Nazwa obiektu | Biurowiec Silesia Star |
Adres obiektu | Katowice, Aleja W. Roździeńskiego 10 |
Autorzy | Kuryłowicz & Associates, architekci Ewa Kuryłowicz (generalny projektant pracowni), Marcin Goncikowski (architekt prowadzący I etapu), Krzysztof Pydo (architekt prowadzący II etapu) |
Współpraca autorska | architekci Bartosz Świniarski, Ewelina Moszczyńska, Krzysztof Popiel |
Konstrukcja | KiP |
Generalny wykonawca | Budimex |
Inwestor | Lc Corp |
Powierzchnia terenu | 9936.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 5262.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 37024.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 46334.0 m² |
Kubatura | 180000.0 m³ |
Projekt | 2008-2014 |
Data realizacji (koniec) | 2016 |
Koszt inwestycji | nie podano |
Okolice alei Roździeńskiego to dziś najprężniej rozwijający się obszar Katowic. W ostatnich pięciu lat na terenie dawnej Kopalni Węgla Kamiennego Kleofas, w pobliżu ikonicznej hali Spodek (proj. Maciej Gintowt, Maciej Krasiński i Andrzej Żórawski), oddano do użytku trzy znaczące obiekty publiczne. Nowe Muzeum Śląskie (Riegler Riewe Architekten, „A-m” 03/2014), budynek NOSPR (Konior Studio, „A-m” 12/2014) oraz Centrum Kongresowe (JEMS Architekci, „A-m” 08/2015) tworzą założenie urbanistyczne nazwane Strefą Kultury. Według projektu medusa group tuż obok Spodka powstaje właśnie kompleks biurowy ze 133-metrową dominantą, która stanie się najwyższym wieżowcem w mieście. Po drugiej stronie alei, na terenie dzielnicy akademickiej, w 2011 roku wzniesiono wielokrotnie nagradzany gmach Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu Ekonomicznego (HS99, „A-m” 10/2012), w trakcie realizacji jest wydział Radia i Telewizji UŚ (Jordi Badia i Grupa 5 Architekci), a w planach – budowa akademików w kwartale ulic Wodna, Pawła i Górnicza. Zarówno CINiBA, jak i Nowe Muzeum Śląskie, gmach NOSPR i Centrum Kongresowe nominowane były do nagrody architektonicznej UE im. Miesa van der Rohe, przy czym muzeum i biblioteka znalazły się na tzw. krótkiej liście 40 najlepszych budynków.
Takie towarzystwo nakłada na projektantów kolejnego obiektu dużą odpowiedzialność. Wyzwanie jest tym trudniejsze, gdy inwestor planuje budynek komercyjny, racjonalny i niedrogi. W przypadku biurowca Silesia Star, projektantom udało się sprostać temu zadaniu, ograniczenia przekuli bowiem w rozwiązania wyróżniające go spośród innych, typowych obiektów na wynajem. Poprzez ocieplenie ścian od wewnątrz, warstwa konstrukcyjna stała się elewacją, dzięki czemu uniknięto zastosowania tynku czy tanich okładzin. Idea bliska modernistom dostosowana została przy okazji do współczesnych norm energetycznych. Ograniczona budżetem powierzchnia szklenia stała się natomiast przyczynkiem do stworzenia przemyślanego rytmu wydłużających się ku górze okien, wynikającego z nałożenia modularnej siatki możliwych podziałów biur i inżynierskich obliczeń dotyczących wymaganego przepisami dostępu światła dziennego we wnętrzach. Autorzy w interesujący sposób zinterpretowali ponadto kontekst architektoniczny – prosta bryła, stonowane materiały i geometryczne ułożenie okien wchodzą w dialog ze stojącym obok budynkiem CINiBA. Architekci z szacunkiem podeszli również do układu urbanistycznego okolicy, projektując publiczny pasaż na osi: CINiBA – kładka nad aleją Roździeńskiego – Strefa Kultury. Niestety, nie stał się on na razie popularnym szlakiem pieszym. Przyczyn można szukać w monofunkcyjności Strefy, która zamiera po godzinach pracy zlokalizowanych tu instytucji. Z nadzieją wypatrywać należy więc stopniowego poszerzania ich oferty i realizacji wspomnianych domów studenckich, które mają szansę przyciągną tu nowych użytkowników. Biurowiec Silesia Star zrealizowany w tak złożonym i wymagającym kontekście jest budynkiem skromnym, ale zaprojektowanym z dbałością o architektoniczną jakość i liczne powiązania z otaczającymi przestrzeniami publicznymi. Dzięki temu przywodzi na myśl słowa Miesa van der Rohe: nie chcę być interesujący, chcę być dobry.
Założenia autorskie
Punktem wyjścia jak zawsze w tego typu projektach było dla nas przyszłe przeznaczenie budynku i jego lokalizacja. Miał to być ekonomiczny i racjonalny obiekt biurowy, a działka pod inwestycję przestrzennie związana była z zespołem Uniwersytetu Śląskiego – znajdowała się między strefą wejściową do budynku Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej a kładką prowadzącą nad aleją Roździeńskiego w stronę Muzeum Śląskiego. W efekcie poszukiwań projektowych zaproponowaliśmy wzniesienie obiektu wzdłuż przejścia, pozostawionego w przestrzeni tego rejonu miasta jako ciąg publiczny i obudowanego usługami, które łączyłoby kładkę z placem przed gmachem CINiBA. Układ wewnętrzny miał być powściągliwy, podporządkowany logice budynku biurowego oraz charakterowi sąsiedztwa – zwłaszcza regularności, położeniu i geometrycznym podziałom elewacji biblioteki. Po zachodniej stronie przejścia umieszczono część stanowiącą I etap inwestycji, po wschodniej – część stanowiącą II etap, a nad nim wspólny ogród. Jako główne tworzywo dla budynku wybraliśmy beton. Daje on odporne i trwałe wykończenie, a jednocześnie metaforycznie odnosi się do przemysłowej warstwy tożsamości Katowic. Ocieplenie zastosowaliśmy od wnętrza obiektu. Zaprojektowaliśmy przy tym kilka modułów betonowej fasady o różnym stopniu transparentności, montowanych w oparciu o zasadę, że te o najmniejszej powierzchni przeszklenia znajdują się w najniższych partiach. Jako dopełniający akcent plastyczny zaproponowaliśmy złotawy kolor szklenia i ślusarki. Głównym materiałem pojawiającym się we wnętrzach są natomiast czarne, matowe płytki klinkierowe o wymiarach cegły, przetykane płytkami glazurowanymi. W naszej intencji one również miały stanowić nawiązanie do katowickiej proweniencji budynku.
Marcin Goncikowski
Projekt wpisuje się intencjonalnie w nurt poszukiwań tożsamości tego rejonu Katowic, który rozwija się wyjątkowo intensywnie. Począwszy od ikonicznej hali widowiskowo- sportowej Spodek Macieja Gintowta i Macieja Krasińskiego, kolejne pojawiające się tu obiekty to wypowiedzi wielu różnych architektów, którzy również w tym poszukiwaniu uczestniczyli i uczestniczą. Najbliższa naszych biurowców biblioteka akademicka pracowni HS99, a po drugiej stronie alei – MCK autorstwa JEMS Architekci, siedziba NOSPR Konior Studio, Muzeum Śląskie Riegler & Riewe stanowią nowe interpretacje unikalności pejzażu i architektonicznego tworzywa Katowic. Nasz głos jest tu dodany toutes proportions gardées, poprzez skromny biurowiec, zaprojektowany ze świadomością uczestnictwa w szerokim procesie niezwykle, jak mamy wrażenie, doniosłych dla miasta zmian.
Ewa Kuryłowicz