Berliński patchwork
Artysta Jan Vormann wykorzystał swoją pasję do plastiku. Tym razem wypełnił otwory, które pozostały z okresu II wojny światowej.

Turystyczny hot-spots jak róg Kupfergraben z Dorotheenstraße. Ludzie w różnym wieku spontanicznie zaczęli „pomagać” atyście w budowie.
Plastikowe klocki wetknięte pomiędzy kamienne ubytki, dały interesujący efekt kolorowego patchworku.
Co się dzieje, gdy młody artysta z Berlina jest zaproszony do udziału w projekcie we włoskiej miejscowości, w regionie Sabina? W sennym Bocchignano, niewielkiej miejscowości, gdzie życie toczy się według tradycyjnie przyjętych wzorców, niektóre budynki postrzegane są jako umierające relikty. Konstrukcje z tworzyw sztucznych we wszystkich kolorach, między starymi kamieniami z czasów rzymskich i gazowanego betonu używanego do wypełniania dziur, lekceważą wizualny efekt podporządkowany funkcjonalności.
Inny projekt Jana Vormanna dotyczył modernizacji w Łodzi (sierpień 2007). Polerowanym plastikiem wypełniono ubytki w starych murach.
Odbicie kolorowego świata intryguje i rozprasza, nadając obiektowi nową jakość.