SOBIESKIEGO 100

Szpiegowo wciąż stoi puste. Ale jest pomysł na budynek rosyjskich dyplomatów

2024-03-01 20:13

Słynny, „źle urodzony” apartamentowiec rosyjskich dyplomatów zamieniony w ociekające zielenią tarasy - taką wizją podzielili się architekci z warszawskiej pracowni MJZ. „Bez klienta i specjalnego zamówienia. Okolicznościowa wizja budynku, który prawdopodobnie nigdy nie powstanie z uwagi na obecny jego stan. Architektura z potrzeby chwili i serca” - tłumaczą.

Spis treści

  1. Odzyskany po inwazji
  2. Czy Szpiegowo zmieni się w apartamentowiec tonący w zieleni?
  3. Szpiegowo jak Mediolan
Szkoła budowania 5. Wentylacja w domu jednorodzinnym

Sobieskiego 100 to adres, o którym było już głośno. Zwany szpiegowem, kaskadowy apartamentowiec z dużymi tarasami powstał pod koniec lat 70., z myślą o dyplomatach z ZSRR. Po zmianie ustroju pozostał we władaniu Rosji. O tym, co działo się wewnątrz, wiadomo niewiele, krążą za to liczne miejskie legendy.

Odzyskany po inwazji

Rosjanie użytkowali budynek bezumownie. Władze Warszawy i Skarb Państwa przez lata starały się odzyskać nieruchomość. Proces nabrał tempa po ataku Rosji na Ukrainę. W 2022 roku stołeczny ratusz ostatecznie przejął budynek. O ile z zewnątrz wyglądał on wtedy tylko zaniedbany, o tyle w środku miejscy urzędnicy zastali kompletną ruinę. Opuszczający gmach Rosjanie wypruli z niego wszystko, co się dało. - W całym budynku został dosłownie jeden kaloryfer – relacjonował wówczas wiceprezydent miasta Tomasz Bratek.

Ratusz chciał, by budynek - na którym niemal dokładnie dwa lata temu, w pierwszych dnia marca 2022 roku ktoś wymalował flagi Ukrainy i Polski - posłużył uchodźcom z ogarniętego wojną kraju. Inwentaryzacja wykazała wprawdzie, że konstrukcja jest w dobrym stanie i nie ma konieczności rozbiórki, ale też – że nie ma szans na szybką adaptację. Potrzebny jest gruntowny remont. Jesienią 2023 roku władze Warszawy zapowiadały, że do rozmów o przyszłości szpiegowa wrócą po zmianie wojewody mazowieckiego.

Szpiegowo tonące w zieleni

i

Autor: MJZ Architekci

Czy Szpiegowo zmieni się w apartamentowiec tonący w zieleni?

Póki co, budynek stoi więc pusty. Propozycja architektów z pracowni MJZ nie powstała na zlecenie miasta ani żadnego potencjalnego inwestora, lecz pro bono - z potrzeby serca. Chcemy po latach oddać jednak pewną dziejową sprawiedliwość autorowi tego wyjątkowego „źle urodzonego” obiektu. Dodatkowo warto przypomnieć o wciąż toczącej się wojnie za naszą wschodnią granicą i uhonorować jej ofiary - w tym i wszystkich przymusowych imigrantów – tłumaczy Maciej J. Zawadzki, jeden z autorów projektu.

W autorskim opisie zwraca uwagę, że budynek, choć stoi pusty, w mieście i w wyobraźni jego mieszkańców gra różne role. Z jednej strony zbudowany według projektu Piotra Sembrata gmach, to przykład wcale nie tak powszechnej w Polsce, brutalistycznej architektury, objęty zresztą ochroną konserwatorską. Z drugiej - cel wizyt miłośników urbexu, obiekt miejskich legend i fascynacji. Z trzeciej - to nic innego, jak luksusowy apartamentowiec, świetnie zlokalizowany, wkomponowany w otaczającą zieleń, z własnym klubem, przedszkolem, salą kinową, sauną, biblioteką, siłownią, boiskiem do koszykówki, a w czasach świetności także gabinetem dentystycznym i salonem fryzjerskim. Z czwartej - to pomnik najnowszej, tragicznej historii nas i naszych sąsiadów.

Szpiegowo jak Mediolan

Nowoczesne pomniki to nie tylko granitowe rzeźby ale i funkcjonalne miejskie przestrzenie. Stworzyliśmy wizję zielonej modernizacji tego budynku, by podkreślić również, jak ważne jest ponowne wykorzystanie tego co dobre i dostępne było oraz jest w miastach. Wyobraźmy sobie - kultową, brutalistyczną mieszkaniówkę z jednostkami stopniowo piętrzącymi się do góry, idealnie wystawionymi na działanie promieni słonecznych, z zielonymi tarasami na wszystkich dachach gromadzącymi wodę deszczową. I to wszystko zaledwie 5 km od centrum miasta w bezpośrednim otoczeniu istniejącego parku z jeziorem - pisze Zawadzki. I porównuje szpiegowo do Bosco Verticale - ociekającego zielenią wieżowca w Mediolanie.

Jego zdaniem przy Sobieskiego 100 dałoby się zrealizować projekt, który wydobył nie tylko zalety samego budynku, ale też pokazał, że w dziedzictwie PRL są elementy, które nie tylko zasługują na ochronę, ale wręcz wydają się dziś nad wyraz aktualne. Czy to w przypadku ogródków działkowych, teraz zakładanych na nowych terenach na zachodzie jako „urban farming”, czy też w postaci dzikiej rzeki przepływającej przez środek miasta, kiedy inne duże miasta europejskie takie jak Hamburg naturalizują uprzednio uregulowane cieki wodne - zwraca uwagę.

Autorami projektu są: Aleksandra Tarnowska, Kinga Zdąbłasz, Łukasz Wenclewski, Maciej J. Zawadzki.

Szpiegowo tonące w zieleni

i

Autor: MJZ Architekci