Konkurs architektoniczny na nowe budynki TVP w Warszawie ogłoszono 7 kwietnia. Jego przedmiotem jest opracowanie koncepcji budynku lub zespołu budynków kanałów informacyjnych przy ul. J.P. Woronicza w Warszawie, uwzględniającej powiązania z istniejącymi obiektami Telewizji Polskiej, a zwłaszcza z budynkami F i D. Na konkurs wpłynęło 47 opracowań studialnych, z czego 46 zgodnych z regulaminem. Autorzy pięciu projektów zakwalifikowanych do drugiego etapu przygotują szczegółowe koncepcje konkursowe. Wyniki poznamy 15 września.
„A-m”: Czy może Pan wyjawić nazwy pracowni zakwalifikowanych do drugiego etapu konkursu?
Mariusz Ścisło: Procedura jest całkowicie anonimowa. Nawet uczestnicy pierwszego etapu są nieznani dla składu sądu konkursowego, w związku z tym nie wiemy kto został nominowany. Wybranych zostało 5 prac, które w mniejszym lub większym stopniu budzą nadzieje na dobrą architekturę i na spełnienie wymogów techniczno-technologicznych i funkcjonalnych Telewizji Polskiej. Rolą architektów wchodzących w skład sądu było zapewnienie osiągnięcia dobrej jakości architektury, a części składu sędziowskiego oddelegowanego przez TVP wskazanie na elementy, które z punktu widzenia funkcjonalnego i technologicznego są optymalne. Praca sądu polegała więc na wzajemnym uczeniu się i znajdowaniu najlepszego rozwiązania – żeby budynek był piękny, dobrze wpasowany w otoczenie i teren, oraz spełanijący wymogi planu miejscowego, a także możliwy do zrealizowania w uzasadnionym ekonomicznie poziomie kosztów.
„A-m”: Czy wybrane do drugiego etapu koncepcje odnoszą się w czytelny sposób do istniejących budynków TVP?
MŚ: Odnoszą się do nich w bardzo czytelny sposób, ponieważ z tymi budynkami muszą mieć połączenia funkcjonalne albo na poziomie podziemia, albo na poziomie łączników naziemnych. Natomiast jeśli pyta Pani o wizualną stronę relacji do otoczenia, to mogę powiedzieć, że te relacje też były wzięte pod uwagę.
„A-m”: Na czym będzie polegał II etap konkursu?
MŚ: Spośród pięciu nominowanych prac większość spełniała warunki satysfakcjonujące zarówno pod względem architektonicznym i funkcjonalnym. Mamy nadzieję, że w drugim etapie – polegającym na uszczegółowieniu założeń projektowych i uwzględniających zalecenia sądu konkursowego część prac będzie stwarzała szansę, aby inwestor uzyskał projekt, który będzie go w pełni satysfakcjonował, a z punktu widzenia architektury my nie będziemy mieć sobie nic do zarzucenia.