W czerwcu rozpoczęły się prace budowlane przed Pałacem Kultury i Nauki. Powstaje planowana od kilkunastu lat siedziba Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, która na stałe zmieni kształt centralnej części miasta. W tym numerze wypowiedzi osób odpowiedzialnych za realizację obiektu: architekta Thomasa Phifera, dyrektor instytucji Joanny Mytkowskiej, a także Mikołaja Mundzika, zastępcy dyrektor ds. inwestycji, kuratora Tomasza Fudali, Marleny Happach, dyrektor BAiPP m.st. Warszawy i Zygmunta Borawskiego, współautora koncepcji zagospodarowania placu Centralnego.
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej Architektury-murator. Chcesz dalej czytać ten tekst?
Po Barcelonie, Porto i New Haven przyszedł czas na Warszawę - zwieńczeniem międzynarodowego tournée wystawy prezentującej twórczość Oskara i Zofii Hansenów będzie ekspozycja w stołecznym Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Pokazane zostaną różne aspekty teorii Formy Otwartej, która była osią działalności architektonicznej, artystycznej i pedagogicznej pary projektantów.
Zaprojektowany przez Adolfa Krischanitza pawilon to z jednej strony manifest pragmatyzmu, z drugiej, budynek nie jest pozbawiony wyrafinowania – plan przypomina geometryczną łamigłówkę, gdzie połowę powierzchni zajmuje sala ekspozycyjna, połowę rozlokowane symetrycznie funkcje pomocnicze. W tak przemyślanej strukturze projektant wnętrz ma niewiele do roboty, jeśli tylko potrafi poskromić własne ego. Można powiedzieć, że udało się to połowicznie – pisze autor projektu wnętrz Marcin Kwietowicz.
Obiekt był pierwotnie usytuowany w Berlinie. Działał przez dwa lata, po czym został rozmontowany i zmagazynowany. W Warszawie mamy więc dzieło architektonicznego recyklingu. Niech ten fakt nie przesłania nam jednak radykalizmu i intelektualnego konceptu tej architektury. Ustawiona nad Wisłą minimalistyczna skrzynia stoi w artystycznej i estetycznej opozycji do otaczających ją wyszukanych dzieł polskiej architektury współczesnej: Biblioteki Uniwersyteckiej, Centrum Nauki Kopernik i eleganckich apartamentowców – pisze Grzegorz Stiasny.
Nasza koncepcja uwzględniała między innymi zagospodarowanie terenu wokół budynku, które miało odnosić się do otwartego charakteru warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W otoczeniu pawilonu powstała więc otwarta struktura złożona z drewnianych podestów, które można wykorzystywać w zależności od zmieniających się potrzeb – pisze współautor obiektu Szymon Kalata.
Pomysł Adolfa Krischanitza na budynek tymczasowej galerii był doskonale prosty: umieścić monumentalną salę ekspozycyjną pomiędzy dwiema buforowymi strefami – z jednej strony kawiarni, z drugiej księgarni, by ośmielać i zachęcać do wejścia głębiej zwykłych przechodniów, ludzi spacerujących nabrzeżem rzeki. Oryginalnie była to Szprewa, bo oczywiście budynek najpierw stał w Berlinie, ale idealnie wpisuje się w kontekst nowego życia bulwarów wiślanych w Warszawie – pisze dyrektor Muzeum Joanna Mytkowska.