Nazwa obiektu | Przyzakładowe przedszkole i żłobek Żółty Słonik |
Adres obiektu | Suwałki, ul. Północna 34A |
Autorzy | xystudio, architekci Filip Domaszczyński, Marta Nowosielska, Dorota Sibińska |
Współpraca autorska | architekci Anna Prałat, Marta Komorowska |
Architektura wnętrz | xystudio |
Architektura krajobrazu | xystudio |
Konstrukcja | Dionizy Mróz |
Generalny wykonawca | Gober Firma Budowlana |
Inwestor | Fabryki Mebli Forte S.A. |
Powierzchnia terenu | 6255.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 1034.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 989.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 1125.0 m² |
Kubatura | 4343.0 m³ |
Projekt | 2017 |
Data realizacji (koniec) | 2018 |
Koszt inwestycji | nie podano |
Przedszkole Żółty Słonik w Suwałkach jest kolejnym projektem warszawskiej pracowni xystudio dla Fabryki Mebli Forte. Pierwsze powstało w Ostrowi Mazowieckiej w 2015 roku i zdobyło wyróżnienie w konkursie Nagroda Roku SARP 2015. To właśnie tam przedsiębiorstwo rozpoczęło działalność na początku lat 90. Później Forte kupiło fabrykę w Suwałkach. W obu tych miastach zrealizowano przedszkola dla dzieci pracownic i pracowników firmy – są to bowiem placówki przyzakładowe. Rozwiązanie takie nie jest nowe w Polsce, w PRL-u większość dużych przedsiębiorstw prowadziło swoje żłobki i przedszkola. W Europie Zachodniej jest to jeden z elementów pakietów socjalnych, dzięki którym pracodawcy zwiększają swoją atrakcyjność w oczach potencjalnych pracowników. W Polsce placówki przyzakładowe stają się na powrót popularne, mogą z nich korzystać dzieci osób zatrudnionych w niektórych korporacjach, np. PIAP, Nivea czy Allegro („A-m” 5/13).
Przedszkole w Suwałkach rozwija pomysły zastosowane w Ostrowi Mazowieckiej – układ przestrzenny i użyte w obu obiektach materiały wykończeniowe są podobne, wnętrza również. Są one efektem wieloletniej współpracy xystudio i operatora przedszkoli KIDS&Co, odpowiadającego za opracowanie programu funkcjonalnego, a następnie prowadzenie placówek. To, co charakterystyczne dla tych projektów, to klarowny rzut na planie litery H – w dwóch skrzydłach zlokalizowane są sale zajęć, a pomiędzy nimi przestrzeń wspólna. W Suwałkach, dzięki zadaszeniu części patio, stworzono całoroczny plac zabaw. Duże otwierane przeszklenia doświetlają wnętrze i pozwalają na połączenie go z ogrodem. Cechą wspólną zarówno placówki w Suwałkach, jak i w Ostrowi Mazowieckiej, jest jednak przede wszystkim idea stworzenia przestrzeni o skali przyjaznej dla najmłodszych. Dorosła osoba, po przekroczeniu progu przedszkola, czuje się w nim jak Guliwer w krainie Liliputów. Jest to bowiem świat dzieci, o dostosowanym do ich wzrostu nie tylko podstawowym wyposażeniu, jak krzesełka, stoliki czy przybory sanitarne – cały budynek został zaprojektowany z myślą o nich. Zadaszenie, mające dawać cień na okalającym budynek tarasie, zostało obniżone względem całkowitej wysokości budynku tak, aby rozmiarami nie przytłaczać maluchów. Duże okna nie tylko zacierają granicę między ogrodem a wnętrzem – umożliwiają dzieciom spoglądanie na zewnątrz bez konieczności wspinania się na parapety. W wielofunkcyjnej przestrzeni w centrum budynku, ponad drabinkami zaprojektowano przeszklenie. Doświetla ono sąsiadujące z salą korytarze, a także optycznie obniża wnętrze. Drzwi prowadzące z sal do toalet wyposażono w okrągłe okienka na wysokości dziecięcego wzroku. Kolorystyka wnętrz jest żywa, ale oszczędna, a detale pomysłowe, ale wyważone – zaprojektowane ze świadomością, że wnętrza powinny być interesujące i angażujące, a nie przeładowane i tandetne. Również otoczenie zaplanowano raczej z myślą o pobudzaniu ciekawości świata niż dostarczaniu zabawek – plac zabaw to prosta karuzela, huśtawka o futurystycznym kształcie i kilka piaskownic, urządzono za to ogród owocowo-warzywny i szklarnię. Personel placówki twierdzi, że czasem ciężko odebrać maluchy z przedszkola, a rano z chęcią do niego przychodzą, nawet na 5:30 (otwierane jest bardzo wcześnie, żeby rodzice mogli zdążyć na 6:00 do pracy). Obserwowałam przez chwilę dzieci i również mam wrażenie, że one w tym przedszkolu po prostu lubią przebywać.
Założenia autorskie
Żółty Słonik to kolejne przyzakładowe przedszkole i żłobek przeznaczone dla dzieci pracowników Fabryk Mebli Forte. Lokalizacja obiektu na polskim „biegunie zimna” miała istotny wpływ na jego architekturę. Rozległa działka dała możliwość zaprojektowania rozłożystego budynku jednopoziomowego. Słońce zdeterminowało jego ustawienie oraz układ funkcjonalny. We wschodnim skrzydle znajduje się żłobek, ponieważ młodsze dzieci potrzebują rano dobrego doświetlenia zajęć, które odbywają się przed drzemką. Budynek został ustawiony w taki sposób, by w miesiącach od czerwca do sierpnia rzucał cień na plac zabaw dla najmłodszych. Przedszkole mieści się w skrzydle zachodnim. Starsze dzieci nie śpią w ciągu dnia, więc sale dla nich są dłużej doświetlone. Całość została otoczona wielofunkcyjnymi zadaszonymi tarasami z wbudowanymi piaskownicami. Po dokładnej analizie nasłonecznienia udało się wyznaczyć lokalizację otworów w zadaszeniach w taki sposób, aby zawsze każda z piaskownic była częściowo zacieniona. Wszystkie sale mają bezpośrednie wyjścia na taras. Rzut budynku wpisany został w kształt litery H. W ten sposób powstały dwa patia. „Sercem” obiektu jest wielka sala wielofunkcyjna doświetlona przeszkleniami oraz świetlikami dachowymi. Dzięki temu, że są w niej drabinki, ściana luster i huśtawki, stanowi ona idealny wewnętrzny plac zabaw. Plan zagospodarowania terenu wokół przedszkola jest równie ważny jak samego obiektu. Otoczenie dopełnia budynek i jest jego kontynuacją. Sale łączą się z tarasami, a tarasy z placami zabaw i zielenią. Wzdłuż wschodniej granicy działki znalazły się rabaty, grządki i mała szklarnia. Budynek został dostosowany do skali dziecka – obniżone zadaszenia sprawiają, że wysoka kubatura nie przytłacza. Przedszkole z zewnątrz wygląda na stosunkowo małe, lecz wrażenie to zmienia się po wejściu do środka.
XYSTUDIO