożliwić maksymalną ekspozycję na światło słoneczne. Oderwana od ziemi bryła potęguje wrażenie niedostępności i kontrastuje z bryłą osadzoną na gruncie dużymi filarami od strony północnej
Otwarty plan pozwala na łatwą adaptowalność przestrzeni, a rozdzielenie stref funkcjonalnych zapewnia odpowiednią prywatność. Kunszt projektowy sprawił, że sprawdzona forma w stylowy sposób nabiera charakteru, a budynek w swojej przystępności staje się spełniającym najważniejsze potrzeby miejscem do życia.