Pomnikomania: WARSZAWA W BUDOWIE 2019

i

Autor: Archiwum Architektury

Pomnikomania: Warszawa w Budowie 2019

2019-10-04 17:32

Stolica Polski jest pełna pomników: ikonicznych, zapomnianych, zburzonych, konkurujących ze sobą, bojowych, kanonicznych, nowych i wciąż antycypowanych. Kuratorzy 11. edycji festiwalu WWB proponują prototypy kolejnych

Podczas gdy Muzeum Sztuki Nowoczesnej wznosi swoją, długo oczekiwaną siedzibę pod największym pomnikiem w Warszawie, jakim jest Pałac Kultury i Nauki, po drugiej stronie ul. Marszałkowskiej rozpoczyna się 11. edycja Festiwalu Warszawa w Budowie, pod hasłem Pomnikomania.

Od pilotażowej edycji w 2009 roku, w nieodżałowanym pawilonie Emilia, festiwal jest jednym z najważniejszych wydarzeń poświęconych przemianom Warszawy, akcentując status MSN jako instytucji zmiennej, nomadycznej, (jeszcze) bez stałego miejsca.

Tegoroczni kuratorzy Łukasz Zaremba i Szymon Maliborski wykorzystali hasło w budowie, by zaproponować bardziej dynamiczną perspektywę na pomniki niż statyczne spojrzenie na nieruchomy postument. W tym celu posłużyli się również terminem pomnikomania, który sugeruje szczególny afektywny stan, jaki się objawia w życiu społecznym wokół monumentów.

Do realizacji takiego założenia trudno byłoby wyłonić inną osobę niż dr Łukasz Zaremba, który jest badaczem kultury wizualnej, związanym z Instytutem Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. W swojej pracy naukowej Zaremba skupia się w szczególności na sprawczości obrazów, a także na aktach podejmowanych wobec nich (np. aktach ikonoklazmu). W jego książce Obrazy wychodzą na ulice. Spory w polskiej kulturze wizualnej pomniki zostały ujęte jako szczególny rodzaj ikon przypisanych do przestrzeni publicznej, które świadczą o panującym ustroju społecznym, będąc często niewidzialne, jak i konfliktogenne.

Z kolei Szymon Maliborski jest również kulturoznawcą, a także historykiem sztuki, krytykiem i kuratorem związanym z MSN, od lat zaangażowanym w organizację WWB.

Pawilon Zodiak

i

Autor: Archiwum Architektury Widok ogólny na pawilon od strony pasażu Wiecha; plac przed budynkiem zaprojektowany został przez krakowską pracownię Gowin&Siuta Fot. Marcin Czechowicz

Miejscem tegorocznej edycji festiwalu jest niedawno otwarty Pawilon Architektury Zodiak, który – obok biurowca po Sezamie, przebudowy pasażu Wiecha, nowej Rotundy i biurowca Universal – jest przykładem aktualnego procesu renowacji Ściany Wschodniej – pomnika powojennego modernizmu. Projekt wystawy WWB skupia się na placu pod Zodiakiem – tam stanęło siedem prototypów pomników:

Częścią pomnika jest bowiem jego osadzenie w krajobrazie, obecność w przestrzeni publicznej. Pomniki nie zmieszczą się pod dachem. Plac przed Zodiakiem dostarcza nam kilku typów warszawskich krajobrazów – twierdzą kuratorzy.

Budynek Zodiaku wykorzystaliśmy między innymi jako idealny punkt widokowy na plac – przeszklony parter służy do oglądania pomników, czytania o nich, zapoznawania się z kontekstem. W Zodiaku znajduje się również dalsza część wystawy, a na pierwszym piętrze odbędą się wydarzenia programu publicznego. Dwie prace umieściliśmy również w budynku Domów Centrum, domykają one wystawę na placu. Architekt wystawy Aleksander Wadas starał się możliwie organicznie wpisać w sam budynek. Nie walczymy z układem budynku, ogrywamy go. Wykorzystujemy na przykład istniejącą wnękę na recepcję, by tam wbudować cykloramę – jedno z dzieł produkowanych na wystawę. Korzystamy z przestronnych i doświetlonych pomieszczeń na parterze, a w piwnicy, pozbawionej naturalnego światła, rozgrywamy przestrzeń światłem sztucznym.

Pomnikomania: Warszawa w Budowie 2019

i

Autor: Archiwum Architektury Ciekawostka: Wizualizacja III nagrody w konkursie na plac przed pawilonem Zodiak; Il. Archiwum organizatora konkursu OW SARP

Tak jak dla poprzednich edycji, ważną kategorię przy opracowywaniu tegorocznego programu stanowiła architektura. Według Maliborskiego i Zaremby:

Pomniki działają najsprawniej nie wówczas, gdy się je spektakularnie stawia, ale gdy płynnie wkomponowują się w codzienne krajobrazy, w tym architekturę, która stanowi ich tło, z którą muszą współpracować. Wówczas, gdy stają się naturalne, niemal niewidoczne, działają skutecznie – neutralizując się naturalizują zestaw wartości – dlatego tak ważne jest to, by stawiać nowe, uzupełniać i podważać pomnikowy kanon.

Ale architektura bywa pomnikiem jako taka: oczywiście wszyscy myślimy o Pałacu Kultury, ale może lepszym przykładem są tak zwane tysiąclatki, ponad 1400 szkół na Tysiąclecie Państwa...

Kuratorzy zauważyli także możliwość prowadzenia w tej części Warszawy, jaką zajmuje Zodiak, bardziej swobodnej debaty publicznej o pomnikach, z dala od najważniejszych (najbardziej kanonicznych) miejsc pamięci:

Chcieliśmy wydostać się z placu Piłsudskiego i konfliktów wokół niego. Zamiast się w nie angażować, poszukujemy nowych rozwiązań, pozwalających umieścić w przestrzeni publicznej inne od dominujących tu wartości. Dominują wojna i geniusze, rzekomo wybitne jednostki, przywódcy. Co z grupami? Co z procesami? Co z historią jako staraniami, walkami, organizacją, wsparciem, solidarnością? Poszukujemy narzędzi, form, które umożliwią pojawienie się na placach miasta zupełnie innych emocji, relacji, wartości i innych wersji historii. Stawiamy na placu piorunochron – naśladujący drogę migranta z Sudanu do Europy. To narzędzie, zwykle związane z architekturą, dobrze odpowiada statusowi migranta: przyciąga zagrożenia, ale zarazem chroni, jest potrzebny, by dom stał bezpiecznie.

Przeprowadzane w związku z WWB badania pozwalają nam dokładnie opisać relację pomników z architekturą i infrastrukturą miasta.

Analizy zostały przeprowadzone przez Zespół Badania Pomników przy SGGW, który od lat szczegółowo kataloguje pomniki według zróżnicowanych cech, oraz przez powołany na potrzeby WWB Zespół Badań Społecznych, koordynowany przez Maję Głowacką i Zofię Sikorską, który przybliżył m.in. warszawskie akty dekomunizacji, pamięć po usuniętych pomnikach, a także alternatywne metody korzystania z monumentów, jak jazda na deskorolce.

Pomnikomania: Warszawa w Budowie 2019

i

Autor: Archiwum Architektury Wizualizacja „Licznika Długu” Łukasza Surowca na WWB11 / materiały organizatorów

Wyniki badań zostały wykorzystane w przygotowanych eksponatach. Stanowiły inspiracje lub punkty wyjścia do proponowanych alternatyw. Na Śródmieściu 7 pomników przypada na kilometr kwadratowy i jest ich ponad 100, przy czym 79 proc. figur przedstawia mężczyzn, 21 proc. — kobiety (jeśli wliczymy syreny). 7 prototypów pomników ustawionych pod Zodiakiem ma być właśnie taką alternatywą. „Pomnik Horyzontalny” Piotra Łakomego odwołuje się do horyzontalnego trybu życia ludzi. „Osełki (postumenty)” Olgi Micińskiej upamiętniają narzędzia kamieniarskiej obróbki rzeźbiarskiej oraz współczesny postument handlu międzynarodowego – europaletę, na której produkcję składa się 1/3 drewna produkowana przez USA. „Pomnik Pracy” Róży Dudy i Michała Soi nawiązuje do ukrytego i zapomnianego Pomnika Budowy Szosy Brzeskiej. „Jeśli możesz, zostań w domu” Karoliny Brzuzan odwołuje się do trasy przebytej przez migranta, która przybrała kształt piorunochronu. „Licznik długu” Łukasza Surowca stara się spłacić dług publiczny, który nalicza słynny/niesławny „Licznik Balcerowicza” – ekran ustawiony na budynku Cepelii (ubiegłorocznej siedziby WWB). Do ostatniego dnia WWB suma długu będzie się zmniejszać, aż na koniec festiwalu wyniesie zero. W przestrzeni pasażu Wiecha umieszczono również instalację Daniela Rycharskiego „Veraicon”, która stanowi propozycję współczesnej wersji daru wotywnego za tzw. „przestępstwo solidarności”, udzielane migrantom przybywającym do Europy. Płócienną płachtę (patchwork ubrań uchodźców i pomagających) umieszczono w witrynie sklepu odzieżowego. Na pasażu będzie również najbardziej efemeryczny pomnik – odgrywany przez mima na tymczasowej scenie.

Festiwal rozpocznie się 5 października 2019 roku, o godz. 18.00. Potrwa do 3 listopada tr.

Więcej szczegółów na stronie WWB11.