Spis treści
- Dom igloo: nowatorska koncepcja prostymi metodami
- Dom igloo: założenia autorskie
- O domu igloo architekt Miłosz Lipiński
Nazwa obiektu | Igloo – dom własny architekta |
Adres obiektu | Wrocław, ul. Moniuszki |
Autorzy | architekt Witold Lipiński |
Powierzchnia terenu | 550 m² |
Powierzchnia zabudowy | 155 m² |
Kubatura | 924 m³ |
Projekt | 1962 |
Data realizacji (początek) | 1962 |
Data realizacji (koniec) | 1964 |
Koszt inwestycji | 150 000 PLN (koszt podobnej wielkości domu-kostki ok. 200 000 PLN |
Dom igloo: nowatorska koncepcja prostymi metodami
Witold Lipiński zasłynął projektem obserwatorium na Śnieżce, jednego z niewielu obiektów czasu PRL zaakceptowanego społecznie, powszechnie rozpoznawalnego i odbieranego pozytywnie do dziś. Profesor Lipiński prowadził na Politechnice Wrocławskiej studia dotyczące powłokowych form sklepionych (praca habilitacyjna, 1978). Dzięki swoim badaniom nad mikroklimatem wnętrz i fizyką budowli, których przedmiotem stał się między innymi prezentowany dom własny igloo, Lipiński zainteresował się architekturą proekologiczną był jednym z pionierów tego nurtu w Polsce. We Wrocławiu powstały cztery budynki jednorodzinne jego projektu, znane jest także założenie prefabrykowanych domków letnich w Rokitkach pod Legnicą.
Dom własny był pierwszą charakterystyczną realizacją architekta. Powstał na osiedlu poniemieckich domów jednorodzinnych, nieopodal Stadionu Olimpijskiego, w pobliżu parku Szczytnickiego. Jego skromne wymiary powodują, że chowa się w zieleni, należy bardziej do krajobrazu przydomowych ogrodów niż porządku urbanistycznego dzielnicy Zalesie. Przedłużeniem architektury jest tu natura ukształtowana w formy ogrodowe znak firmowy projektów Lipińskiego. Dom charakteryzuje szczególna dwoistość. Z jednej strony powstał w oparciu o nowatorską koncepcję i przyjął kosmiczny kształt, z drugiej został wykonany prostymi metodami z cegły rozbiórkowej. Obrazuje to poniekąd sytuację architektów tamtych lat. Mnóstwo świeżych pomysłów było zarzucanych, bądź w najlepszym wypadku realizowanych za pomocą tanich i bardzo prostych środków. Kreatywność w znajdowaniu zamienników zaowocowała wieloma remontami: choćby kilkukrotnymi wymianami pokrycia kopuły.
Redaktorzy serii Domy własne architektów: Łukasz Wojciechowski, Marek Lamber, Grażyna Hryncewicz-Lamber
Dom igloo: założenia autorskie
Budynek to półkoliste sklepienie. Jego średnica wynosi 10 m, a grubość powłoki (jednakowa w całym przekroju) 12 cm. Wykonany jest z cegły rozbiórkowej metodą „z wolnej ręki”, bez użycia deskowań i podpór w czasie budowy, a jedynie przy pomocy sztywnego promienia (łaty drewnianej) o dwóch stopniach swobody (w pionie i poziomie). Dom nie jest podpiwniczony; posadzkę ułożono na podłożu gruzobetonowym, ocieplono 10-centymetrową warstwą trocinobetonu z poziomą paroizolacją i gładzią wyrównawczą, do której przylepiono parkiet mozaikowy. Izolację termiczną sklepienia zapewnia pianka z żywicy formaldehydowej o grubości 7 cm, ułożona od strony wewnętrznej, podtrzymana drutem zamocowanym do kopuły. Do drutu podwiązana jest siatka o oczkach 1 x 1 cm, otynkowana tynkiem wapiennym. Z zewnątrz budynek pokryty jest folią aluminiową grubości 50 μm, przylepioną do cementowego podłoża. Większe otwory przesklepiono łękami. Zastosowano metalowe okna, przeszklone szkłem dwuwarstwowym wilapleks. Eksperyment – chęć sprawdzenia pewnych koncepcji – i przesłanki ekonomiczne (konieczność wybudowania domu taniego) skłoniły mnie do podjęcia się tej pracy. Przez 23 lata dom nie sprawiał większych niespodzianek. Zróżnicowanie wysokości pomieszczeń oraz dobrana izolacyjność przegród zapewniają do chwili obecnej korzystny mikroklimat w okresie letnim i zimowym.
Witold Lipiński (za: „Mój dom” 23/1986, str. 13)
O domu igloo architekt Miłosz Lipiński
Dom według projektu mojego ojca powstawał w latach 1962-1964. Pozwolenie na budowę zostało wydane na obiekt eksperymentalny, a dom po zamieszkaniu stał się miejscem prowadzonych przez autora badań, związanych głównie z fizyką budowli i energooszczędnością. Maksymalna dozwolona powierzchnia domu dla trzyosobowej rodziny wynosiła wtedy 75 m². Powstał więc projekt kopuły, we wnętrzu której zaprojektowano antresolę o powierzchni 35 m² z przeznaczeniem na pracownię i rezerwę na przyszłość. Drewnianą konstrukcję antresoli i fotele do pokoju dziennego wykonał teść architekta, pracujący w zakładach szybowcowych.
W centralnej części powłoki wykonany został kopułowy świetlik z żywicy szklanej, wypełniony witrażem. W płaszczyźnie antresoli pod świetlikiem powstała okrągła ażurowa kratownica z drewna o oczkach o wymiarach 30 x 30 cm i średnicy około 4 m. Pełni ona rolę dekoracyjną i użytkową. Przysłania efektownie fragment parteru, ale umożliwia doprowadzenie światła – wpadającego przez świetlik z witrażem w szczycie kopuły – do centralnej części domu. Z czasem jedno z oczek kratownicy przerósł fikus posadzony najpierw w doniczce w wewnętrznym miniogródku, potem bezpośrednio w gruncie. Obecnie jego gęsta korona wypełnia przestrzeń pod świetlikiem.
Pod fikusem, w centralnym punkcie domu, zaprojektowano obniżenie podłogi z miejscami do siedzenia przed kominkiem osadzonym w wygiętej, wykończonej piaskowcem ścianie. Przegroda prostopadła do niej, również wykończona piaskowcem, wychodząc przez okno na taras, łączy wnętrze części dziennej z tarasem i basenem w otoczeniu drzew. Na antresolę prowadzą jednobiegowe schody z bardzo prostą stalową balustradą. Ich konstrukcja i stopnie powstały z jednego, nieokorowanego pnia dębu, pochodzącego z wycinki drzew w sąsiednim parku Szczytnickim. Inne fragmenty tego drzewa wykorzystano do wykonania siedzisk przy kominku.
Obok kopuły domu mieszkalnego zaprojektowano powłokę w kształcie półwalca eliptycznego, mieszczącą garaż i pomieszczenie gospodarcze. Obie formy łączy prosty, przeszklony przedsionek, który jednocześnie umożliwia wgląd i przejście między częścią wejściową działki a ogrodem od południa. Konstrukcja okazała się na tyle nowatorska, że trudno było znaleźć murarzy do jej budowy. Ostatecznie drewniany szkielet, umożliwiający wytyczanie kolejnych warstw kopuły zrealizował Witold Lipiński. Pierwotnie dom ogrzewany był powietrzem z indywidualnie zaprojektowanej instalacji nawiewnej, umieszczonej w grubości antresoli. Budynek był o 30% tańszy od typowej gomułkowskiej kostki, a jego ogrzanie wymagało zaledwie ok. 3,5 tony koksu rocznie.
Trzyosobowa rodzina funkcjonowała w nim bardzo dobrze, jedynie akustyka kopuły utrudniała prowadzenie intymnych rozmów. Z czasem ocieplenie wewnętrzne uległo rozkładowi, a dom wymagał remontu. We wszystkich zmianach, jak w projekcie pierwotnym, widać dbałość o integralność koncepcji całego założenia. Dom otrzymał elewację z tynku cementowo-wapiennego wykończonego na gładko, który pomalowano srebrzystoszarą farbą chlorokauczukową, pełniącą funkcję izolacji przeciwwodnej. Kolejne modernizacje polegały na ociepleniu go styropianem od zewnątrz i pokryciu najpierw folią aluminiową, następnie blachą aluminiową przycinaną na budowie. Zmienił się również mało efektywny sposób ogrzewania. Kanały rozprowadzające ciepłe powietrze zastąpiono ogrzewaniem wodnym. Fikus na stałe wrósł w grunt i zmianie musiało ulec wykończenie podłogi, pojawił się parkiet, który do dziś pod progami okiennymi dyskretnie ukrywa grzejniki. Przeszklony przedsionek od strony południowej został powiększony o oranżerię. Dom już w czasie swego powstania stał się atrakcją turystyczną Wrocławia i był celem wycieczek.
architekt Miłosz Lipiński
Witold Lipiński (1923-2005) - absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej (dyplom 1950), związany z uczelnią do końca swojej kariery naukowej. W 1991 roku otrzymał tytuł profesora nauk technicznych. Był członkiem PAN, autorem wielu oryginalnych konstrukcji charakteryzujących się liniami krzywymi, z których najbardziej znana to Obserwatorium Wysokogórskie na Śnieżce (projekt wraz z architektem Waldemarem Wawrzyniakiem 1988-1974). Zajmował się też architekturą bioklimatyczną