Zajęcia on-line na Politechnice Łódzkiej: rozmowa z Pauliną Suchenek, nową ambasadorką „Architektury-murator”

i

Autor: Archiwum Architektury Seminarium konserwacja zabytków, rola oświetlenia w architekturze; fot. Paulina Suchenek

Zajęcia on-line na Politechnice Łódzkiej: rozmowa z Pauliną Suchenek, nową ambasadorką „Architektury-murator”

2020-06-10 19:21

Większość zajęć prowadzona jest za pośrednictwem aplikacji Microsoft Teams. Odbywa się to w taki sposób, że po kolei każdy z nas udostępnia swoje pliki, które udało się przygotować na korektę, omawia swoje pomysły, ewentualne problemy, które napotkał, a następnie prowadzący się do nich ustosunkowują i w taki sposób rodzi się żywa dyskusja – o prowadzonej zdalnie nauce na Wydziale Architektury Politechniki Łódzkiej rozmawiamy ze studentką Pauliną Suchenek, nową ambasadorką „Architektury-murator”.

Weronika Konior: Jakie dostrzegasz plusy i minusy prowadzenia zajęć on-line?Paulina Suchenek: Na pewno jednym z większych wyzwań jest ograniczony kontakt zarówno ze znajomymi z uczelni, jak i z prowadzącymi. Korekt prowadzonych w normalnych warunkach, gdy możemy dosłownie pokazać sobie palcem na papierze, co jest dobrze, a co jeszcze cały czas budzi wątpliwości nie można porównać do zajęć prowadzonych za pomocą różnych platform. Poza tym brakuje dyscypliny, którą mamy, gdy chodzimy na uczelnię. Musimy podwójnie się dopingować, żeby pracować systematycznie. Dużym plusem w tej sytuacji jest to, że sami możemy organizować sobie czas pracy i nie jesteśmy uzależnieni od zajęć na uczelni. Możemy swobodnie zostać w domu i nigdzie się nie ruszając, pracować nad projektem.WK: W jaki sposób prowadzone są obecnie korekty projektów?PS: Większość zajęć prowadzona jest za pośrednictwem aplikacji Microsoft Teams. Odbywa się to w taki sposób, że po kolei każdy z nas udostępnia swoje pliki, które udało się przygotować na korektę, omawia swoje pomysły, ewentualne problemy, które napotkał, a następnie prowadzący się do nich ustosunkowują i w taki sposób rodzi się żywa dyskusja. Jest to jedna z lepszych metod komunikacji przy udzielaniu korekt w dobie pandemii, gdyż jest najbliższa tej w normalnych warunkach. Niestety, kontakt z niektórymi wykładowcami odbywa się jedynie za pośrednictwem naszej uczelnianej skrzynki pocztowej. Wysyłamy materiały, a następnie czekamy na odpowiedź. Te korekty nie są już tak wartościowe jak udzielane za pośrednictwem Teamsa.WK: A jak wygląda praca grupowa?PS: Praktycznie wszystkie projekty wykonujemy w grupach 2-3-osobowych. Jest to chyba jedno z większych wyzwań, z jakim przyszło nam się zmierzyć przy ograniczonej komunikacji. Faza wykonywania koncepcji jest tutaj najbardziej wymagająca, gdyż później, podczas pozostałych etapów projektowych, gdy pomysł jest już zaakceptowany, dzielimy się pracą. Kontaktujemy się zazwyczaj za pośrednictwem komunikatorów takich jak  Messenger czy Whatsapp. Poza tym odbywamy liczne videorozmowy, tworzymy swoje grupy na Facebooku, pracujemy w chmurze, tak aby jak najbardziej usprawnić kontakt i dostęp do plików, które na bieżąco wykonujemy.

Czytaj też: Architektura: studia w Polsce. Jak wyglądają, jak się dostać, gdzie najlepiej studiować architekturę |WK: Czy uległa zmianie jakość prowadzenia zajęć?PS: Ostatecznie, mimo niektórych wad, prowadzenie zajęć w taki sposób jest zdecydowanie bardziej korzystne. Nie marnujemy czasu chociażby na dojazdy na uczelnię, które w pewnych przypadkach naprawdę potrafią zajmować wieki, a także na okienka pomiędzy zajęciami. Poza tym, mamy możliwość uczestniczenia w korektach praktycznie w każdym miejscu. Jedynym warunkiem jest posiadanie laptopa i dostępu do sieci. Jeśli faktycznie przyłożymy się do naszej pracy, to jej jakość będzie równie zadawalająca, a brak bezpośredniego kontaktu może być jedynie tylko wymówką.WK: Czy jest więcej czasu na pracę nad projektem?PS: Według mnie jest porównywalnie albo nawet nieco mniej. Nie wiem, czy to kwestia dość ciężkiego semestru z dużą liczbą projektów, czy zajęć on-line, w tym wykładów, w których musimy brać udział, ale tego czasu niestety nie jest za wiele i trzeba się dobrze organizować, aby ze wszystkim się wyrobić.WK: Łatwiej, czy trudniej zmobilizować się do pracy?PS: Jak już wcześniej wspominałam, czas który spędzamy w domu może okazać się nieco bardziej trudny pod kątem zmobilizowania się do pracy projektowej. Dobrze wiemy, że zostając w domu, zawsze znajdzie się milion różnych innych i ciekawszych rzeczy do wykonania. Poza tym, gdy nie mieszkamy sami, tak jak i w moim przypadku, możemy zostać skutecznie rozproszeni przez innych domowników. Paulina Suchenek – studentka architektury na Politechnice Łódzkiej, od dziecka zafascynowana sztuką i architekturą, więc wybór ścieżki zawodowej był dla niej dość oczywisty. Kreatywna, otwarta na nowe pomysły, ceniąca sobie pracę w grupie, dlatego też ma na swoim koncie uczestnictwo w wielu organizacjach szkolnych, obecnie w samorządzie studenckim. Stawia swoje pierwsze kroki w pracy zawodowej, jednocześnie szukając nowatorskich rozwiązań i pomysłów.