Spis treści
- Podążając za słońcem – o koncepcji Domu Kwadrantowego Robert Konieczny
- Totalny neomodernizm – o Domu Kwadrantowym Tadeáš Goryczka
- Ruchomy taras najbardziej zadziwiającym elementem domu
- Przestrzeń poruszeń – o Domu Kwadrantowym Marcin Szczelina
Dom Kwadrantowy | |
Autorzy: | KWK Promes Robert Konieczny, architekci Robert Konieczny, Grzegorz Ostrowski |
Współpraca autorska: | architekci Mariusz Pawlus, Marcin Harnasz, Marcin Króliczek, Justyna Górnicka |
Aranżacja wnętrz: | Pulva, Adam Pulwicki |
Konstrukcja: | PROECO, Kornel Szyndler |
Inwestor: | prywatny |
Powierzchnia terenu: | 1679 m² |
Powierzchnia zabudowy: | 420 m² |
Powierzchnia użytkowa: | 558 m² |
Powierzchnia całkowita: | 712 m² |
Kubatura: | 2802 m³ |
Podążając za słońcem – o koncepcji Domu Kwadrantowego Robert Konieczny
Inwestorzy chcieli prostego, jasnego i relaksującego domu, w pewien sposób reagującego na ruch słońca. Podobał im się również nasz Dom Bezpieczny, jego zmienność i mechanizmy tworzące relacje z otoczeniem. Punktem wyjścia była działka o regularnym kształcie, położona na przedmieściach wśród przeciętnej zabudowy jednorodzinnej. Usytuowaliśmy na niej prostopadłościenną bryłę, odpowiadającą życzeniom inwestorów pod względem programu funkcjonalnego. Następnie obróciliśmy część należącą do parteru, aby uzyskać możliwie jak największą prywatność od strony drogi.
W „wyciętej” przestrzeni został zlokalizowany salon zadaszony piętrem, a w prostopadle ułożonej bryle znalazła się strefa spa. Obie przestrzenie domykają prywatną część ogrodu.
Plan miejscowy narzucał dach skośny, jednak inwestorzy chcieli, aby był płaski. W celu spełnienia tych podwójnych wymagań zaproponowaliśmy dach dwuspadowy od strony ulicy, a poziomy od podwórza. W efekcie powstała charakterystyczna i niestandardowa bryła. W projekcie ruchomego skrzydła wykorzystaliśmy motyw kwadrantu – dawnego przyrządu służącego do wyznaczania pozycji gwiazd. W wyniku tego część budynku reaguje na słońce i podąża za nim, dając mieszkańcom cień i przyjemny przewiew, a w zależności od pory roku regulując ilość promieni słonecznych w przestrzeniach, do których przylega – latem daje zacienienie, a zimą wpuszcza do wnętrza więcej światła.
Konstrukcję ścian i stropów budynku wykonano w technologii monolitycznej, natomiast więźbę dachową w konstrukcji drewnianej. Do wykończenia ścian wykorzystano białą akrylową masę szpachlową, a przykrycie dachowe stanowi membrana w tym samym kolorze. Biel dominuje również we wnętrzu – na posadzkach została zastosowana żywica epoksydowa. W salonie zaplanowaliśmy sześć przesuwnych tafli okiennych Skyframe, parkujących we wnękach ściennych i umożliwiających całkowite otwarcie salonu z dwóch stron.
W tym rozmiarze rozwiązanie to było prototypem, które później zostało wdrożone do systemowej produkcji. Mechanizmy, dzięki którym część budynku porusza się, wykonała firma Comstal, która pomagała nam już przy realizacjach Domu Bezpiecznego, Arki Koniecznego czy Centrum Dialogu Przełomy, które również są wyposażone w różnego rodzaju mobilne elementy o dużych gabarytach. W tym przypadku prędkość ruchu dostosowano do wędrówki słońca.
System napędowy jest całkowicie zautomatyzowany i wyposażony w zaawansowane czujniki bezpieczeństwa – w razie natrafienia na przeszkodę taras zatrzymuje się. Ze względów funkcjonalnych istnieje także możliwość sterowania ręcznego. Fragment budynku został zaprogramowany tak, aby w ciągu dnia był w nieustannym ruchu, dzięki czemu pod jego spodem rośnie naturalna trawa.
Totalny neomodernizm – o Domu Kwadrantowym Tadeáš Goryczka
W okolicy zabudowanej typowymi, przeważnie dwukondygnacyjnymi domami rodzinnymi świeci swoją wyjątkową bielą dachu i elewacji Dom Kwadrantowy autorstwa Roberta Koniecznego. Choć gabarytami nie odstaje od sąsiednich obiektów i wpisuje się w charakter tutejszej zabudowy, to już przy pierwszym spojrzeniu wyróżnia się znacząco nie tylko kolorem, ale całą koncepcją.
Tym, co z pewnością od razu zaskakuje przechodnia jest fakt, że od strony ulicy domowi brakuje okien, a drzwi wejściowe i wrota garażowe są prawie niezauważalne, mając ten sam kolor, co cała elewacja.
Z pierwotnie zaplanowanego prostego budynku w kształcie leżącego prostopadłościanu ustawionego poprzecznie względem ulicy, na poziomie parteru została wycięta mniejsza część bryły i usytuowana równolegle tak, aby zajmowała całą szerokość działki. Oddzieliła w ten sposób część publiczną od prywatnej. Taki rodzaj wizualnego buforu zapewnił użytkownikom domu poczucie bezpieczeństwa i intymności. We frontowej, pozbawionej okien części mieści się garaż i strefa relaksu. Za nią, w głównej bryle budynku, rozciąga się strefa dzienna. Na piętrze znajdują się sypialnie.
Tego rodzaju wykorzystanie przestrzeni i jej bardzo czytelny podział możemy u Koniecznego spotkać również w jego wcześniejszych projektach. Najbliżej tutaj do koncepcji Living-Garden House w Katowicach. W obu domach nawis piętra z jednej strony zadasza i chroni wejście, a z drugiej przede wszystkim otwiera główną przestrzeń salonu na dwie atrakcyjne widokowo części ogrodu. Choć teren i kontekst okolicznej zabudowy odbiega swoimi walorami od często przeze mnie odwiedzanej Willi Tugendhatów autorstwa Miesa van der Rohe, to nie uchroniłem się przed porównaniem warszawskiego domu z tą niepodważalną ikoną międzywojennego modernizmu i świątynią funkcjonalizmu. W obu projektach ujmujące jest doświadczenie luksusu przestrzeni, w przypadku Domu Kwadrantowego podbite obustronnym przeszkleniem salonu.
Duże tafle okien są tu przesuwne i według potrzeb mogą zostać ukryte w specjalnych do tego celu przygotowanych kieszeniach w ścianach obwodowych, otwierając tym samym pomieszczenie na ogród. Nie czuje się tu, jak w przypadku obiektu z Brna, ciężkiej masy konstrukcji za plecami, która pozwala nam patrzeć w dal tylko w jednym kierunku. Niestety działka nie daje nam szansy obserwacji krajobrazu na horyzoncie, ponieważ jej otoczenie jest gęsto zabudowane, jednak zastosowane rozwiązania zniwelowały te niedostatki.
Ruchomy taras najbardziej zadziwiającym elementem domu
Architekturę cechuje tutaj otwartość w sensie zarówno przestrzennym, jak i ideowym. Najbardziej zadziwiającym elementem domu, który szczególnie wyróżnia ten projekt Koniecznego od innych, jest ruchomy taras. Znajduje się on pomiędzy częścią wejściową a główną dwupiętrową bryłą i może się poruszać po półkolistych szynach od jednego skrzydła do drugiego. W zależności od potrzeb właścicieli umożliwia maksymalne wykorzystanie światła dziennego, a tym samym manipulację zacienieniem.
Unikatowe i nigdy dotąd przeze mnie nie spotkane w architekturze rozwiązanie to swego rodzaju kwadrant, namierzający w tym wypadku położenie słońca. Działanie jego promieni nie tylko w centralnej przestrzeni, ale i w pozostałych pomieszczeniach, jest bardzo odczuwalne i staje się głównym elementem dekoracyjnym minimalistycznej architektury. Biel ścian żywo gra zmiennością odcieni, a wszystko to podkreślają jeszcze skośne płaszczyzny oryginalnego zadaszenia obiektu. Hybrydowe połączenie wymaganego tu przez prawo budowlane dachu dwuspadowego z dachem płaskim, którego życzył sobie inwestor, nadało obiektowi wyjątkowo szlachetnego, a zarazem współczesnego wyglądu.
Proces, w którym powstają projekty Roberta Koniecznego, najczęściej sam autor określa pojęciem „logiki przestrzeni“ i też w inny sposób niż logiczny i racjonalny nie można czytać konceptu Domu Kwadrantowego. Jako człowiek wyedukowany na zasadach modernizmu i wymagający w życiu ogólnie rozumianego ładu przestrzennego, pozwoliłbym sobie określić Dom Kwadrantowy jako jeden z najwspanialszych przykładów totalnego neomodernizmu i czystego piękna.
Przestrzeń poruszeń – o Domu Kwadrantowym Marcin Szczelina
Nieruchomość to w języku polskim synonim budynku. Jeśli spojrzymy na architekturę jako na naukę o przekształcaniu przestrzeni, okaże się, że ruch jest jej nieodłącznym elementem. Im bardziej daje się przekształcać, tym lepiej odpowiada na zmieniające się potrzeby. Robert Konieczny tworzy budynki, składające się z ruchomych części. Projektuje obiekty, w których można dokonywać przesunięć, a co za tym idzie – zmieniać otaczającą przestrzeń.
Prędkość, czas, topografia i materialność są punktami wyjścia do poszukiwań nowych rozwiązań. Ruchome elementy to potencjał. Dzięki ich obecności tworzy się silniejsza interakcja między użytkownikami a budynkiem. W pracowni Roberta Koniecznego nie ma jednej określonej filozofii projektowania.
Architekci stawiają na różnorodność i odwagę zaczynania od początku. Tylko w ten sposób, bez bagażu w postaci zbytniego przywiązania do wcześniejszych rozwiązań, wykluwają się świeże idee. W konceptualne podejście do projektowania wpisuje się nieortodoksyjne nastawienie do własnych pomysłów. Oznacza to, że idea nigdy nie ma końca – każda, nawet ta zrealizowana, może być dalej rozwijana. Prace Koniecznego tworzą swoiste ścieżki projektowe, gdyż są stale udoskonalane.
Nowym ruchomym obiektem autorstwa pracowni KWK Promes jest miejska willa w centralnej Polsce. Wyzwanie polegało na tym, aby w zależności od potrzeb uzyskać pełne nasłonecznienie lub cień wewnątrz budynku. W naszej szerokości geograficznej słońca jest tak niewiele, szczególnie jesienią i zimą, że inwestor chciał, aby dom łapał światło dzienne o każdej możliwej porze.
Nasłonecznienie we wnętrzu można regulować na różne sposoby: stosując przeszklenia na całej powierzchni ścian, używając zasłon, rolet czy też ruchomych przysłon zainstalowanych na fasadach. Żadne z powszechnych rozwiązań nie odpowiadało w pełni na zadanie, jakie przyszli mieszkańcy postawili przed architektami. Trzeba było pójść o krok dalej i opracować innowacyjny sposób na regulowanie światła w otwartej strefie dziennej umieszczonej na parterze willi.
Inspiracją stał się kwadrant – przyrząd służący dawniej do wyznaczania pozycji gwiazd. Istotę nowej koncepcji stanowi więc ruchomy taras. Skrzydło domu, a w zasadzie jego część, porusza się po torze niczym przeziernik w kwadrancie, kreśląc swoim ruchem ćwiartkę koła. Taras pozwala regulować ilość promieni słonecznych wpadających do przestrzeni, z którymi się łączy. W zależności od położenia ruchomy element domyka część dzienną lub rekreacyjną – domowe spa. Domownicy mogą zacienić wybraną strefę lub otworzyć ją w stronę słońca.
Bryła willi składa się z dwóch nałożonych na siebie prostopadłościanów, tak że parter i piętro tworzą kąt prosty – oglądane z lotu ptaka przypominają literę L. Krótsze ramię domu osłania podwórko od ulicy, zapewniając mieszkańcom intymność. Przestronny salon połączony z kuchnią i jadalnią otwiera się na ogród. Dzięki precyzyjnie zaprojektowanemu usytuowaniu obiektu na działce mieszkańcy mogą czuć się swobodnie. Nawet wówczas, gdy parter jest w dużym stopniu przeszklony, a budynek jest częścią osiedla domów jednorodzinnych. Monolityczną bryłę uwydatnia biały kolor zastosowany na elewacji i połaciach dachu.
Całość dopełnia minimalistyczny projekt wnętrz autorstwa pracowni Pulva. Tu także dominuje biel subtelnie przełamana szarościami i czernią. W tej aranżacji intensywne barwy zarezerwowane są dla dzieł sztuki: obrazów i rzeźb.
Konieczny jest jednym z tych projektantów, którzy przedkładają koncept nad upodobania stylistyczne. Dzięki temu jego realizacje nie hołdują jednej obranej formie, ale są nieustającym poszukiwaniem „architektonicznego ideału”. Projekty KWK Promes udowadniają, że elementy składające się na architekturę to coś więcej niż ściany, drzwi, okna i stropy. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ruchome części są efektownymi gadżetami służącymi do zabawy. Nic bardziej mylnego – każde z rozwiązań jest uzasadnione, funkcjonalne i wynikające z eksplorowanych w śląskiej pracowni ścieżek projektowych, prowadzących do innowacyjnych pomysłów.
Działanie promieni słońca nie tylko w centralnej przestrzeni, ale i w pozostałych pomieszczeniach, jest bardzo odczuwalne i staje się głównym elementem dekoracyjnym minimalistycznej architektury
Skrzydło domu, a w zasadzie jego część, porusza się po torze niczym przeziernik w kwadrancie, kreśląc swoim ruchem ćwiartkę koła
The clients dreamt of a house that would have a simple yet unique form, and would catch as much sun as it is only possible in our climate. They particularly wanted to have a spacious, sunlit area. Robert Konieczny invented an innovative system for the regulation of the amount of sunlight in the first floor living space by designing a movable terrace. He was inspired by the form of a quadrant, an instrument formerly used for measuring the position of stars. The terrace moves on a rail running one-fourth of a circle between two wings of the house, one containing the living area with a kitchen, the other, a home spa. In this way it regulates the amount of daylight penetrating inside, opening the wings to the sun or providing shade. The propulsion is fully automatic, furnished with safety sensors. Apart from the terrace, the house has a form of a cross with uneven arms, created by “cutting out” and turning a part of the first floor so as to screen the interior of the plot from the road. The local masterplan required a pitched roof, the clients wanted a flat one, so Konieczny combined the two requirements to create an unusual mass.