Nazwa obiektu | Lodziarnia Dzień Dobry Lody |
Adres obiektu | Gdynia, ul. 10 Lutego 2 |
Autorzy | Studio Turbo, architekt Paulina Kisiel |
Inwestor | Jakub i Monika Niemc, Dzień Dobry Lody |
Powierzchnia użytkowa | 35.0 m² |
Data realizacji (koniec) | 2020 |
Dwupiętrowy budynek, w którym od czerwca tego roku mieści się lodziarnia Dzień Dobry Lody jest ściśle związany z historią miasta. Usytuowany w samym centrum, przy skrzyżowaniu ul. 10 Lutego i Świętojańskiej, został wzniesiony w 1912 roku dla Jana Radtkego, pierwszego sołtysa i wójta Gdyni. Dom był miejscem spotkań lokalnych elit, z Antonim Abrahamem i Tadeuszem Wendą na czele, ale gościł też zasłużonych ludzi kultury, m.in. Zofię Nałkowską, Stefana Żeromskiego czy kompozytora Feliksa Nowowiejskiego.
Czytaj też: Co zobaczyć i gdzie zjeść w Gdyni? Kulinarny przewodnik |
Nawiązanie do gdyńskiej tożsamości było jednym z motywów, jaki przyświecał młodej architektce Paulinie Kisiel w aranżacji wnętrz lodziarni. Autorka wykorzystała tu takie materiały jak drewno, cegła z odzysku i ceramiczne płytki z kolorowym motywem à la lastryko. W centrum tej niewielkiej, wąskiej przestrzeni usytuowano bar na planie litery L. Został on obudowany jasnymi kaflami z zachowaniem charakterystycznych, modernistycznych zaokrągleń – tłumaczy projektantka.W Dzień Dobry Lody dominują jasne, neutralne barwy, odpowiadające kolorom serwowanych tu deserów, oraz obłe kształty, spójne z identyfikacją wizualną zaprojektowaną przez Jacka Wielebskiego z Traffic Design. W ramach renowacji lokalu udało się odzyskać oryginalną cegłę, która swoim glinianym, ziemistym kolorem idealnie wpisuje się w naturalną tonację – dodaje Paulina Kisiel. Dopełnieniem całości są autorskie meble, jak minimalistyczna drewniana ławka wykończona welurem czy pomarańczowe lampy z trójmiejskiej pracowni oświetleniowej Kolorowekable. Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 35 m², przy czym części publicznie dostępnej zaledwie 13 m².
Czytaj też: Lodziarnia Dudek w Szczucinie projektu pracowni Pigalopus |