Spis treści
- Sala balowa wysprzątana, wewnętrzne schody też. Zniknęły śmieci z parku
- Wielkie porządki w pałacu
- Pałac w Bełczu Wielkim. Historia
- Co do tej pory udało się zrobić w Pałacu w Bełczu Wielkim?
Pałac w Bełczu Wielkim. Na kwietniową sobotę właściciel zaprosił na wielkie sprzątanie otoczenia i wnętrz pałacu wszystkich chętnych. Odzew przerósł najśmielsze oczekiwania! - Wasza frekwencja na akcji sprzątania przerosła nasze najśmielsze oczekiwania! Pałac ugościł kilkadziesiąt osób z różnych miejsc - od sąsiadów i mieszkańców powiatu, po gości z wielu regionów Polski i Niemiec - cieszą się nowi właściciele.
To perła, ale też ruina. A obiekt ma ponad 3 tys. metrów kwadratowych. Teren wokół ma 4 hektary. Obecnie właścicielami są Gabriela i Marcin Pachołek. To oni postanowili właśnie podnieść obiekt z ruiny.
Wiedzieli, że sami nie dadzą rady nawet uprzątnąć terenu. W kwietniu 2024 w sobotę poprosili o pomoc w sprzątaniu wszystkich chętnych. Baliśmy się hejtu, przyznał w rozmowie z nami właściciel. Ale...
Sala balowa wysprzątana, wewnętrzne schody też. Zniknęły śmieci z parku
- Razem wykonaliśmy ogrom pracy - oczyściliśmy wszystkie wewnętrzne schody, wysprzątaliśmy salę balową oraz prawie cały parter, zebraliśmy mnóstwo śmieci z pałacowego parku, uprzątnęliśmy pozostałości usuniętych drzew oraz rozpoczęliśmy porządki w parkowej "oranżerii". Udało się też oczyścić teren przy zachodniej ścianie pałacu, od południowej strony oczyścić wozownię wraz z podjazdem, usunąć kolejną roślinność z murów, wykopać z ziemi hałdę gruzu, ale przede wszystkim wspólnie zjeść, porozmawiać, poznać się i świetnie bawić! - opisuje akcję na Facebooku właściciel pałacu w Bełczu Wielkim.
Wielkie porządki w pałacu
W roku 2024 nowy właściciel zaczął remont i wielkie porządki. - Pod koniec lutego otrzymaliśmy pozwolenie konserwatorskie na pierwsze prace zmierzające do odbudowy dachu pałacu - informuje. I dodaje: Rozbiórka zgliszczy to w tej chwili chyba najtrudniejszy etap prac, ponieważ na strop drugiego piętra spadły po pożarze dach, wieża i drewniany strop trzeciego piętra.
Do wspólnego sprzątania zapraszają wszystkich chętnych.
- Po licznych zapytaniach w kwestii pomocy zdecydowaliśmy się otworzyć obiekt dla wszystkich chętnych. Początkowo, nie ukrywam obawialiśmy się hejtu, ale odbiór jest niesamowity - cieszą się państwo Pachołek.
Odsłonili piwnice Pałacu Saskiego. Zobacz zdjęcia!
Równolegle powstaje projekt architektoniczny odbudowy dachu na podstawie inwentaryzacji konserwatorskiej z lat 70. - 80. oraz stanu z dziś. - Czekamy również na wyniki dwóch konkursów konserwatorskich w sprawie dotacji.
Zgodę konserwatorką na usunięcie gruzów i śmieci otrzymaliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu usunęliśmy... kilkadziesiąt ton śmieci - mówi nam właściciel. Po akcji wspólnego sprzątania dodaje: - Wysprzątaliśmy salę balową oraz prawie cały parter, zebraliśmy mnóstwo śmieci z pałacowego parku, uprzątnęliśmy pozostałości usuniętych drzew oraz rozpoczęliśmy porządki w parkowej "oranżerii".
Pałac w Bełczu Wielkim. Historia
Pałac w Bełczu Wielkim (niem. Schloss Oderbeltsch) powstał w XVIII w. Stoi we wsi w województwie dolnośląskim. Przetrwał wojnę. Potem działała tu szkoła rolnicza, a od lat 70. XX w. zakład i ośrodek wychowawczy. W 1997 roku gmach przeszedł na własność jednej z dolnośląskich fundacji, która miała utworzyć w pałacu ośrodek pomocy dla seniorów. Z tych planów nic nie wyszło. Następnie trafił w ręce prywatne. Niestety. Wciąż niszczał, wnętrza zostały rozkradzione, a dzieła zniszczenia dokończył pożar z 2016, kiedy to spłonął dach. Pałac był niezabezpieczony przez wiele lat, a jest to chyba największa budowla tego typu na północy Dolnego Śląska. - Każdy tu mógł wejść i... chyba każdy wszedł - opowiada właściciel.
Co do tej pory udało się zrobić w Pałacu w Bełczu Wielkim?
- Od lutego pozbyliśmy się roślinności z murów obwodowych pałacu, uporządkowaliśmy zieleń od frontu budynku, usunęliśmy zawaloną wierzbę ze stawu. Już w zimie rozpoczęliśmy także wielkie sprzątanie wnętrza budynku - wylicza właściciel.
I podkreśla: teren wokół pałacu jest niesamowity!
I opowiada: park pałacowy graniczy z wałem przeciwpowodziowym na Odrze. W parku wał stanowi naturalną barierę przed wiatrem. Do tego jest tu dziwny mikroklimat. Zwłaszcza po deszczu czuć, że oddycha się pełną piersią.
- Oczywiście, żadne z tych prac nie odbyły się bez Państwa pomocy! Chcemy jeszcze raz podziękować każdemu, kto wspomógł dotychczasowe działania przy pałacu. Dziękujemy za Wasze dobre słowo, wiadomości, pomoc i wiarę w ten projekt. Trzymajcie kciuki!
Zobacz też: