Projekt rewitalizacji placu Wolności i pobliskiego Rynku Zduńskiego w Kutnie został wybrany w konkursie z 2011 roku. Jury, w którym znaleźli się m.in. Marek Pabich, dyrektor Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej, wojewódzki konserwator Wojciech Szygendowski i dwaj przedstawiciele Łódzkiej Okręgowej Izby Architektów Roman Wieszczek i Piotr Zuterek, za najlepszą uznało pracę architekta Roberta Charkiewicza z Warszawy. W liście przesłanym do redakcji Marek Pabich oświadcza, że głosował przeciw tej pracy, choć przyznaje jednocześnie, że nie oprotestował wyników. Autor zaproponował kubaturowy parking, którego zadaszenie przechodzi płynnie w posadzkę placu, gdzie miały się znaleźć elementy małej architektury i dwa pawilony: gastronomiczny i wystawienniczy.
Przede wszystkim chcieliśmy połączyć funkcjonalność placu. Z jednej strony parkingu, a z drugiej strony przestrzeni do organizacji ważnych wydarzeń miejskich. Ponadto najwyżej punktowanymi kryteriami oceny prac były: czytelność, oryginalność idei, rozwiązania architektoniczne oraz kompozycja przestrzeni. Pod uwagę brano również dyspozycję funkcjonalno-przestrzenną i realność ekonomiczną rozwiązań – tłumaczyła po rozstrzygnięciu konkursu Elżbieta Wojciechowska, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Kutna. Warto dodać, że plac Wolności w Kutnie, dawniej nazywany Stary Rynkiem, to jedna z najważniejszych przestrzeni publicznych w mieście. Otoczony zabytkowymi kamienicami, z usytuowanym we wschodniej części kościołem Świętego Wawrzyńca, przez lata pełnił funkcję targowiska, a w ostatnich latach dzikiego parkingu i to tę funkcję, zdaniem władz miasta, mieszkańcy chcieli przede wszystkim zachować. Ostateczną koncepcję na podstawie nagrodzonej pracy przygotował Zarząd Inwestycji. Do realizacji przystąpiono w 2019 roku. Prace zajęły blisko dwa lata. W ich trakcie odkryto m.in. dawne studnie, z których najstarsza pochodzi z XVI wieku, oraz macewy w murze okalającym parking. Zmodernizowany plac Wolności w Kutnie otwarto 22 marca. Inwestycja pochłonęła około 40 mln złotych, z czego prawie 18 mln stanowiło dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Beton, granit i woda: plac Wolności w Kutnie po nowemu
Wbrew zapewnieniom władz, nie wszystkim mieszkańcom nowa przestrzeń przypadła do gustu. Kutnianie na pewno liczyli na możliwość parkowania w tym miejscu, ale raczej nie w takiej formie. Bryła parkingu nie wygląda dobrze. Z jednej strony jest to betonowo-granitowa ściana, a z drugiej granitowy plac, który raczej nie przyciągnie ludzi. Oczywiście aktualnie nie jest jeszcze uruchomiona kaskada, która po tej jednej granitowej ścianie będzie spływać, nie są też uruchomione fontanny na placu, nie ma drzew i roślin, które mają się pojawić w donicach i nie jest otwarta kawiarnia na górnej płycie. Wydaje się jednak, że te rzeczy i tak nie uratują inwestycji – mówi „A-m”, prosząc o anonimowość, jeden z aktywistów prowadzących fanpage Kutnowskie Ulice i Drogi Rowerowe. W dodatku podobnie postąpiono z Rynkiem Zduńskim. Kiedyś było to miejsce zielone i nawet na etapie projektowania i budowy pojawiały się komentarze, że w ostateczności można przeboleć garaż na placu Wolności, ale tu należałoby zrobić chociaż park kieszonkowy. Niestety, rynek również, niemal w całości, został zabudowany granitowymi płytami – podkreśla nasz rozmówca, dodając, że kolejnych wariantów projektu nikt z mieszkańcami nie konsultował. Tymczasem dzięki publikacjom w mediach społecznościowych „rewitalizacja” placu Wolności w Kutnie stała się znana w całej Polsce. Nieprawdopodobne!! Tyle narzekania na betonozę i niszczenie przestrzeni publicznych a tutaj proszę. W Kutnie rynek miasta przeszedł „rewitalizację”. Wycięto wszystkie drzewa i zastąpiono rynek parkingiem naziemnym – napisał na swoim Facebookowym profilu Jan Śpiewak. Informacje o inwestycji podały także portale ogólnopolskie, jak Onet czy Gazeta.pl.
Newsletter „Architektury-murator”co tydzień nowa porcja najświeższych architektonicznych newsów z Polski i ze świata!