Nazwa obiektu | Budynek mieszkalny Unikato |
Adres obiektu | Katowice, Koszarowa 1 |
Autorzy | Robert Konieczny – KWK Promes, architekt Robert Konieczny |
Współpraca autorska | architekci Michał Lisiński, Marcin Harnasz, Aneta Świeżak, Marcin Króliczek |
Konstrukcja | Kornel Szyndler |
Generalny wykonawca | system gospodarczy |
Inwestor | Spółka komandytowa UNIKATO |
Powierzchnia terenu | 8832.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 310.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 1310.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 1860.0 m² |
Kubatura | 7657.0 m³ |
Projekt | 2015 |
Data realizacji (początek) | 2016 |
Data realizacji (koniec) | 2018 |
Koszt inwestycji | 5 500 000 PLN |
Budynek zlokalizowany jest w śródmieściu Katowic – niegdyś prężnie rozwijającego się miasta przemysłowego. Świadectwem tamtej epoki jest imponująca modernistyczna zabudowa. Dzisiaj miasto przeżywa kryzys demograficzny i cierpi w wyniku suburbanizacji. Jedyne nowe inwestycje w wyludniającym się centrum to obiekty kulturalne i biurowe. Brakuje nowych budynków mieszkalnych, a miasto podporządkowane jest ruchowi samochodowemu generowanemu przez ludzi, przyjeżdżających tu codziennie do pracy z rozlewających się przedmieść. Unikato ma być impulsem odwracającym ten negatywny trend, czerpiąc z modernistycznej tradycji, twórczo ją interpretując i dokładając nową wartość w przestrzeni.
Katowicka moderna, kiedyś jasna, przez wiele lat wystawiona na działanie smogu, uległa przybrudzeniu i stała się niemal czarna. Z elewacją kontrastują zawsze nowe, białe okna. Obserwacja ta była inspiracją dla projektu. Z sąsiedniego budynku zaczerpnęliśmy charakterystyczny motyw balkonu w relacji z oknem. Pełna balustrada zakrywa wyjścia, dzięki czemu wszystkie okna wydają się kwadratowe. Budynek zachowuje spójność, a trzymane na zewnątrz przedmioty nie szpecą okolicy. Kompozycja równolegle ustawionych balkonów sprawia, że blok ma dwa oblicza. Z dystansu jest stonowany i łagodnie wpisuje się w kontekst. Z bliska staje się bardziej dynamiczny. Do okolicznych budynków nawiązuje także motyw cokołu, który przy sąsiedniej willi przechodzi w ogrodzenie. Trudności z finansowaniem inwestycji sprawiły, że budżet był bardzo ograniczony i przy realizacji w grę wchodziły jedynie ekonomiczne rozwiązania – prosta konstrukcja, surowa żelbetowa klatka schodowa, tanie plastikowe okna i ciemny tynk na elewacji. Biel okien w zestawieniu z ciemnym wykończeniem stała się elementem rozpoznawalnym budynku. Inwestycja okazała się sukcesem wbrew analizom finansistów.