Miejskie ogrodnictwo - od czego zacząć?

i

Autor: Archiwum Architektury Premiera kolekcji roślin na balkon w szklarniach eksperymentalnych SGGW, fot. materiały prasowe

Miejskie ogrodnictwo - od czego zacząć?

2016-04-08 18:29

Miejskie ogrodnictwo, choć w Polsce rozwija się dopiero od kilku lat, niesie ze sobą ogromny społeczny i ekologiczny potencjał. Wiosna to początek działań w ogrodach społecznościowych oraz na najmniejszych miejskich działkach - prywatnych balkonach, gdzie nierzadko swój początek biorą inicjatywy na większą skalę.

Dlaczego miejskie ogrodnictwo?

W 2010 roku holenderska pracownia MVRDV, The Why Factory (think tank prowadzony przez pracownię we współpracy z Uniwersytetem w Delft) oraz Stroom Den Haag (centrum sztuk wizualnych i architektury) udostępniły krótki film, który w prosty sposób pokazuje, dlaczego miejskie ogrodnictwo powinno odgrywać istotną rolę w produkcji żywności. Biorąc pod uwagę zwiększającą się liczbę światowej populacji oraz rosnącą ilość konsumowanego mięsa, wkrótce tereny dotychczas wykorzystywane jako rolnicze mogą okazać się niewystarczające. Produkcja potrzebnej ilości żywności wyłącznie w miastach też nie wydaje się jeszcze możliwa - na przykładzie Hagi pokazano, że aby wyżywić wszystkich mieszkańców, trzeba by było stworzyć 41 warstw upraw na wszystkich dostępnych terenach zielonych, wznieść wieże o wielkości dwóch kilometrów, w której prowadzone by były uprawy hydroponiczne (bezglebowe) lub wieże o wysokości 35 km, w całości zajęte przez tradycyjne uprawy. Pozytywną rolę może jednak odgrywać miejskie ogrodnictwo - nawet jeśli skala produkcji nie pozwoli na samowystarczalność, plony pozyskane w ten sposób mogą stać się istotną częścią spożywanej przez nas żywności.

Jak w 2013 roku donosiło amerykańskie stowarzyszenie miejskiego ogrodnictwa (ACGA) w latach 2008-2013 liczba mieszkańców miast uprawiających ziemię w USA wzrosła o 29 procent, z 7 do 9 mln. W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Europie często przyjmuje ono formę lokalnych inicjatyw, a nawet ruchów społecznych. Pod koniec 2015 roku w Stanach Zjednoczonych powstała pierwsza baza, w której zamieszczane są informacje o amerykańskich miejskich farmach. Służy ona zbieraniu i popularyzacji wiedzy o korzyściach płynących z uprawy ziemi w miastach. Dotychczas konkretne dane na ten temat nie były zbierane. Nowopowstała baza ma ułatwić ocenę pozytywnego wpływu miejskiego ogrodnictwa na środowisko oraz umacnianie lokalnych społeczności. Możliwość zmierzenia produktywności farm i ogrodów jest istotnym narzędziem ochrony uprawianych działek. Wiele z nich znajduje się bowiem w centach miast i jako takie nierzadko stanowią zainteresowanie deweloperów, a pozytywny wymiar działań społeczności przyczynia się do podniesienia wartości dotychczas nieatrakcyjnych terenów.

Od kilku lat miejskie ogrodnictwo stało się popularne także w Polsce. Dwa lata temu, w ramach inicjatywy "Miasto i ogród" rośliny można było uprawiać na terenie dawnej Fabryki Norblina, a w ubiegłym roku przez Pałacem Kultury i Nauki. Oprócz możliwości doglądania własnej grządki, mieszkańcy mogli wziąć udział w szeregu warsztatów, by pogłębić wiedzę o sposobach uprawy. W Warszawie istnieje też kilka ogrodów społecznościowych, jeden z nich znajduje się na osiedlu Jazdów, kolejny na terenie Fortu Bema. Jak funkcjonuje taki ogród? W inicjatywę może włączyć się każdy - zazwyczaj terminy spotkań ogłaszane są wczesną wiosną, kiedy ustalany jest harmonogram prac. Po uporządkowaniu terenu, ogrodnicy sieją i sadzą rośliny, którymi opiekują się przez cały sezon aż do zebrania plonów, rodzielanych później w zależności od zaangażowania w prace. Na profilach ogrodów na facebooku zamieszczane są przydatne artykuły dotyczące miejskich upraw w Polsce i na świecie, a także informacje o organizowanych wydarzeniach.

Od czego zacząć?

Najprostszym sposobem by zacząć własną przygodę z miejskim ogrodnictwem jest zagospodarowanie najłatwiej dostępnej i najbliższej nam przestrzeni. Nawet na niewielkim balkonie można wyhodować własne zioła, sałatę, a nawet pomidory. Na przeciw miejskim ogrodnikom wychodzą supermarkety, zamieszczając w swej ofercie rośliny przeznaczone do samodzielnej uprawy. Kolekcję roślin na balkon wkrótce będzie można znaleźć w popularnym Leroy Merlin. 5 kwietnia 2016 roku jej premierowa prezentacja odbyła się w szklarniach eksperymentalnych SGGW. Pokazano tam odmiany, które wkrótce pojawią się w sieci w całej Polce. Są wśród nich popularne zioła, jak bazylia, rozmaryn, tymianek oraz nowe odmiany - mięta o aromacie pomarańczy lub ananasa, jabłoń karłowa, niskopienne maliny a nawet miniaturowa wersja ogrodowego bakłażana. Co istotne, wszystkie rośliny zostały wyhodowane przez polskich sadowników.