Nazwa obiektu | Muzeum Katyńskie |
Adres obiektu | Warszawa, ul. Jana Jeziorańskiego |
Współpraca autorska | architekci Joanna Orłowska, Marek Sobol, Emila Sobańska, Łukasz Węcławski, Agnieszka Grzywacz, Ewelina Wysokińska, Jacek Kretkiewicz, Tomasz Pluciński, Maciej Rąbek, Marcin Szulc, Barbara Trojanowska, Jolanta Fabiszewska |
Architektura krajobrazu | PASA Design oraz Anna Kalina |
Konstrukcja | BBK Piotr Szczepański |
Generalny wykonawca | PBM Południe |
Inwestor | Muzeum Wojska Polskiego |
Powierzchnia terenu | 27000.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 1808.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 1354.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 3966.0 m² |
Kubatura | 19377.0 m³ |
Projekt | 2010-2013 |
Data realizacji (początek) | 2013 |
Data realizacji (koniec) | 2015 |
Koszt inwestycji | 45 000 000 PLN |
Beton. Trwały, może pełnić funkcje konstrukcyjne, jest także bardzo plastyczny. Zabarwiony traci swoją techniczną dosłowność, zyskując szlachetność kamienia. Pięknie się starzeje, wspaniale reaguje na światło. Latem jest przyjemnie ciepły w dotyku, zimą jest chłodny i niedostępny.
W Muzeum Katyńskim zabarwiliśmy go na kolor cegły, tak aby zintegrował się z zabytkowymi murami cytadeli. Było to istotne bo kaponiera – jedyny taki obiekt militarny w Warszawie – wymagała z jednej strony poszanowania jako zabytek, z drugiej gruntownej przebudowy, aby spełnić wymagania współczesnego obiektu muzealnego. Z surowego betonu barwionego zaprojektowaliśmy konsekwentnie wszystkie nowe elementy i uzupełnienia, zarówno na zewnątrz, jak i w środku budynku. Wszędzie tam, gdzie narracja muzealna tego wymagała beton barwiony stał się także środkiem architektonicznego wyrazu.
W betonie umieściliśmy odciski osobistych przedmiotów ofiar. Ślady orzełka z rogatywki, ryngrafu, guzika, odznaki policyjnej czy listu wysłanego do domu odwiedzający napotka w wielu miejscach. Historia zbrodni katyńskiej jest w swoim okrucieństwie i bezmiarze zła trudna do pojęcia. 15 tablic upamiętniających 21 768 ofiar umieszczonych w zabytkowej działobitni nasuwa pytania o znaczenie takich słów jak zło, dobro czy przebaczenie. W tym miejscu świadomie nadaliśmy architekturze mocny wyraz. Szczelina między wysokimi na 12 metrów ścianami, rozcinająca wał cytadeli, prowadzi nas w dwóch kierunkach – w dół ku tablicom z nazwiskami ofiar w arkadach działobitni, a w drugą otwiera się ku niebu i światłu. Na osi schodów wśród drzew stoi dębowy krzyż – epilog naszej opowieści o Katyniu.